niedziela, maja 18, 2025

„Mój następny oddech” Jeremy Renner

„Mój następny oddech” Jeremy Renner

 



TYTUŁ  "Mój następny oddech”
 

AUTOR Jeremy Renner

 

DATA PREMIERY 07.05.2025

 

WYDAWNICTWO Media Rodzina

 

ILOŚĆ STRON 264

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Przejmująca i inspirująca historia Jeremy’ego Rennera. Aktor najbardziej znany z roli Hawkeye’a w serii „Avengers” opowiada o feralnym dniu, w którym otarł się o śmierć, oraz o trudnej, bolesnej, ale i zaskakująco szybkiej rekonwalescencji.

Dwukrotnie nominowany do Oscara Jeremy Renner w 2023 roku był drugim najczęściej wyszukiwanym w Google człowiekiem na świecie, i to wcale nie ze względu na imponujący dorobek. Aktor znany jest między innymi z ról w takich produkcjach jak The Hurt Locker. W pułapce wojny, Miasto złodziei, American Hustle, Nowy początek a także dwóch filmach z serii „Mission: Impossible” oraz siedmiu filmach z serii „Avengers” wytwórni Marvel Studios. Jednak niezwykłe sukcesy Jeremy’ego na srebrnym ekranie zeszły na dalszy plan, kiedy pierwszego stycznia 2023 roku zmiażdżył go sześciotonowy ratrak.

Leżąc na oblodzonej drodze, Jeremy przez chwilę poczuł, że umarł a w trakcie transportowania rannego ratownicy nie sądzili, że zdoła przeżyć… A jednak przeżył i opisał swoje wspomnienia zarówno z samego przerażającego zdarzenia, jak i procesu powracania do zdrowia. Książka nie jest jedynie dramatyczną relacją tamtych dni – to opowieść o sile woli, harcie ducha, granicach wytrzymałości, a także zdolności człowieka do przetrwania, rozwoju i odnajdywania celu w obliczu największych przeciwności.

Jeremy szczerze opowiada o swojej rekonwalescencji i cierpieniu, o tym, co pomogło mu przetrwać i nadal napędza go do działania. Opisuje swoją głęboką przemianę, a jego przykład inspiruje i napełnia nadzieją.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Dzisiaj kilka słów o niezwykłej książce. Jeremy Renner to aktor, którego głównie znam z filmu „Dziedzictwo Bourne’a”, a którego grę aktorską bardzo lubię. Niniejsza publikacja nie jest jednak jego typową biografią, bowiem aktor opowiada o dniu w którym otarł się o śmierć, a później o bolesnej ale dość szybkiej rekonwalescencji.

Pierwszego stycznia 2023 roku zmiażdżył go sześciotonowy ratrak. Ratownicy, którzy go transportowali nie sądzili, że może przeżyć. A jednak przeżył i opisał swoje zdarzenie i związane z nim zmagania.

Ratrak nadal się przemieszcza i zaraz mnie rozjedzie. To bezduszny potwór, automat, którego nie obchodzą ludzie, ich życie, ciała ani dusze.


Jeremy Renner szczerze i bezpośrednio pisze o tym, co go spotkało. Historia uderza swoją autentycznością, a sam opis wypadku mrozi krew w żyłach. Jednak chęć życia i ogromna mobilizacja, którą dla aktora jest jego rodzina, nie pozwoliły mu się poddać, a wręcz nakazały walczyć o powrót do zdrowia. Na pewno nikt z nas nie zastanawiał się nigdy jak może wyglądać walka o następny oddech, z całą pewnością tego nie da się wyobrazić, jeśli samemu się tego nie przeżyło.

Historia podzielona jest na trzy części: wypadek, pacjent oraz rekonwalescencja. Każda część jest niezwykle ujmująca. Nie mamy tutaj opisów całego życia aktora, on skupia się głównie na tym jednym zdarzeniu, które odmieniło jego życie. Chwilami powracamy go jego dzieciństwa, a także dorosłości, aby zrozumieć, co pomogło mu przetrwać.
Dla naszego bohatera niezwykle ważna jest rodzina, o którą martwił się już w chwili wypadku. Opis ich relacji i więzi jest poruszający, ale zarazem pokazuje jak wiele im zawdzięcza, bo to bliscy stali się dla niego motorem napędowym w drodze do odzyskania zdrowia. Rodzina natomiast pomimo strachu i niepewności doskonale wiedziała, że musi mu dawać siłę do dalszej walki.

Uznałem, że jeśli uda mi się odciąć i zrozumieć konkretne mechanizmy bólu, być może zdołam przeprogramować swoje myślenie i inaczej odbierać dochodzące do mózgu sygnały. Ból fizyczny to doświadczenie cielesne, nie dotyczy naszej duszy, podobnie jak upływ czasu. Patrząc na to z tej perspektywy, odkryłem możliwości radzenia sobie z bólem, które wcześniej wydawały mi się niemożliwe. Musiałem jedynie wykazać się odwagą, konsekwencją i całkowitym szaleństwem, żeby na nowo zdefiniować, czym jest dla mnie ból.


To historia, którą tak naprawdę ciężko ocenić, bo czy można ocenić czyjeś wydarzenia z życia? Mnie to historia poruszyła do głębi. Z całą pewnością po jej przeczytaniu, czytelnik skłoni się do refleksji nad życiem. Bo życie ludzie jest niezwykle kruche i nigdy nie wiadomo co nas może spotkać danego dnia.

Mój następny oddech to poruszająca historia walki o powrót do zdrowia ale także historia pokazująca siłę rodzinnej miłości i wzajemnego wsparcia. Obok tej książki nie można przejść obojętnie. Zachęcam do przeczytania.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


środa, maja 14, 2025

"Największy z rodu Polaków" Adam Bujak, Jolanta Sosnowska

"Największy z rodu Polaków" Adam Bujak, Jolanta Sosnowska


 



TYTUŁ  "Największy z rodu Polaków”
 

AUTOR Adam Bujak, Jolanta Sosnowska

 

DATA PREMIERY 14.03.2025

 

WYDAWNICTWO Biały Kruk

 

ILOŚĆ STRON 272

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Największy z roku Polaków – to określenie wobec Jana Pawła II pojawiło się już na początku jego pontyfikatu, a potem było powszechnie wypowiadane z dumą przy bardzo wielu okazjach, w tysiącach miejsc, przez ludzi Kościoła i przez zwykłych wiernych, ale także przez polityków i środki masowego przekazu, nie wyłączając tych, którzy dzisiaj tak zaciekle zwalczają Papieża Polaka. Podziw i szacunek wobec Ojca Świętego, okazywane mu już za życia, są doskonale widoczne na wspaniałych zdjęciach wielkiego artysty fotografika Adama Bujaka. Widzimy zachowanie Jana Pawła II i jego postawę – prawdziwe na miarę świętości. Widzimy niesamowity entuzjazm i wielkie wzruszenie ludzi spotykających się z nim.

Jego osobowość kształtowała się konsekwentnie od lat dziecięcych i gimnazjalnych poprzez wychowanie głęboko katolickie i wysoce patriotyczne, co cechowało II Rzeczpospolitą. Książka ta jest wzruszającą opowieścią wokół zatrzymanych w kadrach wybranych ważnych momentów z życia i Karola Wojtyły, i Jana Pawła II. Dużo nieznanych bliżej faktów i niezwykłych wydarzeń opisuje popularna i ceniona biografia Papieża Polaka Jolanta Sosnowska.

Słowo i obraz splatają się w tej książce w jedno – mamy do czynienia także z wielkim dziełem edytorskim. Wracamy do tamtego wspaniałego, niezapomnianego czasu, kiedy papież Wojtyła czuwał nad Kościołem, nad światem, a w szczególny sposób nad swymi rodakami – wielki Polak.

Dowody jego wielkości są ewidentne. Niestety dziś siane są oszczerstwa w stosunku do tego naprawdę największego z rodu Polaków. Siane są przez bezbożników i anty-Polaków w celu szerzenia zamętu wśród katolików i odrywania nas od własnej tożsamości narodowej. Spójrzmy na karty tej książki: mamy w ręku dowód, jak był ceniony, jak był kochany na całym świecie. I dziś nigdzie nie jest postponowany – poza własną Ojczyzną… Wszystko w ramach toczonej obecnie wojny cywilizacji śmierci z cywilizacją życia, przed którą tylekroć przestrzegał św. Jan Paweł II, a która rozgorzała także na naszej, polskiej ziemi.

Po jego śmierci 2 kwietnia 2005 r. pisano na transparentach: nigdy Cię ni zapomnimy! Ta książka po to jest: by nie zapomnieć – tak osoby, jak i czynu największego z roku Polaków.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Nie da się ukryć, że Karol Wojtyła, czyli Jan Paweł II to osoba, którą podziwiał cały świat, a o której nie zapomni chyba nikt z nas. Prawdziwy, wielki Papież, który powołanie miał we krwi, a co było widoczne gołym okiem. Od wczesnych lat młodości był wiernym katolikiem i dobrym człowiekiem. Kiedy moja mama miała 16 lat wybrano Go na Papieża, kiedy ja miałam 16 lat On zmarł.

„Św. Jan Paweł II miał zwyczaj iść pomiędzy rzesze ludzi bez żadnych obaw czy lęków, zupełnie bezbronny. Nigdy nie nosił kamizelki kuloodpornej. Na początku pontyfikatu nie było żadnych zagradzających barierek oddzielających go od wiernych, a przybyłych na spotkanie z Papieżem nie poddawano żadnej kontroli, nie rewidowano ich, nie sprawdzano, czy nie mają ze sobą broni albo ostrych narzędzi. To była niesamowita atmosfera, trudna do opisania i do zrozumienia dziś, gdzie co rusz napotykamy się na bariery.”

Książka, którą dzisiaj wam tutaj prezentuję to niezwykle cenny egzemplarz, ponieważ zawiera w sobie nie tylko historie z życia Jana Pawła II, ale także liczne zdjęcia dokumentujące te czasy. 21 rozdziałów, z których dowiemy się nie tylko wszystkiego na temat Papieża, ale zajrzymy również do Karola Wojtyły prywatnie. Ta pięknie wydana książka ma na celu przede wszystkim to, abyśmy nigdy nie zapomnieli o największym z rodu Polaków, czyli o Janie Pawle II. Myślę, że był to Papież o którym nie da się zapomnieć. Człowiek z sercem na dłoni, tak mogłabym go opisać. Zawsze chętnie widywał się ze swoimi wiernymi i nie bał się wychodzić do ludzi. Nawet kiedy w 1981 roku był zamach na Papieża, ten po wszystkim potrafił wybaczyć swojemu oprawcy. Można zatem powiedzieć, że nie tylko po słowach powinniśmy oceniać ludzi, ale także po ich czynach.

Jan Paweł II to postać, z której mogłoby czerpać wielu ludzi. Do dzisiaj dla wielu z nas jest inspiracją. Jego słowa często sama cytuję, bo są takie prawdziwe, skłaniające do refleksji nad życiem. Śmierć Papieża przysporzyła cierpienia niemalże całemu światu. Najbardziej przykre jednak jest to, że obecnie ludzie  są w stanie siać oszczerstwa w stosunku do tego wspaniałego człowieka. Bo ta książka pokazuje nam przecież jawne dowody na jego wielkość.

Jeśli macie ochotę zagłębić się w tę wzruszającą opowieść i zajrzeć w kadry życia Papieża, nie zwlekajcie, tylko czym prędzej sięgajcie po tę pięknie wydaną pozycję. Z całą pewnością zobaczycie to, co widzieli miliony ludzi na świecie – dobro bijące z serca naszego dawnego Papieża. 

Jan Paweł II chętnie pielgrzymował po Polsce i po świecie, często chodził nawet pieszo na te pielgrzymki. Chętnie spotykał się również z młodzieżą. Każde takie spotkanie to z całą pewnością dzisiaj miłe wspomnienia z życia wiernych.

„Karol Wojtyła był od dzieciństwa szczególnie wrażliwy na dźwięk kościelnych dzwonów. Wystarczyło, że je usłyszał, wzywające na nabożeństwo, a wtedy spieszył do świątyni sąsiadującej z kamienicą, w której mieszkał. Szedł za ich brzmieniem również w południe, by odmówić – tam, gdzie się akurat znajdował – modlitwę Anioł Pański; nasłuchiwał ich w innych porach dnia.”

Największy z rodu Polaków to książka poświęcona życiu człowieka, który całe swoje życie poświęcił religii i Kościołowi, wiernie reprezentując nas samych. Zachęcam do zapoznania się z tą pozycją.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję





 

 

 

czwartek, maja 08, 2025

„Akademia psychopatów” Anna S. Cichosz

„Akademia psychopatów” Anna S. Cichosz

 



TYTUŁ  "Akademia psychopatów”

CYKL  Saga Kamczacka (tom 1)
 

AUTOR Anna S. Cichosz

 

DATA PREMIERY 20.02.2025

 

WYDAWNICTWO Strefa Cichosza

 

ILOŚĆ STRON 328

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS

 

 


Raisa prawie nie odczuwa emocji, za to świetnie manipuluje uczuciami innych. Pozbawiona empatii, nastawiona jedynie na osiągnięcie celu, bez skrupułów roztacza urok, by pozostawić po sobie tylko zgliszcza.

Uczestniczka badań naukowych dotyczących zaburzeń osobowości próbuje się odnaleźć w społeczności fikcyjnego państwa na terenie dzisiejszej Rosji. Wejdź do głowy psychopatki, zobacz, jak myśli, działa i podporządkowuje sobie kolejne osoby. Zakochany student, agent wojskowy czy lekarz psychiatrii – nikt nie jest całkiem odporny na genialną manipulację.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Raisa bez wątpienia potrafi nieźle manipulować ludźmi. Nie ma problemu, aby roztaczać swój urok, a później w pełni go wykorzystać do swoich celów. To dziewczyna pozbawiona uczuć, która brnie do swojego celu i zrobi wszystko, aby go osiągnąć.

Raisa to nasza główna bohaterka, która jest można by rzec królikiem doświadczalnym badań nad zaburzeniami osobowości w akademii psychopatów. Lekarze są ciekawi, jak dziewczyna poradzi sobie na wolności po zakończeniu ich eksperymentu. Ona jednak przemienia się w manipulatorkę, dziewczynę pozbawioną jakichkolwiek emocji, która dąży do swoich celów, nie przejmując się niczym, ani nikim. Łapie w swoje sidła kolejne ofiary, niczym pająk pokarm w pajęczynę.

Czasem trzeba było oddać pola, odsłonić się i pokazać słabości. Gdy ludzie słyszeli, że przyznaję się do czegoś negatywnego lub wstydliwego, szybko nabierali przekonania, że w takim razie jestem szczera też w innych sprawach.

Autorka w swojej powieści zmusza nas poniekąd do przemyśleń nad życiem ludzkim i jego postępowaniem. Czy faktycznie można tak łatwo sterować człowiekiem? Czy człowiek może mieć tak głęboki umysł, który będzie go napędzał do coraz większej manipulacji innymi?
Zastanawialiście się kiedyś, co takiego siedzi w głowie psychopaty i czym taki człowiek się kieruje? Autorka w dobitny, ale niezwykle realny sposób przedstawia nam umysł psychopaty i jego zachowanie. Pokazuje nam, jak łatwo można pokierować drugą osobą i sprawić, by chciała nam „jeść z ręki”. Ale stara się nam również uświadomić jak niebezpieczny może być niezrównoważony człowiek, który może czaić się tuż za rogiem.

Powieść napisana prostym, a zarazem ciekawym w odbiorze językiem. Czytelnik z całą pewnością będzie zaintrygowany i nie będzie chciał odkładać książki ani na moment. Doskonałe połączenie thrilleru z science fiction, które trzyma w napięciu. Zagłębianie się w ludzką psychikę, liczne intrygi oraz interesujące postacie, to wszystko tutaj znajdziecie.

Akademia psychopatów to książka z tych, które skłaniają do przemyśleń o ludzkiej egzystencji. Historia pokazująca, że tak naprawdę nikt z nas nie jest odporny na manipulację przez drugiego człowieka. Zachęcam do przeczytania.                                                                                                                                                                                                                                                



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce.




środa, maja 07, 2025

"Kobieta o białych oczach" Sylwia Trojanowska

"Kobieta o białych oczach" Sylwia Trojanowska

 



TYTUŁ  "Kobieta o białych oczach”

CYKL  Córki czarnego munduru (tom 2)
 

AUTOR Sylwia Trojanowska

 

DATA PREMIERY 7.05.2025

 

WYDAWNICTWO Marginesy

 

ILOŚĆ STRON 304

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 


Dobra nigdy się nie zapomina, a na każde zło odpowiedzią jest miłość. Nawet w obliczu wojny.

W głębokim lesie kobieta o białych oczach, Gaja, znajduje dziewczynkę i zabiera ją do swojej chaty. Otacza ją opieką, ukrywa przed całym światem. Bo on tak chciał. Tajemniczy on kazał jej też uciekać przed czerwonym piekłem pełznącym ze wschodu. Wojna jednak kieruje się swoimi zasadami i lubi krzyżować ludziom plany.

Kiedy się kończy, Hanna i Roman – dotąd robotnicy przymusowi – powinni się cieszyć, że w końcu mogą zacząć żyć jak wolni ludzie. Ale cóż to za życie, skoro stracili ją, ukochaną córeczkę. Na nic nie licząc i mając niewiele prócz siebie, opuszczają przeklęte miejsce. Jedyne, czego pragną, to znaleźć dom, by wszystko zacząć od nowa. A to nowe przychodzi wraz z chwilą, gdy na ich drodze staje biała wilczyca.

"Kobieta o białych oczach"– która domyka wątki "Córek czarnego munduru" – to opowieść o ludziach wojny i o tym, że nitki człowieczych losów splatają się tylko na pozór przypadkowo.







MOJE ODCZUCIA

 

 

Dzisiaj kilka słów o kontynuacji Córek czarnego munduru. Pragnę zaznaczyć już na wstępie jakże wyśmienitej, pełnej emocji kontynuacji, której nie będziecie w stanie odłożyć ani na moment, gwarantuję to wam.

Sofia nic nie pamięta, a schronienie daje jej Gaja w swojej Wisielczej Chacie. Gaja czyli kobieta o białych oczach, ale także niesamowicie wielkim sercu i chęci pomagania wszystkim. Sofia nic nie mówi, ani słowa, ale bacznie wszystko obserwuje. Z każdym dniem coraz bardziej przywiązuje się do Gai, która staje jej się niezwykle bliska. To ona uczy ją jak ma dbać o siebie i gdzie się schować w razie niebezpieczeństwa. Niestety wszystko co piękne kiedyś musi się skończyć, a Sofia w końcu musi opuścić Wisielczą Chatę i uciekać, by ratować własne życie. Gdzieś, gdzie w końcu znajduje schronienie, wkrótce na jej drodze staje szczupły mężczyzna i kobieta o czerwonych włosach, którzy zabierają ją ze sobą i dają jej schronienie. Sofia musi jednak zapomnieć o języku niemieckim, a nauczyć się polskiego. Czy jej się to uda?


Lepiej żałować, że się spróbowało, niż do końca dni się zastanawiać, jak by było, gdyby jednak człowiek się odważył.


Czytanie tej powieści było dla mnie niezwykle emocjonalne, ponieważ dwa razy uroniłam łzę, tak mocno dotknęły mnie wydarzenia zawarte w tej historii. Moim zdaniem ta część jest jeszcze lepsza od poprzedniej, ja wprost nie mogłam się oderwać od czytania. Doskonała kreacja bohaterów. Gaja, kobieta którą pokochałam całym sercem za jej hardość, odwagę, pomoc zwierzętom i nie tylko im. To kobieta anioł, która sporządzała różne lecznicze mikstury na różnorakie dolegliwości. Ci, którzy jej nie znali uważali ją za dziwaka.
Sofia, siedmioletnia dziewczynka, która już wiele w życiu przeszła, o czym na jakiś czas na szczęście udało się jej zapomnieć. Teraz musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości u boku kobiety o białych oczach. Najpierw jest wystraszona, ale z każdym kolejnym dniem coraz śmielsza. Jedyny problem jaki u niej występuje jest taki, iż nie mówi ani słowa, za to rozumie prawie wszystko. Jest pojętną i szybko uczącą się dziewczynką. Niejedno okrutne widowisko przyjdzie jej oglądać. Niestety wojna ma to do siebie, że może nas zaatakować w każdym momencie. Kiedy przychodzi jej uciekać, robi to, ale w końcu czuje się zagubiona, zdezorientowana i przerażona. Nowe schronienie i dom dają jej kobieta i mężczyzna o których wspominała jej Gaja. Teraz dziewczynka zmuszona jest przestawić się na język polski, aby być bezpieczną.
Hania i Roman Lubiczowie, małżeństwo, które zabrało ze sobą Sofię. Niezwykli ludzie, bardzo zakochani w sobie, którzy też przeżyli wielką tragedię. Wykazali się wielką odwagą przygarniając Sofię, a przy tym narażając zarówno ją i siebie na niebezpieczeństwo. Jednak dobro dziecka było dla nich najważniejsze.
Stefania Springer – matrona, która również odegra wielką rolę w życiu Sofii. To kobieta, która wbrew prawu za wszelką cenę chciała pomagać niemieckim dzieciom ukrywanym przez innych, odnaleźć swoje rodziny.
W powieści przewinie się jeszcze cały ogrom postaci, które w większości przypadków nie odgrywają jakiś istotnych ról.

Sylwia Trojanowska posługuje się niezwykłym językiem, który trudno opisać, a od którego czytelnik nie sposób jest się oderwać. Już zaczynając czytać tę powieść, wiedziałam że będzie ona jedyna w swoim rodzaju i się nie pomyliłam. To naprawdę była niezwykła uczta czytelnicza, a przy tym niezwykle emocjonalna. Ogromnie przeżywałam losy Sofii ale także i Gai, która stała się dla mnie autorytetem do naśladowania. Z całą pewnością długo nie zapomnę o tej historii. 


Dobra nigdy się nie zapomina.


Autorka przedstawiła nam w swojej powieści obraz dziecka i jego dorastania w obliczu wojny, traumatycznych przeżyć. Pokazała również, że pomimo panującej wojny i różnych narodowości są jeszcze osoby, które nie zważają na to uwagi i potrafią pomóc nawet rannemu wrogowi. Bo tak naprawdę nie każdy, który stoi po przeciwnej stronie jest wrogiem. Czasem zmusza go do tego życie, czasem sytuacja. Bywa, że nawet jeśli chciałby postąpić inaczej to nie jest w stanie, bo inaczej sam może podpaść i zginąć z rąk swojego wodza. Ale są też oprawcy pozbawieni jakichkolwiek skrupułów, którzy krzywdzą dzieci a także kobiety, czerpiąc z tego ogromną satysfakcję.

Zakończenie powieści kompletnie zaskakuje i z całą pewnością nie sposób go prędzej odgadnąć.

Kobieta o białych oczach
to niezwykła, ujmująca historia przedstawiająca obraz walki dobra ze złem, walki o każde ludzkie życie. Historia, która poruszy każde serce i wywoła u nas ogrom emocji. Ale to przede wszystkim historia o której nie będziemy mogli na długo zapomnieć. Polecam z całego serca.


 




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz 






wtorek, maja 06, 2025

Zapowiedź patronacka "Komisarz Oczko" Tomasz Wandzel

Zapowiedź patronacka "Komisarz Oczko" Tomasz Wandzel

 



Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym książkę Komisarz Oczko Tomasza Wandzel. 


Premiera 21.05.2025


Opis książki 


Dla podkomisarza Krzysztofa Oczko przeprowadzka z niewielkich Prabut do ogromnego Gdańska otwiera nowy rozdział zawodowego życia. Od tej pory przyjdzie mu rozwiązywać sprawy, które w poprzednim miejscu pracy zdarzały się wyjątkowo rzadko, a w Trójmiejskiej Metropolii są dla śledczych codziennością. Pierwszy tom serii zawiera siedem opowiadań, z których każde stanowi zamkniętą całość. Co ważne wszystkie kryminalne zagadki w mniejszym bądź większym stopniu inspirowane są autentycznymi historiami, które kiedyś, gdzieś się wydarzyły. 



sobota, maja 03, 2025

Zapowiedź patronacka "Panie ze Stokowego Dworu" Celina Mioduszewska

Zapowiedź patronacka "Panie ze Stokowego Dworu" Celina Mioduszewska

 


Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym książkę Panie ze Stokowego Dworu Celiny Mioduszewskiej. 



Premiera 13.05.2025



Opis książki 



Sekrety podlaskich rodów zamknięte w zakurzonych szufladach


W jednym z podlaskich domów, po śmierci właścicielki, zostaje odkryta stara komoda – niezwykły mebel, będący prezentem od samej Aleksandry Piłsudskiej. Jej zawartość skrywa sekrety splatające losy mieszkających w okolicy rodzin…


Celina Mioduszewska zabiera czytelników w podróż po szlacheckich posiadłościach Podlasia – od Kamiennego Dworu, przez Mazury, Ruś Starą, Zawrocie-Nowiny, Wandzin, aż po Rzębiki. Jej nostalgiczna, wielowątkowa opowieść odsłania burzliwe przeżycia kilku pokoleń kobiet, uparcie poszukujących własnego sposobu na szczęście.


Jaki wpływ na teraźniejszość będą miały echa dawnych historii, zaklęte w ruinach niegdyś tętniących życiem dworów?










czwartek, maja 01, 2025

"Narzeczona dla rolnika" Helena Leblanc

"Narzeczona dla rolnika" Helena Leblanc

 




TYTUŁ  "Narzeczona dla rolnika”

CYKL  Przeznaczenia (tom 1)
 

AUTOR Helena Leblanc

 

DATA PREMIERY 31.03.2025

 

WYDAWNICTWO Litera Inventa

 

ILOŚĆ STRON 320

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Adrianna, trzydziestoletnia księgowa w jednej z wrocławskich korporacji, jest związana z Patrykiem od dziesięciu lat. Oboje mają satysfakcjonującą pracę i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić następny krok… Nic? Wydaje się, że Patryk ma jednak inne zdanie na ten temat. Mimo to Ada wierzy, że podczas najbliższych wakacji chłopak w końcu jej się oświadczy. Przecież już czas…

Radomir, emerytowany żołnierz, po powrocie na rodzinną wieś przygotowuje się do przejęcia ogromnego gospodarstwa, ale rodzice stawiają mu warunek nie do zaakceptowania: musi się ożenić w ciągu roku. Radek kombinuje, jak wyprowadzić rodziców w pole, a w swój plan wciąga przyjaciółkę, zakochaną w nim Zosię.

Te dwie pary nigdy nie powinny się spotkać, ale przypadek stawia ich na tej samej drodze i odtąd już nic nie będzie jak dawniej. Czy miłość może pojawić się tam, gdzie zderzają się dwa różne światy? I czy każda decyzja podjęta w jej imię będzie słuszna?






MOJE ODCZUCIA

 

 

Kiedy tylko zobaczyłam, że Helena Leblanc będzie wydawać Narzeczoną dla rolnika czułam, że to będzie powieść dla mnie. Tematy rolnicze nie są mi bowiem obce, więc byłam ogromnie ciekawa co też tym razem za los zgotuje swoim bohaterom autorka.

Adrianna jest księgową, która lubi swoją pracę. Od dziesięciu lat związana jest z Patrykiem. Marzy o tym, aby on się jej w końcu oświadczył. Robi jej niespodziankę i zabiera ją na… niezapomniane wakacje.

Radek jest rolnikiem, który kocha swoją pracę. Ma przejąć gospodarstwo rolne rodziców, ale oni stawiają mu jeden warunek, ma się ożenić. On jednak nie ma parcia na małżeństwo, spotyka się niezobowiązująco z Zosią, ale nie w głowie mu ślub. Wpada jednak na świetny pomysł, aby „wilk był syty i owca cała”.

Te dwie pary całkiem przypadkiem poznają się podczas wakacji. To spotkanie sporo namiesza i przewróci niektórym życie do góry nogami.

- A jeśli będę żałować?
- Czegoś na pewno będziesz, kochana. Albo tego, że zostałaś, albo tego, że odeszłaś. Czasem nawet bardziej żałuje się tego pierwszego, bo człowiek niczego się wtedy nie uczy.

Po raz kolejny świetnie się bawiłam, czytając powieść autorki. Stworzyła całkiem ciekawą historię, a dla jednej z bohaterki przewidziała splot interesujących wydarzeń. Adrianna bowiem co rusz na kogoś wpadała, albo coś jej się działo. Dodatkowo świetnym dodatkiem są krótkie wtrącenia kiedy to autorka kłóci się ze swoją bohaterką. W sumie pierwszy raz się spotykam z czymś takim w powieści i muszę przyznać, że to był ciekawy dodatek do powieści. Wykreowani bohaterowie są niezwykle barwni, a zarazem różnorodni. Polubiłam Radka, mężczyznę, którego chciałaby zapewne każda z nas. Pomimo jego wybuchowości, to tak naprawdę troskliwy i czuły facet. Adę też polubiłam, za jej niezwykły temperament i cięte riposty. To bohaterka, która z całą pewnością wie, jak zawalczyć o swoje i nie da sobie dmuchać w kaszę. Co do Zosi mam mieszane uczucia, czasem wydawała mi się zbyt natarczywa. Natomiast Patryk od początku zbudzał we mnie złe uczucia. To taki typ faceta, którego najchętniej kopnęłabym w cztery litery. Kompletnie nie miał szacunku dla swojej dziewczyny, traktował ją okropnie, a na dodatek ciągnęło go do innych kobiet.

Mówią, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. I z całą pewnością Helena Leblanc nie bez przyczyny postawiła te dwie pary naprzeciwko siebie. Przecież ona musiała namieszać, aby tutaj coś się działo, a czytelnik nie mógł się oderwać od lektury.
Pomimo tego, że Adę i Radka dzieliły całkiem dwa różne światy to mocno trzymałam za nich kciuki, wierząc, że z tego może coś wyjść. Pozostałą dwójką bohaterów niezbyt się przejmowałam.

Nie mógł się powstrzymać przed tą drobną aluzją. Nie był przecież z kamienia. Stała przy nim piękna kobieta i jego przewrotna natura dążyła do flirtu, nawet jeśli rozum mówił, że to skrajnie nieodpowiedzialne.

Całość napisana prostym językiem, z zabawnymi dialogami i niezwykłymi przygodami. Tutaj nie sposób się nudzić, nasi bohaterowie już o tę naszą rozrywkę się postarali. Mamy tutaj kontrasty dwóch światów: życie w mieście i życie na wsi. Oba te światy mocno się od siebie różnią. I czasem ciężko połączyć jedno z drugim. Ale dla chcącego podobno nic trudnego.

Bywa że jesteśmy z kimś latami, a potem nagle się okazuje, że tak naprawdę do siebie nie pasujemy, bo każdy z nas ma inne priorytety w życiu. To co wydawało nam się pewniakiem, nagle blednie i się rozmywa. Życie nas zaskakuje i się komplikuje, a my musimy się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Miłość może mieć różne oblicza, i tak naprawdę może nas spotkać wszędzie, a zwłaszcza wtedy, kiedy się jej kompletnie nie spodziewany. Bo nagle spotykamy na swojej drodze kogoś, kto staje nam się bliski i nawet pomimo dzielącej nas odległości my wciąż o tym kimś myślimy i za nim tęsknimy.

Narzeczona dla rolnika to kolejna świetna powieść, którą czyta się z uśmiechem na twarzy. Przed wami kontrast dwóch różnych światów i różnych bohaterów przed którymi ciężkie wybory. Ja już czekam na drugi tom, a Was zachęcam do przeczytania tej pozycji.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz




 

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger