Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Literatura obyczajowa i romans. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Literatura obyczajowa i romans. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, sierpnia 25, 2025

„Ostatni zakręt” Sandra Becmer

„Ostatni zakręt” Sandra Becmer

 


TYTUŁ  "Ostatni zakręt”

CYKL  Jeden zakręt (tom 2)
 

AUTOR Sandra Becmer

 

DATA PREMIERY 12.08.2025

 

WYDAWNICTWO Prószyński i S-ka

 

ILOŚĆ STRON 336

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Veronica Evans po raz kolejny staje w obliczu wyzwań, które sprawiają, że każdy kolejny zakręt jej życia staje się dla niej niezwykle trudny do pokonania. Pomimo siły i determinacji coraz bardziej doskwiera jej poczucie samotności, którego nie potrafi pokonać. Ale nowo poznane osoby dodają jej życiu tempa, zwłaszcza pewien tajemniczy szatyn.

Czy odwaga, by ponownie otworzyć się na uczucia, wystarczy, by pokonać bariery przeszłości?
Czy jej serce znów zabije mocniej, skoro Mason Davis nie daje o sobie zapomnieć?

Czy bohaterowie odważą się, aby ponownie sobie zaufać?

Czy w końcu zdołają znaleźć wzajemne szczęście?

Ostatni zakręt na ich drodze życia może być kluczem do zrozumienia, że prawdziwe szczęście tkwi w odwadze oraz zaufaniu.





MOJE ODCZUCIA

 

 

Przyznam, że dawno nie miałam książki w ręce, której po prostu nie mogłam odłożyć choć na chwilę. Dlatego też przeczytałam ją przy jednym podejściu. Z jednej strony się cieszę, a z drugiej mi smutno, bo żal było mi się rozstawać z bohaterami z którymi mocno się zżyłam. Przed wami bowiem historia pełna ludzkich emocji, przykrych przeżyć, budowania zaufania, rodzących się miłości oraz prawdziwej przyjaźni. Trochę mi przykro, że dylogię zaczęłam czytać od drugiego tomu, ale po jego poznaniu jestem w pełni przekonana, że będę musiała przeczytać i pierwszy.

Sandra Becmer napisała przepiękną powieść, która wyzwala w czytelniku cały wachlarz emocji. Były momenty które bawiły mnie i uśmiech pojawiał się na mojej twarzy, ale były również momenty, że łzy leciały „strumieniem”. Ci, którzy mnie znają, dobrze wiedzą że kocham takie powieści.

- Nie wiem, Mason… Nie mam pojęcia, czy taki zakręt w życiu w ogóle istnieje. Świat jest pełen niespodzianek, a na naszej drodze zawsze będą pojawiać się kolejne przeszkody. Może to, co nazywamy zakrętem, to po prostu kolejna zmiana, która niekoniecznie musi być końcem, ale początkiem czegoś nowego. W życiu rzadko mamy do czynienia z momentami, które decydują o wszystkim.


Zastanawialiście się kiedyś, jak dużo człowiek jest w stanie unieść na swoich barkach? Ile ciosów może przyjąć i nie rozpaść się na kawałki? Zarówno Veronica jak i Mason coś na ten temat wiedzą. Oboje kochają motocross, który daje im szczęście i możliwość oderwania się od przykrych wydarzeń jakie ich spotkały. Oboje toczą ze sobą również bój, choć gołym okiem widać, że coś do siebie czują. Czy zdołają zatem ponownie sobie zaufać?

Veronica to dziewczyna, która nie ma zbyt dobrych relacji z matką. Jej wsparciem w trudnych momentach są jej przyjaciele na których zawsze może liczyć. Czuje się zraniona przez Masona, ale nadal na jego widok jej serce bije mocniej. Potrafi być zadziorna gdy sytuacja tego wymaga.

Mason to świetny chłopak, który ma grono fanek, jego jednak interesuje tylko Veronica. Potrafi sarkastycznie odnosić się do innych osób, ale jest też w stanie wskoczyć w ogień za tymi, których kocha.

Ta dwójka ewidentnie ma się ku sobie. Czy zdołają zatem wyjaśnić sobie nieporozumienie i dać sobie kolejną szansę? Czy ostatni zakręt wyprowadzi ich na prostą drogę?

Czytanie tej powieści było samą przyjemnością. I choć pojawił się moment w którym moje serce rozpadło się na milion drobnych kawałków, to jakoś to przetrwałam. Chociaż bez łez się nie obyło. Historia napisana przez autorkę jest jak najbardziej realna, bohaterowie wykreowani na żywych, wręcz namacalnych. Fabuła wciąga bez reszty, porusza nie tylko miłosne tematy ale również ból po stracie kogoś bliskiego, mierzenie się z traumą, a także walkę o własne szczęście. Ta historia pokazuje, że do prawdziwych uczuć trzeba dojrzeć i że dla ukochanej osoby jesteśmy w stanie zrobić dosłownie wszystko. Mamy tutaj również obraz prawdziwej i niesamowitej przyjaźni, takiej którą chciałoby się przeżyć na własnej skórze.

I wtedy to zrozumiałam. Mogłam na nich liczyć. Zawsze. Byli moją rodziną, nie tą z krwi, ale tą którą dostałam od losu. A może to nie był przypadek? Może mieli pojawić się w moim życiu właśnie po to, byśmy razem stali się silniejsi? Byliśmy związani wspólną historią, lojalnością, zaufaniem. I tym, że bez wahania oddalibyśmy za siebie wszystko.


Ostatni zakręt to niezwykle emocjonalna podróż w głąb ludzkiej psychiki. To piękna, a zarazem bolesna historia pokazująca, że zawsze jest szansa na to, aby wszystko rozpocząć od nowa. Polecam z całego serca.





Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





 

piątek, sierpnia 22, 2025

"Rozpalasz we mnie wszystko" Natalia Wiktor

"Rozpalasz we mnie wszystko" Natalia Wiktor

 



TYTUŁ  "Rozpalasz we mnie wszystko”

CYKL  Rozpalasz moje serce (tom 3)
 

AUTOR Natalia Wiktor

 

DATA PREMIERY 17.07.2025

 

WYDAWNICTWO Akurat

 

ILOŚĆ STRON 320

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS

 

 

 

Alex trafia z ranami postrzałowymi do kliniki swojego ojca. Rodzina chce, żeby został w niej jak najdłużej, ponieważ tylko tam będzie bezpieczny, ale on nawet nie chce o tym słyszeć. Wściekły i zniecierpliwiony, wyładowuje frustrację na personelu kliniki – aż do chwili, kiedy poznaje prześliczną praktykantkę, która pomaga mu w rehabilitacji. Dziewczyna błyskawicznie zdobywa jego serce; niestety, rozkwitający romans trafia na trudną do pokonania przeszkodę…





MOJE ODCZUCIA

 

 

Alex to mężczyzna, który zawsze stawia na swoim. Wcześniej nie podchodził do życia zbyt poważnie, bawiąc się na całego. Teraz leży w klinice z raną postrzałową. Wyżywa się na personelu, aż w końcu na jego drodze pojawia się urocza praktykantka. Od tej pory jego nastawienie się zmienia, a Emilia nie może wypaść mu z głowy. Ona również jest zauroczona pacjentem przy którym nie może skupić się na pracy. Czy z tego spotkania może wyniknąć coś dobrego?

Kiedy przychodzisz na świat w rodzinie mafijnej, nic nie może być normalne, zwłaszcza twoje życie. Życie, które musisz podporządkować pod zasady mafii. Nie możesz swobodnie poruszać się po ulicy, bo ktoś z ochrony wiecznie się za tobą kręci. Nie możesz robić tego na co masz ochotę, no chyba, że jakoś się wymkniesz spod ochrony. Takie życie może być ciekawe, ale równie niebezpieczne. I jak długo można takie coś ciągnąć? Prędzej czy później prawda i tak wyjdzie na jaw.

Pomimo obaw odczuwałam też podekscytowanie nadchodzącym dniem. Ciekawość zawsze wygrywała. I choć była ona pierwszym stopniem do piekła, to nie było to dla mnie niczym wielkim. Skoro urodziłam się w takiej, a nie innej rodzinie, to i tak pewnie do niego trafię.


Alex to mężczyzna, który w przeszłości nieźle rozrabiał i lubił się zabawić. Ale teraz chce się zmienić i ustatkować. Praktykantka intryguje go coraz bardziej, dlatego postanawia ją w sobie rozkochać. Jakieś zdziwienie maluje się na ich twarzach, kiedy dowiadują się kim są naprawdę. Ale czy to coś zmieni w rodzącym się pomiędzy nimi uczuciu? To nic, że będą mieli do pokonania przeszkody, bo przecież prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszystko.

Polubiłam Alexa oraz Emilię. Jego za jego bezpośredniość ale także niezwykłą opiekuńczość. Ją za to, że się zmieniła i potrafiła postawić na swoim. Oboje razem tworzą uroczą parę i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie… pewna osoba, której to się mogłoby nie spodobać. Czy ta para wyjdzie z tego boju zwycięsko?

Natalia Wiktor stworzyła intrygującą, niezwykle wciągającą powieść od której nie można oderwać się nawet na moment. Wykreowani bohaterowie są niczym żywi, a my mamy wrażenie jakbyśmy stali tuż obok nich i obserwowali ich losy. Emocje odczuwalne są na własnej skórze, tutaj ciągle coś się dzieje, a więc nie ma czasu na nudę. Zresztą jak można by się nudzić z mafijną rodziną, gdzie za rogiem czai się jakieś zło? Mamy tutaj więcej wybuchowym postaci, którym nie zawsze podoba się to co robią ich bliscy, ale gdyby tylko coś im zagrażało stanęliby w ich obronie bez chwili zastanowienia. Bo rodzina jest najważniejsza i zawsze na pierwszym miejscu.

Rozpalasz we mnie wszystko to historia z tych, których nie chce się odkładać na później, bo nigdy nie wiadomo co może nas spotkać następnego dnia. Przygotujcie się zatem na intrygi i mnóstwo emocji. Polecam.







Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





 

niedziela, sierpnia 03, 2025

„Narzeczony z miasta" Helena Leblanc

„Narzeczony z miasta" Helena Leblanc

 




TYTUŁ  "Narzeczony z miasta”

CYKL  Przeznaczenia (tom 2)
 

AUTOR Helena Leblanc

 

DATA PREMIERY 30.06.2025

 

WYDAWNICTWO Litera Inventa

 

ILOŚĆ STRON 340

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Zofia Małkowska ma trzydzieści dwa lata i mieszka na wsi. Zawodowo zajmuje się historią sztuki: pracuje w urzędzie gminy i muzeum w pobliskim miasteczku. Jej kariera na prowincji nie daje perspektyw na rozwój. Kobieta ma wrażenie, że utknęła. Żałuje, że wróciła z Warszawy po studiach.

Prywatnie Zosia do niedawna popełniała błąd za błędem. Przeżyła historię miłosną, która wywróciła jej świat do góry nogami. Zaryzykowała dla chwili słabości, a ta okazała się największą porażką. Teraz jej niedoszły narzeczony się żeni, a ona jest sama. Nie mając wyboru, decyduje się na radykalną zmianę swojego życia. Postanowień nie udaje się jednak zrealizować i kobieta wpada wprost z jednych kłopotów w drugie.

Po pasmach porażek Zosia w końcu dostaje zawodowe wyzwanie. Ma szansę uratować ukochany pałac przed ruiną. Jednocześnie w jej życiu pojawiają się dwaj interesujący mężczyźni: starsi od niej, bogaci i… równie zagubieni. Tylko ten, który pozwoli jej poczuć się dobrze z samą sobą, może zostać tym jedynym.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Powracamy do losów bohaterów, których zdążyliśmy już nieco poznać w pierwszym tomie, czyli Narzeczona dla rolnika. Muszę przyznać, że stęskniłam się za nimi, więc miło było powrócić do ich losów. I choć tutaj skupiamy się głównie na Zosi, to jednak zaglądamy również do życia Adrianny.

Zosia po studiach w Warszawie wraca w rodzinne strony i tam podejmuje pracę. Pracę, którą kocha i dla której jest w stanie się poświęcić. I choć zawodowo dobrze jej się układa to w życiu osobistym niezbyt. Jej były narzeczony żeni się z inną kobietą, a ona sama co rusz wpada z jednych kłopotów w drugie. Może bywają momenty, w których jest zbyt naiwna i łatwowierna, przez co później sama cierpi. Nie ma szczęścia w miłości, nie może trafić na tego jedynego, gdyż ciągle ktoś ją rani. Poznanie Nathana wywróciło jej życie do góry nogami, z każdym kolejnym dniem ten mężczyzna stawał jej się coraz bliższy. Ale czy kobieta, która nigdy nie miała szczęścia w miłości, może w końcu oczekiwać miłosnego happy endu? Niestety, to co wydawało się w końcu prawdziwym uczuciem w pewnym momencie zawodzi. Mężczyzna, którego zdążyła pokochać, nagle przestaje się odzywać. Czy Zosia znajdzie w sobie dość siły, aby zawalczyć o tę miłość?

Helena Leblanc oczywiście przygotowała dla nas czytelników kolejną świetną dawkę emocji. Jeśli weźmie się tę powieść w dłoń, nie da się jej odłożyć, dopóki nie dobrnie się do końca. Taki to już jest styl autorki, że choćby nie wiadomo co się działo, jej książki przyciągają niczym magnes. Pokochałam większość występujących tutaj bohaterów, ale był również i taki, którego udusiłabym gołymi rękami. Jak przeczytacie, na pewno zrozumiecie o kim tutaj mowa.
Zosia to bohaterka trochę zakręcona, która czasami nie wierzy w siebie samą i łatwo ją zmanipulować. Choć na co dzień jest zadziorna i potrafi nieźle odpyskować, to pojawiają się momenty, w których staje się po prostu bezbronna. I pomimo tego, że kłopoty ją kochają, to nie sposób nie obdarzyć tej postaci sympatią. Wiadomo przecież, że człowiek popełnia w swoim życiu błędy, bo nie ma ludzi nieomylnych. Ale najważniejsze jest, aby wyciągnąć z tych błędów odpowiednie wnioski.
Do gustu zdecydowanie przypadł mi również Nathan, czuły, troskliwy i niezwykle przystojny mężczyzna, który pomimo swojego bogactwa, wciąż potrafi być tylko normalnym mężczyzną.

Nathan Piasecki przyglądał się Zofii Małkowskiej z rozbawieniem mieszającym się z fascynacją. Nieczęsto się zdarzało, by jakaś kobieta była tak odporna na jego wdzięki. Nie żeby jakoś szczególnie chciał poderwać Zosię, nawet jeśli uważał ją za inteligentną i zabawną.


Autorka po raz kolejny nieźle namiesza w życiu naszych bohaterów. Przygotujcie się zatem na historię pełną emocji, a zarazem sprzeczności i niedopowiedzeń, ale także i tajemnic. Będą również wtrącenia autorki i rozmowy z bohaterką, które polubiłam, choć tutaj ich jakby mniej niż w pierwszym tomie. Lekki styl autorki, cięty język głównej bohaterki zabiorą was w podróż pełną przygód.

Historia ta niewątpliwie ma uświadomić nam, iż zawsze powinniśmy stawiać na szczerość z ukochaną osobą, gdyż zacieranie pewnych faktów może doprowadzić do niepotrzebnych nieporozumień. Lepsza zatem gorsza prawda, niż jakiekolwiek kłamstwo. Zaufanie do ukochanej osoby to postawa, pamiętajcie zatem o tym.

Choć Zosia ciągle nie dowierzała w to, że może mieć szczęście, ono pukało do jej serca coraz bardziej zawzięcie. Przybrało postać mężczyzny, którego nigdy by o to nie podejrzewała. Nathan pochodził z zupełnie innego świata, ale pasował do niej idealnie.


Narzeczony z miasta to powieść obok której nie można przejść obojętnie. Jej czytanie wciąga niczym narkotyk i uzależnia. Miłość potrafi być trudna, a na jej drodze często pojawiają się jakieś przeszkody. Ale tylko od nas samych zależy, czy zdołamy je pokonać. Polecam tę powieść i tę serię.







Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz





 

 

 




niedziela, czerwca 08, 2025

„Spokornieję dla Ciebie” Ewa Majkusiak [PATRONAT MEDIALNY]

„Spokornieję dla Ciebie” Ewa Majkusiak [PATRONAT MEDIALNY]

 


TYTUŁ  "Spokornieję dla Ciebie”

CYKL  Spokornieję dla Ciebie (tom 1)
 

AUTOR Ewa Majkusiak

 

DATA PREMIERY 30.04.2025

 

WYDAWNICTWO Dlaczemu

 

ILOŚĆ STRON 232

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS

 

 

 

Na ile sposobów idol nastolatek, wokalista zespołu rockowego i narzeczony pięknej kobiety może zniszczyć sobie życie?

Ksawery dla pewności wybrał wszystkie.


Sonia dzieliła czas między uporządkowaną karierę w korporacji i nieuporządkowanego narzeczonego. Pozornie jej życie było idealne. Ale czy sama miłość gwarantuje szczęśliwe zakończenie?

Ksawery jeszcze niedawno miał wszystko – piękną narzeczoną, świetnych przyjaciół i karierę. Osiągał sukcesy każdego dnia i wracał w ciepłe objęcia Soni. I co mu w tym przeszkadzało?

Czy niewybaczalny błąd, który popełnił przekreśli wszystko?

Na szczęście miał plan

Krok pierwszy: nabrać pokory

Krok drugi: odzyskać Sonię
Krok trzeci: nie zepsuć kroku drugiego
Tylko czy to wystarczy?

Spokornieję dla Ciebie to pierwsza część cyklu opowiadającego o poszukiwaniu miłości w świecie pełnym sławy, muzyki i pokus.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Ksawery jest sławnym wokalistą za którym uganiają się wszystkie idolki. Ma u swojego boku cudowną Sonię, która nie widzi poza nim świata. Są narzeczeństwem, któremu na pozór dobrze się układa. Ale jeden wybryk chłopaka niszczy wszystko i ich oboje nawzajem. Sonia znika nie mówiąc nikomu dokąd, chce się od tego odłączyć, ale tak naprawdę jej stan jest fatalny. Nie je, nie pije i nie wychodzi z mieszkania. Na szczęście ma u swego boku przyjaciółkę na którą zawsze może liczyć.
Do Ksawerego dochodzi co zrobił dopiero na drugi dzień, kiedy boleśnie uświadamiają mu to przyjaciele. Nie może uwierzyć, że tak się zachował i zranił kobietę swojego życia. Teraz widzi jak ciężkie jest życie bez ukochanej, dlatego zrobi wszystko, aby ją odzyskać. Czy mu się to uda?

Ewa Majkusiak przedstawia nam świat od strony wokalisty w zespole, który odnosi sukcesy. Jak sami zapewne wiecie z tą sławą bywa różnie. Czasem sukcesy uderzają nam do głowy i w pewnym momencie gubimy się we własnym życiu. Tak właśnie stało się z naszym bohaterem Ksawerym, któremu przyszło zapłacić za to najwyższą karę, bo jego narzeczona rzuciła mu pierścionkiem w twarz i wyrzuciła go ze swojego życia. Jak dobrze wiecie, człowiek uczy się na własnych błędach. I dopiero po ich popełnieniu uświadamia sobie jak straszną rzecz zrobił. Owszem, można być sławnym, ale trzeba pamiętać w tym wszystkim, aby mimo tej sławy i fanów pozostać sobą. Niestety nie wszystkim się to udaje. Ksawery popełnił największy błąd, który naprawdę ciężko jest wybaczyć, zwłaszcza jeśli zrobił to na oczach tysięcy ludzi i to na własnym koncercie. Jeszcze większym ciosem okazało się dla niego to, że na drugi dzień kompletnie nie pamiętał co zrobił. Kiedy się o tym dowiedział, nie mógł sobie tego wybaczyć.


Koło szklanki wody nadal leżał pierścionek Soni.
– Weź go. I miej cały czas przy sobie. Jestem pewny, że w pewnym momencie ci się przyda. A do tego czasu będziesz wiedział, po co się starasz. I że warto. – W reakcji słowa kumpla Ksawery pokręcił głową. Miał wrażenie, że ten pierścionek patrzy na niego kpiąco. Nie był w stanie wziąć do ręki namacalnego dowodu swojego zjebania.
– Nie dam rady. Nie wiem, jak mam każdego dnia wstawać i go widzieć. Czuć jego ciężar w kieszeni.


Sonia pracowała w korporacji, a po pracy zawsze znajdowała czas dla swojego narzeczonego, o ile był akurat w domu. Rozumieli się niemalże bez słów, a jednak w pewnym momencie coś zaczęło szwankować, dlatego chciała zrobić Ksaweremu niespodziankę i pojechała na jego ostatni występ z trasy koncertowej. Niestety zamiast niespodzianki czekało ją ogromne rozczarowanie. Wracała do domu roztrzęsiona, na szczęście pomogli jej przyjaciele z zespołu jej byłego już narzeczonego.

Kiedy ktoś kogo kochacie całym sercem, zadaje cios poniżej pasa, ciężko jest się pozbierać w całość. Nagle wiele wspólnych lat zostaje przekreślonych, a ty wypłakujesz dniami i nocami morze łez. Nie możesz zrozumieć dlaczego on ci to zrobił. Jak mógł? I jak teraz na nowo pozbierać swój roztrzaskany na miliony drobnych kawałeczków świat? Czy to się da?

Autorka wykreowała dwa mocne charaktery. Sonia to cudowna, ciepła i pełna miłości dziewczyna, która ufała swojemu narzeczonemu. Ksawery to sławny wokalista, który twardo stąpa po ziemi i wbrew pozorom potrafi być troskliwy. Po tym co zrobił, musiał spokornieć i mocno się postarać, aby odzyskać Sonię. Czy mu się to udało? O tym musicie przeczytać już sami.
Historia wciągnęła mnie już od samego początku, lekki styl autorki tylko uprzyjemniał czytanie tej powieści, w której oczywiście nie brakowało emocji. Był moment, że chętnie nakopałabym do d… Ksaweremu za jego zachowanie. Było mi żal Soni i razem z nią przeżywałam jej rozterki. Byłam też ogromnie ciekawa czy dziewczyna znajdzie w sobie dość siły, aby mu wybaczyć. Jeśli jesteście ciekawi czy to zrobiła, koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję.

Historia o której dzisiaj piszę to historia o poszukiwaniu miłości w świecie muzyki i sławy. To historia pokazująca jak łatwo jest coś zepsuć dosłownie w jednej chwili i jak ciężko jest to odbudować i zasłużyć na ponowne zaufanie. Ja już z niecierpliwością oczekuję kolejnej części.

Proces wybaczania jest wieloetapowy. To nie jest tylko jedna myśl i już. Postanawia wam wybaczyć i magicznie wszystko jest wymazane. Nie. To lepsze i gorsze dni. Chwile zwątpienia, gdy przestaje być pewna swojej decyzji. Może i jestem tchórzem, ale to naprawdę przerażający etap. Widzę, jak się śmiejecie. Pozwalam wam. Zasłużyłem.

Spokornieję dla Ciebie to powieść w której miłość zostaje wystawiona na ciężką próbę i tylko czas pokaże czy ją przetrwa. Historia, która pokazuje, że czasem, aby naprawdę dorosnąć, trzeba popełnić jakiś błąd. Emocje gwarantowane, polecam!





Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz







 

czwartek, maja 29, 2025

"Historia jednej kropli” Aleksandra Jonasz-Zakrzewska

"Historia jednej kropli” Aleksandra Jonasz-Zakrzewska

 



TYTUŁ  "Historia jednej kropli”
 

AUTOR Aleksandra Jonasz-Zakrzewska

 

DATA PREMIERY 23.04.2025

 

WYDAWNICTWO WasPos

 

ILOŚĆ STRON 342

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Łza, krew i paraliżujący lęk – tak zaczyna się historia Pauli Lee, introwertycznej i samotnej siedemnastolatki, która staje się celem szkolnego tyrana, Connora Reya. W mroku prześladowania pojawia się jednak promień nadziei – Parker May, chłopak o błękitnych oczach, który dostrzega w Pauli coś wyjątkowego.

Ich rodzące się uczucie zostaje wystawione na próbę, gdy Paula zaczyna odkrywać w sobie niepokojące moce. Temperatura w pomieszczeniach, w których przebywa, wzrasta, a dotyk staje się niebezpieczny. Szybko okazuje się, że tajemnicze zdolności dziewczyny to tylko jedno z wielu zagrożeń. Rodzinne sekrety i mroczne siły z zewnątrz zagrażają jej życiu i miłości.

Czy Paula i Parker zdołają pokonać przeciwności losu i odnaleźć szczęście? Czy gorzka prawda o jej mocy okaże się lepsza od słodkiego kłamstwa? Poznaj historię opowiedzianą z pięciu perspektyw, w której nastolatkowie stawiają czoła złu – zarówno temu w ludzkiej skórze, jak i temu nadprzyrodzonemu.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Miałam tę przyjemność towarzyszyć powstawaniu historii Pauli i Parkera. Była to niesamowita przygoda, więc dzisiaj miło było ponownie powrócić do losów tej dwójki. Emocje, które wywołała ta powieść są ogromne, odczuwalne na własnej skórze.

Muzyka od zawsze jest dla mnie ucieczką, lekarstwem, a momentami jest mi domem bardziej niż cztery ściany mojego pokoju.

Paula Lee to samotna siedemnastolatka, która stroni od towarzystwa innych osób. Stała się kozłem ofiarnym Connora Reya w szkole. Chłopaka pozbawionego wszelkich skrupułów. Jej jedyną ostoją jest siostra Lori, którą stara się uchronić przed wszelkim złem. W domu sama nie ma zbyt ciekawej sytuacji. W jej życiu pojawia się jednak Parker May, który staje się promykiem nadziei.
Parker sam nie miał łatwej przeszłości, dom dziecka nie był mu obcy. Obecnie mieszka z wspaniałą rodziną, która go adoptowała i dała namiastkę normalności. Przyjaźni się z Connorem, choć szczerze nie popiera jego zachowania. Czara goryczy przelewa się jednak wtedy, kiedy on dowiaduje się nam kim ten czarny typ się znęca.
Czy Parker i Paula przetrwają najgorsze chwile, a ich miłość przezwycięży każde zło?

Historia, którą będziecie mieli okazję poznać, jest pełna bólu i cierpienia młodych, tak naprawdę niewinnych osób. Czy temat gnębienia, wyśmiewania w szkole innych osób jest wam obcy? Z całą pewnością nie. Hejt to coś okropnego, coś co czasem potrafi prowadzić do tragedii. Dzisiaj niemalże każdego dnia można gdzieś przeczytać o osobach, które się zmagały z tym problemem, a którym tak naprawdę nie udzielono pomocy, albo niczego nie zauważono, często kończyło się to tragedią. Dlatego powinniśmy szybko reagować, kiedy jesteśmy świadkami szyderstwa z innych osób, z całą pewnością nie powinniśmy być wtedy obojętni.
Kolejnym problemem poruszanym w powieści jest znęcanie się i maltretowanie dzieci w rodzinie. Czasem rodzinne sekrety mogą wprost zabić. Ktoś, kto powinien nami się opiekować i kochać miłością bezgraniczną, tak naprawdę potrafi okazać się naszym tyranem.
Mamy tutaj również motyw zemsty tak silnej, że jest w stanie zabić. Bo można mieć wszystkie dobra materialne, ale może w tym zabraknąć prawdziwej miłości bliskich. Jak widzicie, autorka porusza wiele kwestii, które nie są nam obce, a z którymi zmaga się wiele osób.

Mamy tutaj zatem obraz walki dobra ze złem. Bo wśród tych wszystkich tragicznych wydarzeń, są też osoby, które pokochały całym sercem i są w stanie  dla ukochanej osoby zrobić dosłownie wszystko. Mówią, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko, ale czy na pewno? Czy czasem nie jest tak, że jeśli kocha się naprawdę, to trzeba pozwolić odejść tej drugiej osobie?

Przestaję rozumieć, jaki plan wobec mnie ma los. Jeśli było nim zrobienie ze mnie tej silnej, niezależnej i walecznej kobiety tylko po to, aby teraz zgnieść mnie niczym niedopałek papierosa i udowodnić, że nie jestem herosem, to powiódł się idealnie.

Aleksandra Jonasz-Zakrzewska napisała powieść pełną emocji, a to wszystko w tak lekkim stylu, że od powieści nie można się oderwać ani na chwilę. Wykreowane postacie są stworzone z krwi i kości, niezwykle barwne, ale jakże różnorodne. Niektóre z nich są wybuchowe, inne ciche, a jednak większość (poza Connorem i ojczymem Pauli) da się polubić. Nie ma ludzi idealnych, i tutaj zostało to doskonale przedstawione. Fabuła książki intrygująca, możliwość spojrzenia na całą historię z perspektywy pięciu bohaterów daje nam przejrzysty obraz każdej sytuacji. Mocno zżyłam się z Paulą, Lori, Melanie, Parkerem i Troyem, więc mocno trzymałam kciuki za każdego  z nich, wierząc, że te wszystkie przykre wydarzenia, które ich spotkają w końcu odejdą w siną dal i pozwolą im normalnie żyć.

Zakończenie powieści mrozi krew w żyłach, więc z wielką niecierpliwością wyczekuję kontynuacji historii.

Historia jednej kropli to barwna opowieść o życiu, którego nie koniecznie chcieliśmy, ale z którym musieliśmy się zmierzyć. To również historia pokazująca, że prawdziwa miłość zrobi wszystko dla ukochanej osoby. Polecam z całego serca.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz












środa, kwietnia 23, 2025

„Ściśle tajne” Magdalena Winnicka

„Ściśle tajne” Magdalena Winnicka

 


TYTUŁ  "Ściśle tajne”

CYKL  Klauzule tajności (tom 1)
 

AUTOR Magdalena Winnicka

 

DATA PREMIERY 12.03.2025

 

WYDAWNICTWO Natios

 

ILOŚĆ STRON 385

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS

 

 

 

Romans z wybuchową mieszanką sarkazmu, pożądania i słodyczy, który spowoduje niekontrolowane napady śmiechu.

Krystian to chodzący kodeks i mistrz dystansu, a przy tym major ABW i wykładowca w Wyższej Szkole Kryminologii i Kryminalistyki. W życiu kieruje się prostymi zasadami. Jest zadanie do wykonania, trzeba je zrealizować. Nie ma miejsca na półśrodki. A także na uczucia. To nie jego działka. I naprawdę w to wierzy! Naiwność tego mężczyzny to jedna z wielu rzeczy, które urzekają Sarę. Ta urocza dziewczyna o niepokornych myślach z anielską cierpliwością powstrzymuje się przed kwestionowaniem postanowień swojego nieco cynicznego profesora. Z wielką radością przymknęłaby też oko na granice, które ten wyznacza. I bardzo chętnie przestrzegałaby wszystkich jego bezsensownych zasad.

Tylko co mogłoby wyniknąć ze starcia burzowej chmury z promieniem słońca? Może lawina śmiechu, elektryzująca chemia między bohaterami i uczucia, które rozwijają się powoli, ale kipią od tłumionego napięcia? Jedno jest pewne – wszystko musi pozostać… ściśle tajne!






MOJE ODCZUCIA

 

 

Wyobraźcie sobie, że nagle znajdujecie się na studiach, siedzicie na wykładzie, a ten wykłada niezwykle przystojny mężczyzna. I jak mu się tu teraz oprzeć, skoro wszystkie twoje myśli kręcą się wokół niego? Tak właśnie dzieje się z naszą studentką Sarą i jej wykładowcą Krystianem. Ona jest nim zauroczona, a on stara się trzymać od niej dystans.

Krystian to przystojny, wykształcony mężczyzna, który nie tylko wykłada w Wyższej Szkole, ale także jest majorem ABW. W życiu stawia na prostotę, dodatkowo nie angażuje się uczuciowo, twierdząc, że nie ma w jego życiu na nie miejsca.

Sara jest studentką, a do tego córką komendanta policji. W szkole krążą o niej różne plotki, niezbyt miłe. To dziewczyna skromna, ale wiedząca czego chce od życia.

Nie pasowałam na córkę komendanta. Za to byłam typowym dzieckiem, którego matka z zawodu jest psychologiem. Niejednokrotnie słyszałam, że dzieci psychologów są najgorsze. Rodzice bowiem od urodzenia próbują na nich różnych rzeczy, o jakich się uczą.


Ona już od samego początku zrobiła na nim wrażenie. On natomiast nie może się jej oprzeć, choć próbuje robić to ze wszelkich sił. Nie może sobie pozwolić na romans w szkole, a tym bardziej z córką komendanta. Co by było, gdyby to wyszło na jaw? Ale gdyby tak… udało im się to utrzymać  w tajemnicy?

Magdalena Winnicka zabiera nas w świat dwójki całkiem odmiennych od siebie osób, które mają się ku sobie, choć wszelkie okoliczności im ku temu nie sprzyjają.  Tylko, że jeśli między dwójkę osób wkrada się uczucie, trudno nad nim zapanować, bo zazwyczaj to ono przejmuje kontrolę nad wszystkim. I choć próbujemy sobie wmówić coś całkiem innego, to i tak z góry jesteśmy na przegranej pozycji.

Mamy tutaj przedstawiony świat bohaterów z dwóch perspektyw, Krystiana i Sary. To całkiem fajny zabieg w książce, ponieważ możemy lepiej poznać każdego z bohaterów i jego myśli. Dodatkowo sarkazm jaki funduje nam w powieści autorka, sprawia, że uśmiech pojawia się u nas dość często. Wykreowane postacie są takie same jak my – mają swoje dylematy, słabości i mocne strony, w życiu kierują się swoimi zasadami, których starają się nie łamać. Ale czy aby na pewno tak będzie zawsze?

Niektóre sprawy w naszym życiu toczą się swoim, niewyznaczonym prędzej rytmem, a my nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić. Pojawia się coś albo ktoś w naszym życiu i nagle wszystko się zmienia. Czegoś pragniemy, coś jest zakazane, ale mimo wszystko uczucie które w nas się pojawia jest coraz większe i trudno nam nad nim zapanować. W końcu mu się poddajemy, nie chcąc już z nim dłużej walczyć. To ono przejmuje nad nami kontrolę prowadząc nas w nieznane.

Czas nie chciał przyspieszyć. Nic nie stało się łatwiejsze ani po dobie, ani po tygodniu. Nie pasowało do mnie życie adekwatne dla mojego rocznika. Nie czułam się w nim komfortowo. Wygodnie, a wręcz idealnie, było mi tylko w towarzystwie Krystiana. Wiedziałam, że przy nim jest moje miejsce. Ale los nie daje nam tego, czego pragniemy czy potrzebujemy.


Przyjemnie było móc śledzić losy naszych bohaterów, którzy momentami potrafili być wybuchowi, a innym razem przyciągali się niczym magnesy. Obydwoje skrywają jakieś tajemnice, a mimo to połączyło ich coś ściśle tajnego. Co takiego? Koniecznie przeczytajcie by się dowiedzieć.

Muszę przyznać, że książka ma piękną okładkę z cudownie barwionymi brzegami. Całość komponuje się wspaniale. Dodatkowo każdy rozdział rozpoczyna się od uroczej grafiki naszych postaci.

Ściśle tajne to historia dwójki bohaterów, między którymi wybucha elektryzująca chemia oraz niepohamowane pożądanie. Co może wyniknąć z zakazanego romansu? Czy bohaterowie poniosą konsekwencje swoich wyborów? Sprawdźcie, sięgając po tę powieść.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Wydawnictwu






 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger