Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dom Wydawniczy D. B. Foryś. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dom Wydawniczy D. B. Foryś. Pokaż wszystkie posty

sobota, października 15, 2022

"Mroczna obietnica" D. B. Foryś [PATRONAT MEDIALNY / PRZEDPREMIEROWO]

"Mroczna obietnica" D. B. Foryś [PATRONAT MEDIALNY / PRZEDPREMIEROWO]

 

 



TYTUŁ  "Mroczna obietnica”

CYKL  Ukryte w ciemności (tom 2)
 

AUTOR D. B. Foryś

 

DATA PREMIERY 20.10.2022

 

WYDAWNICTWO  D. B. Foryś

 

ILOŚĆ STRON 252

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

Gdy mężczyzna z przeszłością pragnie dziewczyny pełnej nadziei, nigdy się nie podda.


Spokojne życie Kornelii i Alana zostaje brutalnie przerwane, kiedy dawny wróg znów daje o sobie znać. Mogą uciec lub wrócić do świata, o którym oboje woleliby zapomnieć. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że do gry wkracza ktoś jeszcze…


Wspólny cel sprawia, że zyskują potężnego sprzymierzeńca. Złość, śmierć, strach i ból podążają za nimi niczym cień, a marzenia o szczęśliwej przyszłości zaczynają się oddalać. Jeśli chcą być razem, muszą stać się bezwzględni jak ich prześladowca, inaczej przegrają wszystko.


Mafijne porachunki, pasja, pożądanie, fascynacja i złożona mroczna obietnica, której oboje za wszelką cenę pragną dotrzymać.




MOJE ODCZUCIA

 

 

Prawdę powiedziawszy nie mogłam się doczekać kontynuacji losów Alana i Kornelii. Z przyjemnością pochłonęłam drugą cześć przygód naszych bohaterów.

Wydaje się, że Kornelia i Alan prowadzą spokojne życie na wyspie, jednak przeszłość Alana i tak się o nich upomina i przerywa ich beztroskie życie po raz kolejny wprowadzając do niego chaos. Albo wrócą do Polski i się z nią rozprawią, albo będą zmuszeni znowu uciekać. Tylko jak długo można żyć ciągłymi ucieczkami? Oboje mają już tego dość, więc pragną to zakończyć. Ich związek zacznie się troszkę sypać przez skrywane sekrety Alana, jednak ich miłość jest tak głęboka, że oboje nie potrafią bez siebie zbyt długo żyć. Czy uda im się zatem rozprawić z przeszłością raz na zawsze?

Leżałem na plecach ze wzrokiem wbitym w sufit, obserwowałem blask wkradającego się przez okno księżyca i chłonąłem dźwięki wyspy zmieszane ze spokojnym oddechem ukochanej. Właśnie wtedy coś sobie obiecałem. Tam, w ciemnej sypialni i z jeszcze większym mrokiem w sercu. Choćbym miał zniszczyć świat, zyskać rzeszę wrogów, a potem zapłacić za to wysoką cenę, sprawię, że pewnego dnia wraz z Kornelią odzyskamy kontrolę nad naszym losem. I nic mi w tym nie przeszkodzi.

Powiem wam, że Foryś nie szczędzi przygód naszym bohaterom w tym tomie. Tutaj sensacja goni sensację, a niebezpieczeństwo czai się niemalże za każdym rogiem. Alan stara się troszczyć o Kornelię z całych sił, jednak nawet on nie jest w stanie przewidzieć wszystkich ruchów przeciwników. Kornelia przechodzi przemianę i z szarej myszki staje się odważną, silną kobietą, która oczywiście ma jeszcze swoje słabości, ale stara się ich nie okazywać. Nie chce się usuwać w cień, tylko wspólnie z Alanem stawić czoła przeciwnikom. Jemu oczywiście nie zawsze się to podoba, więc próbuje się przeciwstawiać. Jednak czy można protestować z mocno rozdrażnioną kobietą? Alan natomiast odrobinę się uspokaja w tym tomie, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, Kornelia ma na niego dobry wpływ.

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam twórczość Dorotki i mogę ją brać w ciemno, dosłownie, a i tak wiem, że zawsze będę zadowolona. Autorka ma w sobie jakiś dar, który sprawia, że za każdym razem jej książki pochłaniam w zawrotnym tempie, a do tego kiedy czytam ostatnią stronę zawsze sobie powtarzam: To już koniec? Niemożliwe. Dodatkowo zawsze wiem, że w fabule zaskoczy mnie niejednokrotnie i to się również sprawdza. Wykreowane postacie to osoby z krwi i kości, których nie raz przeora życie, ale jednak mają w sobie ogrom sił, aby wszystkiemu stawić czoła. Napędzają się wzajemną miłością, która jest tak ogromna, że nic nie jest w stanie jej zniszczyć. Na przekór wszystkiemu, w złych i dobrych chwilach trwają u swego boku, wspierając się wzajemnie. Jedno za drugim jest w stanie wskoczyć w ogień. I na taką miłość naprawdę dobrze się patrzy, a nawet momentami zazdrościłam im jej. Spodobało mi się to, że Kornelia w końcu potrafiła postawić na swoim i że tak łatwo nie dała się spławić. Jest o wiele silniejsza niż wcześniej, choć czasami sama w to wątpi. Alan natomiast to niezwykle troskliwy, ale i też wybuchowy facet, który dla tej dziewczyny jest w stanie nawet zabić.

Miłość potrafi mieć różne oblicza. Jedni w trudnych sytuacjach, w chwilach zagrożenia nie jest w stanie przetrwać, inna natomiast tylko się umacnia w takich chwilach. Nasi bohaterowie nie mają lekkiego życia, gdyż przeszłość Alana upomina się w najmniej spodziewanym momencie i nie daje im chwili spokoju. Albo stawią jej czoła, albo zginą. Porachunki mafijne to śmiertelne niebezpieczeństwo, a jeśli raz wejdziesz w to szemrane towarzystwo, naprawdę trudno się z niego uwolnić.

Leżąc na tyłach auta w kompletnym mroku, myślałam jedynie o tym, jak cholernie skomplikowało się moje życie. Zdawało mi się, że odkąd zamieszkaliśmy na wyspie, przeszłość o nas zapomniała, ale ona tylko schowała się w cieniu i czekała, by powrócić z hukiem. A my nie mieliśmy szans przed nią uciec.

Czy nasi zakochani będą mieli w końcu szansę na normalne życie? Czy kiedykolwiek będą mogli spokojnie iść do przodu nie oglądając się za siebie? O tym koniecznie musicie przeczytać.

Jeszcze wspomnę, że im bliżej byłam zakończenia tym większą chęć mordu miałam na autorce, jednak ma szczęście, bo jej się upiekło i wyjdzie z tego cało. Zakończenie pozostawia nas z lekkim niedosytem, więc ja bym widziała w tym przypadku trzecią część.

Mroczna obietnica to świetna, pełna adrenaliny i niepokojących wydarzeń historia, w której nade wszystko to właśnie miłość gra pierwsze skrzypce. Wciągająca, emocjonująca i poruszająca – taka właśnie jest ta historia! Gorąco polecam!

 

 



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


czwartek, grudnia 09, 2021

"Tymczasem gdzieś daleko stąd..." D. B. Foryś [PATRONAT MEDIALNY]

"Tymczasem gdzieś daleko stąd..." D. B. Foryś [PATRONAT MEDIALNY]

 




TYTUŁ  "Tymczasem gdzieś daleko stąd…”

AUTOR D. B. Foryś

 

DATA PREMIERY 30.11.2021

 

WYDAWNICTWO  Dom Wydawniczy D. B. Foryś

 

ILOŚĆ STRON 320

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

JAK WIELE TRZEBA POŚWIĘCIĆ, ŻEBY ZOSTAĆ BOHATEREM?

Fado ma jeden cel: stać się najodważniejszą z wojowniczek. Aby to osiągnąć, wyrusza w podróż po Krainie Pięciu Królestw. Od razu wpada w wir przygód i niebezpieczeństw, a jej najważniejszym zadaniem jest odnalezienie zaginionej królewny. I tu sprawa się komplikuje, bo dziewczyna tak naprawdę szuka samej siebie, czym zapoczątkowuje lawinę absurdów.

Czarna magia miesza się z białą, przeuroczy i bosko przystojny książę Kryszczjan opuszcza zamek, by wyruszyć w nieznane, a zły król kombinuje, jak zawładnąć światem. Wiedźma tworzy paskudne klątwy, echo podsłuchuje, z kolei syreny urządzają bitwy w pianie, podczas gdy piraci kradną, co się da, jak się da, gdzie się da i kiedy się da. Każdy sobie rzepkę skrobie. Nie ma zmiłuj!

Tymczasem gdzieś daleko stąd
to satyryczna komedia fantasy dla dorosłych i młodzieży. Nonsens goni nonsens, nawiązania do popkultury zdarzają się na porządku dziennym, a zbieżność osób i nazwisk zdecydowanie nie jest przypadkowa.

Zabawa właśnie się zaczyna.



MOJE ODCZUCIA

 

 

D. B. Foryś potrafi zaskakiwać pod każdym względem. Odnoszę wrażenie, że czego by nie napisała to wszystko zawsze będzie dobrze odebrane. Może to jej niezwykłe poczucie humoru sprawia, że na samą myśl o tym, co też mogła wymyślić dla nas autorka uśmiecha mi się buzia? No dobrze, przyznaję, ja po prostu mam słabość do samej autorki i jej twórczości. Biorę wszystko jak leci. Ale przejdźmy do rzeczy.

Tym razem Dorotka ma dla nas satyryczną komedię fantasy, w której faktycznie nonsens goni nonsens. Świetnie się bawiłam podczas czytania tejże lektury. Nawet teraz po przeczytaniu na samo wspomnienie przygód Fado i Kryszczjana uśmiech sam pojawia się na buzi.

Fado to dziewczyna, która pragnie stać się bohaterką, jest to jej marzeniem. Pomimo swojej drobnej postury, jest  niezwykle odważna oraz pyskata. Nawet jeśli czegoś się boi, stara się tego nie okazywać. Jest rządna przygód i nie może długo usiedzieć w jednym miejscu.

Kryszczjan to niezwykle przystojny książkę, który pod przykrywką arkadiera wyrusza na poszukiwania zaginionej królewny Senerity, aby uchronić ją od złego.

Oboje spotykają się na swojej drodze. Ona niezbyt ufna od razu pokazuje swoje pazurki. Imponuje tym Kryszczjanowi, który zdradza jej, że ma misję do wykonania i zachęca ją by do niego dołączyła. Fado z lekką rezerwą, w końcu zgadza się. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że będzie poszukiwała sama siebie. Ale skąd biedna dziewczyna może o tym wiedzieć?

- Też cię lubię. – Fado z całych sił próbowała powstrzymać wstydliwy rumieniec. – Tylko że ty jesteś księciem, a ja zwykłą…
- To bez znaczenia – przerwał jej Kryszczjan. – Nasze pochodzenie niczego nie zmienia. Nie obchodzą mnie pieniądze i tytuły, ale to, co jest w naszych sercach. Jeśli zostaniemy razem, wszystko inne przestanie się liczyć. Uwierz mi.

Autorka zabiera nas w niezwykły świat Krainy Pięciu Królestw, gdzie spotkamy piratów, syreny, pegazy, magików, wiedźmę czy też wysłanników śmierci. Przygotujcie się na niezwykłe przygody, zagadki, które wspólnie z narratorem (czasem odrobinę szyderczym) będziecie próbowali rozwikłać. Czeka Was niejedna przygoda, walka ze złym królem Orionem, spotkanie z przebiegłą wiedźmą oraz ogrom czarów. W tej historii wszystko jest możliwe, nawet podróż w Zaświaty. Ach, jakże fajnie byłoby, gdyby i w naszym świecie można udać się spotkać z kimś za kim tęsknimy, a kogo nie ma już na tym świecie, prawda? Ale to właśnie lektura tej książki sprawi, że na jakiś czas przeniesiecie się w inny wymiar i doskonale będziecie się bawić. Jeśli jesteście ciekawi czy Fado, która tak naprawdę będzie szukała sama siebie (o czym nie wie) w końcu się odnajdzie, koniecznie sięgnijcie po tę magiczną powieść.

Foryś wykreowała świat pełen magii i różnych istot. Świat, w którym wszystko się może zdarzyć i w którym nie zabraknie emocji. Czytając tę książkę przeniesiecie się w inny wymiar, kompletnie w niego wsiąkając. Wierzcie mi, że wrócić do rzeczywistości będzie naprawdę trudno.
Postacie stworzone przez autorkę są barwne, pełne energii i chęci do dążenia do wytyczonego sobie celu. Wierzcie mi, że z nimi nie sposób się nudzić.

Tymczasem gdzieś daleko stąd… to świetna komedia fantasy, która zabierze was w niezwykły świat czarów, magii i bohaterów, z którymi niekoniecznie chcielibyście zadzierać. Koniecznie przeczytajcie tę pozycję.



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce.







Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger