Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyd. Nowoczesne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyd. Nowoczesne. Pokaż wszystkie posty

piątek, października 28, 2022

"Święty zdrajca" Marcin Kaczmarczyk

"Święty zdrajca" Marcin Kaczmarczyk

 



TYTUŁ  "Święty zdrajca”
 

AUTOR Marcin Kaczmarczyk

 

DATA PREMIERY 25.04.2022

 

WYDAWNICTWO  Nowoczesne

 

ILOŚĆ STRON 219

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




Koniec XXI wieku. Świat jest pogrążony w chaosie po wojnach nuklearnych. Zniszczenia spowodowane użyciem broni biologicznej nie pozwalają na normalne funkcjonowanie. W dodatku ludzkość w końcu rozumie, co jest najgorszą i najbardziej destrukcyjną siłą każącą zabijać się nawzajem: to religia. Chrześcijanie są tępieni, masowe egzekucje nikogo już nie dziwią. Wierzący ukrywają się w jaskiniach przed żołnierzami BESTII, pragnąc wolności i pokoju na świecie, a przede wszystkim chcąc pozostać przy życiu.

Tymczasem w Verden – jednej ze stolic świata, gdzie mieści się siedziba Izby Lordów – w wyniku zaawansowanych badań i eksperymentów zostaje wskrzeszony apostoł Piotr. Celem projektu jest zmanipulowanie pamięci świętego, by zaprzeczył zmartwychwstaniu Chrystusa, a ogłaszając to światu, ostatecznie położył kres istnieniu religii.

Święty zdrajca to pełna sensacji opowieść o ludzkich słabościach i wątpliwościach, o tęsknocie i pustce, o miłości, sile i bezwzględności, o pragnieniu władzy absolutnej, o tym, jak destruktywny wpływ na człowieka ma… człowiek.




MOJE ODCZUCIA

 


Na świecie panuje jeden wielki chaos po wojnach nuklearnych. Ludzkość jest przekonywana do tego, że to religia każe zabijać siebie nawzajem. Chrześcijanie są tępienie na każdym kroku, dlatego Ci co mogą ukrywają się w jaskiniach przed żołnierzami armii BESTII. Żołnierze pragną pozbyć się wszystkich wierzących, natomiast wierzący pragną w końcu zaznać wolności i pokoju na świecie.
W Verden zostaje wskrzeszony apostoł Piotr. Projekt ma go zmanipulować, aby zaprzeczył światu jakoby Chrystus zmartwychwstał, i położył kres istnieniu religii.

- Dlaczego tak jest, że do pokoju i wolności musi prowadzić wojna i krew? To nie powinno tak wyglądać, a człowiek przez wieki robi wszystko, żeby ten stan rzeczy się nie zmienił.


Marcin Kaczmarczyk niewątpliwie pragnie nas uświadomić, iż to człowiek – człowiekowi potrafi zgotować nieludzki los. Bo największy wpływ na drugiego człowieka ma właśnie człowiek. Ludzie żyjący na świecie mają swoje religie, wierzą w swoje ideały. Niemniej to nie powinno być powodem do ciągłych rozbojów i wyniszczania się nawzajem. Ludzie wierzący, czy też nie, są takimi samymi istotami jak my wszyscy, tylko kierują się innymi zasadami w życiu. Armia BESTII pragnie wytępić wszystkich tych, którzy wierzą, aby mogli zaprowadzić na świecie nowy porządek. Chrześcijanie są zmuszani do ciągłej ucieczki i zmieniania baz, takie życie już ich męczy. Dlatego kiedy nadarza się taka okazja, jednoczą siłę i postanawiają uderzyć, aby raz na zawsze zaprzestać tym wyniszczeniom. Tylko czy są w stanie pokonać dobrze uzbrojonych i wyszkolonych ludzi? Czy wiara pomoże im i pozwoli w końcu żyć normalnie?

W książce znajdziemy ogrom sensacji, ludzie słabości i wątpliwości, ale również ogrom siły i miłości. Przygotujcie się na walkę pomiędzy dobrem, a złem, która nie zawsze będzie miała dla nas satysfakcjonujący wynik. Będą ginąć nie tylko niewinni ludzie, ale także i ci źli. Jedni przeciwko drugim będą walczyć aż do upadłego. Bo choć wierzący nie chcą walczyć, nie pragną rozlewu krwi, nie mają innego wyjścia. Albo stawią opór, albo będą żyli w ciągłym strachu. A chyba nikt nie chciałby dla siebie takiego życia, w którym na każdym kroku musiałby się oglądać za siebie, sprawdzając czy jest bezpieczny.

Dwie siły przystąpiły do ostatecznej rozgrywki. Nie było już odwrotu, nie było podstępu, pozostało stanąć twarzą w twarz z wrogiem i własną przyszłością. Z jednej strony połączone armie wierzących oraz mieszkańców południowo-zachodniej części Verden. Z drugiej strony brutalna i bezwzględna siła mutantów oraz jednostek BESTII. Koniec był blisko.


Każda z przedstawionych postaci została wykreowana na daną rolę jaką musi odgrywać. Najczarniejszą postacią w tej powieści zdecydowanie jest Lord Dorian, który za wszelką cenę pragnie władzy absolutnej. Dąży do niej po wielu trupach, jest niczym opętany szaleniec, który nie ma zamiaru cofnąć się przed niczym. To postać, która u mnie została skreślona już na samym początku.
Niewątpliwie polubiłam Zolę, Jakuba, Hagana oraz Dylana. Ta czwórka to ludzie wiary, którzy dawali nadzieję innym na lepsze jutro, którzy pomimo ciężkiego położenia zapragnęli coś w swoim życiu w końcu zmienić i zawalczyć o własną wolność.
Daniel to pułkownik, który mocno mnie irytował swoim zachowaniem, jednak później zaszła w nim zmiana, a tym samym moje nastawienie do niego. Doktor Maria całe życie poświęciła projektowi „Apostoł”, a kiedy odkryła, co za jej plecami knuje Dorian, również przeszła na stronę wierzących.
Każda z tych postaci ma swoją charyzmę i osobowość, z którymi czasami naprawdę ciężko walczyć.

Historia przedstawiona przez autora poniekąd przypomina nasze czasy, w których ludzie wciąż i wciąż toczą ze sobą walki. Czasem powodem tego jest religia, innym razem ustrój polityczny. Ale jedno zawsze pozostaje niezmienne, to człowiek na człowieka ma tak destruktywny wpływ.

Święty zdrajca to lektura pełna sensacji, odwiecznej walki pomiędzy dobrem a złem, ale przede wszystkim pragnienia zaznania wolności i pokoju na świecie. Jeśli lubicie takie historie, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorowi.

 




środa, kwietnia 06, 2022

"Gawędy mojego Anioła Stróża" Małgorzata A. Jędrzejewska [PATRONAT MEDIALNY]

"Gawędy mojego Anioła Stróża" Małgorzata A. Jędrzejewska [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Gawędy mojego Anioła Stróża”
 

AUTOR Małgorzata A. Jędrzejewska

 

DATA PREMIERY 21.01.2022

 

WYDAWNICTWO  NowoCzesne

 

ILOŚĆ STRON 239

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Pandemia korona wirusa sprawiła, że wielu ludzi doświadczyło przymusowej izolacji. Zamknięci w domach w różny sposób reagowali na to, co się dzieje wokół nich. Przyszedł czas nie tylko na dostosowanie się do nowej rzeczywistości, ale i na refleksję.

Jedną z poddanych kwarantannie osób była Małgosia. Samotna w swoich czterech kątach, ale nie osamotniona, bowiem tkwił przy niej Anioł Stróż, zaczęła prowadzić z nim rozmowy o życiu. Czym jest Wszechświat? Jakie jest znaczenie Energii? Po co powstał człowiek i jaka jest jego rola wobec całości Istnienia? „Gawędy mojego Anioła Stróża” to próba odpowiedzi na te i wiele innych pytań. Jesteśmy dziećmi Wszechświata, nasączonymi Wiarą, Nadzieją i Miłością. Nauczmy się z nich czerpać. Odnajdźmy swe wewnętrzne światło.



MOJE ODCZUCIA

 

 

Kiedy przyszła do nas pandemia koronowirusa całkowicie odmieniła nasze dotychczasowe życie. Zamknięcie w  domu, brak aktywności fizycznej na powietrzu i praca oraz nauka często w trybie zdalnym. Były to czasy, które zdecydowanie nam nie służyły. Każdemu z nas przyszło dostosować się do nowej rzeczywistości. Ludzie różnie na nią reagowali. Nasza bohaterka Małgosia została poddana kwarantannie. Zmusiło ją to do wielu refleksji, a że tuż obok miała Anioła Stróża, to prowadziła z nim rozmowy o życiu. Zastanawiała się czym jest Wszechświat, po co powstał człowiek i jak funkcjonował cały świat.

- Bo ludzie zapominają o tym, że największa siła pochodzi od Wiary, Nadziei i Miłości. Karmią się nienawiścią, fobiami, przemocą, a energia z nich wynikająca niszczy, nie buduje.

W książce tej znajdziemy przedstawienie Wszechświata w całkiem nowoczesnym stylu. Początek wziął się od Wszechświata i Energii, którzy najpierw stworzyli Naturę – ich pierwszą córkę. Później pojawiło się jej dwóch braci – Bóg i Szatan. I co najdziwniejsze w tym wszystkim, to Bóg był tym złym (choć ogólnie rzecz biorąc my mamy inne poglądy), a Szatan dobrym. Mamy więc tutaj całkiem inną mitologię początku. Czytanie zatem tej pozycji było niezwykle interesujące.

Gawędy pomiędzy Małgosią, a Aniołem Stróżem przybliżyły naszą bohaterkę do wielu nowych informacji, które niejednokrotnie skłaniały do wielu refleksji. Ich wspólne dialogi nie są pozbawione humoru, ale wyczuwalny nad wszystko jest tutaj sarkazm.

DNA to coś co jest nam dobrze znane i to właśnie dzięki niemu przekazujemy wiele swoich genów swoim potomkom. Energia i Wszechświat powoływali do życia swoje kolejne dzieci właśnie na podstawie zapisów DNA. Dzięki temu powstawali ci dobrze i ci źli, a odpowiedzialni za to byli ich rodzice.

Książka ta z całą pewnością będzie miała grono odbiorców podzielonych za i przeciw. Katolicy mogą być oburzeni, gdyż książka ta pokazuje nam, że nie wszystko jest takie jak pokazuje nam Kościół. Pozycja ta jednak zapewne skłoni nas do głębszych refleksji na temat wiary, nadziei i miłości. Bo czymże byliby ludzie bez tych trzech jakże ważnych cnót. Bez wiary, nadziei i miłości nasze życie byłoby pozbawione wszelkiego blasku. Bez nich potrafimy tylko poddawać się i przegrywać.

- Brawo! Bo każdy człowiek potrzebuje Wiary. Jest ona żywiołem, spontanicznością, radością dziecka i jednocześnie łączy się z Miłością, która daje spokój i poczucie bezpieczeństwa. Gdy do tego dodamy Nadzieję, która pozwala z ufnością patrzeć w przyszłość, wszystko staje się jasne.

Gawędy mojego Anioła Stróża to niezwykle ciekawa, zmuszająca do refleksji na temat własnego życia pozycja, w której znajdziemy wiele ważnych pytań i odpowiedzi. Może właśnie dzięki tej pozycji nauczymy się czerpać z wiary, nadziei i miłości.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję







poniedziałek, lutego 14, 2022

"Orle Gniazdo" Weronika Krakowska [PATRONAT MEDIALNY]

"Orle Gniazdo" Weronika Krakowska [PATRONAT MEDIALNY]

 


TYTUŁ  "Orle Gniazdo”
 

AUTOR Weronika Krakowska

 

DATA PREMIERY 14.01.2022

 

WYDAWNICTWO  NowoCzesne

 

ILOŚĆ STRON 165

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Nikt nie wie, co stało się z rodzicami dziewiętnastoletniej Kimberly. Dwa lata temu po prostu zniknęli, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Od tej pory dziewczyna odzyskuje spokój, zamieszkując u swojej przyjaciółki, jednak nie może pozbyć się dręczących ją w nocy koszmarów. Te powtarzają się, a w swych sennych wizjach nastolatka widzi tajemnicze drzwi i orła. Czyżby rodzice chcieli jej coś przekazać? Czy szukają sposobu, by naprowadzić ją na rozwiązanie zagadki ich zniknięcia?

A może Kimberly popada w obłęd? Ktoś jej grozi, zaczyna robić się niebezpiecznie, jednak nikt poza nią nie dostrzega dziwnych zdarzeń, które mają miejsce w jej życiu.

Przeczytaj pamiętnik nastolatki, dowiedz się, kim jest Caleb, co stało się w bibliotece, jaką tajemnicę skrywają bunkry i do czego pasuje pewien klucz.

Czy rodzice Kimberly odnajdą się?




MOJE ODCZUCIA

 

 

Dzisiaj mam dla was książkę napisaną w formie pamiętnika nastolatki. Kimberly ma dziewiętnaście lat, od dwóch lat mieszka u przyjaciółki  i jej mamy, po tym, kiedy jej rodzice zniknęli bez żadnego wyjaśnienia. Do dziś nie wie co się z nimi stało, a noce koszmary nie pozwalają jej spokojnie żyć. Pragnie dojść prawdy, jednak zaczyna się robić coraz bardziej niebezpiecznie. Ktoś jej grozi, prześladuje ją, a ona zaczyna się zastanawiać czy nie popada w obłęd. Czy uda jej się dociec, gdzie są jej rodzice?

Od wczoraj czułam się psychicznie martwa. Postanowiłam zrobić wszystko, by odkryć, co się stało z moimi rodzicami. Jednak nie miałam pojęcia, jak tego dokonać. Orle Gniazdo zostawiłam w tyle. To stare miasteczko to z pewnością przypadek. Niepotrzebnie znalazłam tę mapę. A moje sny? Już sama nie wiem, czy coś znaczą. Może po prostu moja psychika wariuje od tego wszystkiego.

Książka ta jest debiutem Weroniki Krakowskiej i muszę przyznać, że całkiem ciekawym. Autorka posługuje się prostym językiem, tworzy tajemnicze postacie, które intrygują, a fabuła powieści co chwilę przynosi nowe zagadki. Zaginięcie rodziców Kimberly bez żadnego śladu wydaje się być jej dziwne, a nawiedzające ją koszmary tylko potęgują chęć odkrycia prawdy. Komuś jednak nie pasuje to, że dziewczyna pragnie poznać prawdę i próbuje jej to utrudnić.

Pamiętnik jest formą terapii dla naszej bohaterki. Opisuje w nim swoje obecne życie, swoją miłość do Caleba, który od sześciu lat jest w związku z inną dziewczyną. Pojawia się również tajemniczy David, który jest chłopakiem zagadką, któremu Kim i Car pomagają i dają schronienie. Pytanie, kto w tym wszystkim okaże się tym, który kłamie, spiskuje i próbuje zastraszyć dziewczynę?

Znałam skądś ten głos… Męski głos. Spojrzałam w górę i nie mogłam uwierzyć w to, kogo widzę. Przede mną stał…

Czytanie tej pozycji naprawdę wciąga. Nie jest to jakąś obszerna książka, można ją przeczytać dosyć szybko. Autorce udało się mnie zaintrygować, więc wspólnie z Kim, próbowałam rozwikłać zagadkę zniknięcia jej rodziców. Napięcie rosło z każdą przeczytaną stroną. Bohaterowie wykreowani przez Weronikę Krakowską są wyraziści, mają swoje mocne i słabe strony.

Orle Gniazdo to intrygująca historia, która pokazuje nam, że człowiek czasem musi poznać prawdę, aby móc zaznać odrobiny spokoju. Jeśli jesteście ciekawi co oznacza orzeł pojawiający się w koszmarach bohaterki, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję



 

 



poniedziałek, grudnia 27, 2021

Zapowiedź patronacka "Gawędy mojego Anioła Stróża" Małgorzata A. Jędrzejewska

Zapowiedź patronacka "Gawędy mojego Anioła Stróża" Małgorzata A. Jędrzejewska

 
PREMIERA: 21.01.2022



Jest mi niezmiernie miło ogłosić, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym książkę Gawędy mojego Anioła Stróża Małgorzaty A. Jędrzejewskiej. 

👇

Pandemia koronawirusa sprawiła, że wielu ludzi doświadczyło przymusowej izolacji. Zamknięci w domach w różny sposób reagowali na to, co się dzieje wokół nich. Przyszedł czas nie tylko na dostosowanie się do nowej rzeczywistości, ale i na refleksję.

Jedną z poddanych kwarantannie osób była Małgosia. Samotna w swoich czterech kątach, ale nie osamotniona, bowiem tkwił przy niej Anioł Stróż, zaczęła prowadzić z nim rozmowy o życiu. Czym jest Wszechświat? Jakie jest znaczenie Energii? Po co powstał człowiek i jaka jest jego rola wobec całości Istnienia? „Gawędy mojego Anioła Stróża” to próba odpowiedzi na te i wiele innych pytań. Jesteśmy dziećmi Wszechświata, nasączonymi Wiarą, Nadzieją i Miłością. Nauczmy się z nich czerpać. Odnajdźmy swe wewnętrzne światło.

👆



niedziela, grudnia 05, 2021

Zapowiedź patronacka "Orle gniazdo" Weronika Krakowska

Zapowiedź patronacka "Orle gniazdo" Weronika Krakowska

 
PREMIERA: 17.12.2021






Jest mi niezmiernie miło ogłosić, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym książkę Orle Gniazdo Weroniki Krakowskiej. 

👇

Nikt nie wie, co stało się z rodzicami dziewiętnastoletniej Kimberly. Dwa lata temu po prostu
zniknęli, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Od tej pory dziewczyna odzyskuje spokój,
zamieszkując u swojej przyjaciółki, jednak nie może pozbyć się dręczących ją w nocy koszmarów.
Te powtarzają się, a w swych sennych wizjach nastolatka widzi tajemnicze drzwi i orła. Czyżby
rodzice chcieli jej coś przekazać? Czy szukają sposobu, by naprowadzić ją na rozwiązanie zagadki
ich zniknięcia?

A może Kimberly popada w obłęd? Ktoś jej grozi, zaczyna robić się niebezpiecznie, jednak
nikt poza nią nie dostrzega dziwnych zdarzeń, które mają miejsce w jej życiu.

Przeczytaj pamiętnik nastolatki, dowiedz się, kim jest Caleb, co stało się w bibliotece, jaką
tajemnicę skrywają bunkry i do czego pasuje pewien klucz.

Czy rodzice Kimberly odnajdą się?

👆



czwartek, lutego 11, 2021

"Źdźbło" Tomasz Jan Masarczyk [PATRONAT MEDIALNY]

"Źdźbło" Tomasz Jan Masarczyk [PATRONAT MEDIALNY]

 


TYTUŁ  "Źdźbło”

AUTOR Tomasz Jan Masarczyk

 

DATA PREMIERY 29.01.2021

 

WYDAWNICTWO  NowoCzesne

 

ILOŚĆ STRON 36

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Zatrzymaj się. Kim jesteś? Czym jest Twoje życie? Zastanawiałeś się? Czas jest pojęciem względnym, więc nie żałuj go na refleksję. Na myśli, które sprawią, że dostrzeżesz Prawdę i zaczniesz BYĆ.

Oto JESTEŚ.

Trzymasz w rękach esej, który pozwoli Ci zajrzeć w głąb siebie i odnaleźć jedność z Bogiem, jakkolwiek Go nazwiesz. Odrzuć iluzję, napełnij się miłością i zacznij żyć zgodnie z sobą. Jesteś cząstką Jedności.



MOJE ODCZUCIA

 

 

Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek zastanawiać kim jesteście? Czym jest wasze życie i co się na nie składa? Czy czas w waszym życiu odgrywa istotną rolę? Czy Bóg jest z nami wszędzie i niezależnie od wszystkiego?

Tomasz Jan Masarczyk w swoim krótkim eseju stara się nam odpowiedzieć właśnie na te i inne pytania. Pragnie skłonić nas do tego, abyśmy byli, żebyśmy potrafili żyć w zgodzie z samym sobą. Czasem to naprawdę trudne, prawda? Spotyka nas wiele rzeczy, z którymi nie zawsze się zgadzamy, zastanawiamy się dlaczego to właśnie nam się przytrafiło, co było tego przyczyną, czy mogliśmy temu zapobiec. Czy Bóg jest z nami zawsze?

Bóg istnieje, nazywać Go możemy jakkolwiek chcemy, nie ma to znaczenia. Ważne jest, abyśmy dopuścili Go do siebie. Niezależnie od tego co myślimy, jesteśmy jego częścią, a On naszą. Nie odrzuca nas, nie opuszcza, zawsze nas wysłucha. Żyjemy, pędzimy wciąż do przodu, choć czas jest pojęciem względnym. Czy w tym pędzie potrafimy odnaleźć samych siebie? Czy potrafimy zatrzymać się, zaufać i napełnić się miłością?

Spróbuj może dostrzec samego siebie. Ćwicz. Nieustannie. Jak kropla drąż skałę. I ufaj, ufaj tak daleko, być stał się nietykalny. Nie ufaj, że będziesz zdrowy, że w życiu Ci się powiedzie. Ufaj daleko poza to. Ufaj, że wszystko jest dokładnie tak, jak ma być, wszystko służy najwyższemu dobru. Nie musisz rozumieć. Nie musisz mieć racji. Będziesz miał pokój.

Nie ważne gdzie się znajdujemy, co robimy, ważne, abyśmy potrafili odnaleźć w sobie tę miłość. Bo miłość jednoczy.

Miłość spala mury i granice. Miłość spala postrzeganie. Gdy jest miłość, nie ma strachu. To bardzo istotne.

Wszystko, co spotyka nas w życiu ma jakiś wyższy cel. Nie zawsze to rozumiemy, nie zawsze się z tym zgadzamy. Nie mamy ufać wszystkim bezgranicznie, ale mamy ufać, że w każdym z nas jest Bóg. Mamy spojrzeć na tego drugiego człowieka oczami Jego. Jeśli uwierzymy w miłość, nauczymy się żyć w zgodzie ze sobą. Będziemy popełniać błędy, przeżywać chwile radości i smutku, nauczymy się przebaczać.

Istotne są dni, godziny, których nie znamy. Chwile niepoznane, niepojmane.

Źdźbło to krótki, ale rzeczowy esej, który pozwoli nam zatrzymać się nad własnym życiem, wyciągnąć refleksje i dostrzec to, czego prędzej nie potrafiliśmy dostrzec. Nauczy nas, by wszystkich obdarzać miłością i żyć w zgodzie ze sobą. Polecam.



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję









piątek, grudnia 11, 2020

Czop w ciele ojczyzny" Krzysztof Kwaśnica [PATRONAT MEDIALNY]

Czop w ciele ojczyzny" Krzysztof Kwaśnica [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Czop w ciele ojczyzny”

AUTOR Krzysztof Kwaśnica

 

DATA PREMIERY 13.11.2020

 

WYDAWNICTWO  NowoCzesne

 

ILOŚĆ STRON 142

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Jakież to skutki spowodować może śmierć przyjaciela, zupełnie bezsensowna, w dodatku nieoczekiwanie, niechcianie i niesprawiedliwie upolityczniona? Toż to potwarz dla starych wyjadaczy, którzy w młodości niemal zęby potracili na działalności anarchistycznej! Albo spadając ze sceny, któż by im wyliczał…
Myśl o zemście na przedstawicielach władzy, co to pilnują swych stołków, a nie dobra narodu, prowadzi do odnowienia więzów przyjaźni. Podjęte zostają działania, które podjąć należy bez względu na ich niepoprawność. W dojrzałym ciele wciąż tkwi młody duch, z uśpienia gwałtowanie wyrwany.



MOJE ODCZUCIA

 

 

Kiedy umiera jeden z przyjaciół, pozostali postanawiają pomścić przyjaciela i dowieść sprawiedliwości.
Piątka głównych bohaterów z czego jeden z nich poprowadzi nas poprzez narrację – Kucharz. Dowiemy się kim był Cichy, co się tak naprawdę mu przytrafiło. Poznamy również siłę męskiej solidarności oraz chęć zadośćuczynienia wyrządzonej krzywdzie.

Czasami lepiej trzymać dystans, odległość pozwala zachować dobre wrażenie, natomiast jej zmniejszenie może owocować zbliżeniem się do poznania jakiejś tam prawdy, co niekoniecznie posiada piękne oblicze.

Niewątpliwie największym atutem tej książki są bohaterowie. Ich kreacja jest różnorodna, a zarazem przyciągająca. Momentami zastanawiałam się jak tak bardzo różniące się od siebie osoby mogą się przyjaźnić. Mówi się jednak, że przeciwieństwa się przyciągają i coś w tym jest. Ten chaos między naszymi bohaterami dodawał im uroku. Każdy z nich inny na swój sposób, a jednak kiedy trzeba potrafią połączyć się w jedną spójną paczkę i działać wspólnie. To właśnie oni nadali tej powieści odpowiedniego smaczku. Zostali przedstawieni od podszewki, aż po dzień dzisiejszy.

Jeśli chodzi o samą fabułę, to muszę przyznać, że autor nie wykorzystał do końca swojego potencjału, a z całą pewnością go posiada. Moim zdaniem pojawiło się zbyt dużo planowania, a za mało samego działania. Czasem wydawało się, jakby paczka przyjaciół zawieruszyła się gdzieś w okresie swojego dzieciństwa.

- Wy faceci, i ta wasza ambicja, na co ona komu?
- Dokładnie nie wiadomo, ale chyba po to, żeby jeden facet mógł pokazać drugiemu. Bo tak naprawdę to myśmy ciągle z piaskownicy nie wyrośli i musimy sobie pokazywać i udowadniać. I tak od dzieciństwa do późnej starości, kto jest lepszy, kto bogatszy, a kto ma dłuższego, trwa gówniarska przepychanka, bo tej konstrukcji po prostu nie da się zmienić, to się chyba konflikt interesów nazywa, w rozumieniu dosłownym oczywiście.

Sprawiedliwość to coś, co poniektórzy mają gdzieś. Bo po co powiedzieć prawdę na temat śmierci Cichego, skoro można mu przypiąć jakąś inną łatkę. Na szczęście są jeszcze ludzie dla których to właśnie sprawiedliwość jest najważniejsza. I tak powinno być. Ludzie powinni zawsze dążyć do prawdy. Kiedy w grę wchodzi polityka, odpowiednie osoby na odpowiednich stanowiskach myślą, że wszystko im wolno i za każde pieniądze są w stanie zrobić co tylko zechcą.

Czop w ciele ojczyzny to historia, która pragnie nam pokazać, że dobro powinno zawsze zwyciężać, a Ci, którzy dopuszczają się zła, powinni się mieć na baczności.

 

 

Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję





Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger