➲ TYTUŁ "Właśnie dziś, właśnie teraz"
➲ AUTOR Karolina Wilczyńska
➲ DATA PREMIERY 02.02.2017
➲
WYDAWNICTWO Czwarta strona
➲ ILOŚĆ STRON 323
➲ OCENA 4/6
➲ OPIS
„Właśnie
dziś, właśnie teraz” przekornie pokazuje, że tragedia nie zawsze zapowiada
koniec, lecz początek czegoś naprawdę wyjątkowego.
Sabina
od lat samotnie opiekuje się niedołężnym ojcem, z którym łączy ją toksyczna
relacja. Siedemdziesięcioletnia Bronisława ledwo wiąże koniec z końcem,
utrzymując siebie i dorosłego syna, alkoholika. Elegancka Sonia prowadzi
idealne życie w pięknym domu, z kochającym mężem i córką. Idealne do czasu pierwszego
kryzysu…
Nieszczęśliwy
wypadek skruszy dotychczasowy porządek i splecie ich losy… Każdej z kobiet
przyjdzie zmierzyć się z innymi problemami i każda będzie musiała stawić czoło
prawdzie, nie zawsze przyjemnej. Prawdzie o sobie samej i o najbliższych. Bo
czasami życie musi nami mocno potrząsnąć, żebyśmy odnaleźli jego sens.
➲ MOJE ODCZUCIA
To moje pierwsze spotkanie z
twórczością autorki, ale zapewne nie ostatnie. Bardzo lubię życiowe książki, a
ta właśnie taka jest.
Trzy kobiety, trzy różne
historie, ale tak naprawdę łączy je znacznie więcej niż mogłoby się nam
wydawać. Wszystkie spotykają się w niezbyt przychylnych warunkach, bo w
szpitalu. Ich powrót do rzeczywistości wcale nie jest taki łatwy jakby mogło
się wydawać. Nie dość, że będą musiały mierzyć się ze starymi problemami to
jeszcze i z nowymi. Czy sobie poradzą?
Autorka napisała niezwykle
autentyczną powieść, która jest naładowana ogromnym ładunkiem emocjonalnym.
Przedstawia nam problemy nie tylko naszych bohaterek, ale także wielu z nas.
Myślę, że niejedna osoba zmaga się z podobnymi problemami i podobnie jak nasze
bohaterki nie potrafi zrozumieć, że nie raz i nie dwa źle postępuje. Odnoszę
wrażenie, że czasem nie chcemy widzieć problemu, który bezpośrednio nas dotyka
bądź jesteśmy aż tak bardzo zaślepieni, iż go nie zauważamy. Łudzimy się, że to
nic takiego, że wszystko jakoś się ułoży. Ale życie to nie tylko piękne chwile,
życie to też często nasze wybory.
- Bardzo pan uprzejmy, ale nie potrzeba. U nas nie ma przemocy. Syn to dobry chłopak, tylko dzisiaj mu się zdarzyło. A pan nigdy za dużo nie wypił? – Walczyła o dobre imię syna i o to, żeby nie trzeba było płacić za izbę wytrzeźwień. – Dziękuję, że panowie pomogli i przepraszam za fatygę.
Świetna kreacja bohaterów, nie są
przerysowani, nie posiadają jakiś nadludzkich cech, to zwykli ludzie z wzlotami
i upadkami. Bez problemu możemy się z nimi utożsamić. Z jednej strony czasami
miałam ochotę stanąć tuż przed nimi i mocno nimi potrząsnąć, żeby się
opamiętali, a z drugiej strony ich rozumiałam. Życie nie zawsze jest dla nas
łaskawe, a nam często ciężko pogodzić się z rzeczywistością.
Karolina Wilczyńska w swojej
powieści porusza wiele ważnych problemów, które nikomu w dzisiejszym świecie
nie są obce. Problemy z alkoholem, z brakiem zrozumienia z drugiej strony, ze
samotnością czy też przemocą, to dzisiaj tematy dnia codziennego. Któż z Was
się z nimi nie mierzył? Ja osobiście nie raz. Pozory lubią mylić, ludzie
potrafią mydlić nam oczy, a my zamiast coś z tym zrobić, pozwalamy na to. Nie
chcemy przyznać się do porażki, poprosić o pomoc.
Podoba mi się styl autorki,
niezwykłe emocje, które potrafi przekazać czytelnikowi. Od książki nie można
było się oderwać. Czyta się przyjemnie i czuje więź z bohaterami.
Właśnie
dziś, właśnie teraz to niezwykle autentyczna opowieść o ludziach i
ich życiu, które nie zawsze jest kolorowe, ale bywa i czarno-białe. To historia,
która uświadamia nas, że nie wolno chować głowy w piasek, a należy otwarcie
mówić o problemach. Na koniec wspomnę, że to historia, która skłania do
refleksji. Zachęcam do przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.