niedziela, maja 29, 2022

Zapowiedź patronacka "Za przednim łękiem" Jerzy R. Szulc

Zapowiedź patronacka "Za przednim łękiem" Jerzy R. Szulc

 





Jest mi niezmiernie miło ogłosić, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym książkę Za przednim łękiem Jerzy R. Szulc. 


Premiera: 02.06.2022



Opis książki 

Każdy ma jakąś drogę przed sobą. Ta widziana z grzbietu konia jest znacznie bardziej malownicza. Ale żeby się na ten grzbiet wdrapać, a jeszcze bardziej na nim zostać, trzeba nie lada sprytu, zaangażowania, a także miłości do przygody i tego wspaniałego zwierzęcia. Jerzy R. Szulc powraca z nową opowieścią o życiu, które toczy się wokół koni.



 



poniedziałek, maja 23, 2022

"Korona Gór Polski. Szczyty poniżej 1000 m n.p.m." Marek Marcinowski [PATRONAT MEDIALNY]

"Korona Gór Polski. Szczyty poniżej 1000 m n.p.m." Marek Marcinowski [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Korona Gór Polski. Szczyty poniżej 1000 m n.p.m.”

CYKL Podróże Julki i Krzysia (tom 2)
 

AUTOR Marek Marcinowski

 

DATA PREMIERY 20.05.2022

 

WYDAWNICTWO  Anatta

 

ILOŚĆ STRON 32

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




W czasach, gdy aktywność fizyczna przegrywa starcie z wszechobecnymi ekranami laptopów i tabletów, niniejsza książka zaprasza na wyprawę w góry! Młodzi czytelnicy  będą towarzyszyć Julce, Krzysiowi i ich rodzicom w zdobywaniu kolejnych szczytów zaliczanych do Korony Gór Polski. Lekkie, zabawne, a jednocześnie pouczające historyjki okraszone kolorowymi ilustracjami pomogą rozbudzić w dzieciach ciekawość świata i zachęcić całe rodziny do aktywnego spędzania czasu. Próba skompletowania Korony Gór Polski będzie fascynującą przygodą!





MOJE ODCZUCIA

 

 

Wracamy do przygód Julki i Krzysia, które mieliście okazję już poznać na łamach mojego bloga. Tym razem wspólnie z małymi bohaterami oraz ich rodzicami wybierzemy się w przeróżne górskie miejsca, które tworzą Koronę Gór Polskich. Muszę przyznać, że sama nie miałam o nich do tej pory zielonego pojęcia, więc książeczka ta nie jest tylko doskonałym okryciem dla dzieci, ale również dla dorosłych.

Wybrałam się w niejedną podróż z Julką i Krzysiem zapoznając się z ciekawymi informacjami i wyobrażając sobie widoki, które podziwiali nasi mali odkrywcy. Góry to miejsce, które budzi respekt i dlatego wybierając się w nie powinniśmy jasno trzymać się pewnych zasad. Jakich? O tym możecie przeczytać w tej pozycji.

Marek Marcinowski w lekki, zabawny, ale także pouczający sposób pokazuje nam, że dzieci nie muszą siedzieć tylko i wyłącznie przed ekranami (co ostatnio czynią najczęściej), ale mogą aktywnie spędzać czas, a przy okazji uczyć się. Uświadamia nas również, że czasem trzeba zrezygnować z wybranego celu, aby nie narażać własnego zdrowia. Bo jak zapewne wiecie, góry potrafią być niebezpieczne, a pogoda w nich może zmienić się diametralnie w bardzo krótkim czasie. Dlatego wybierając się w górską wyprawę Zasze powinniśmy mieć ze sobą coś ciepłego do wypicia, do zjedzenia oraz ciepłe ubranie.

Kolejny punkt z listy gór należących do Korony Gór Polski został zaliczony, a dzieci zdobyły cenne doświadczenie, że czasem lepiej jest się wycofać, niż podejmować zbyt wielkie ryzyko.

Nasza książeczka została ładnie wydana, a w środku znajdziecie ilustracje autorstwa Mariusza Hołoda, które nadają jej charakteru. Oprócz tego książka została zaopatrzona w zasady górskich wędrówek, poradę, quiz oraz zadania na wolny czas, czyli wszystko to, co pozwoli waszym pociechom miło spędzić czas.
Julka i Krzyś nie zawsze byli przekonani czy sobie poradzą, ale to rodzice byli dla nich oparciem i przykładem do naśladowania. To właśnie oni uczyli ich jak ważne jest bezpieczeństwo, i że wszystkie przeciwności są do pokonania, jeśli tylko tego się pragnie.

Korona Gór Polski to kolejna ciekawa pozycja autora, która znajdzie uznanie wśród odbiorców. Wybierzmy się w podróż wspólnie z bohaterami, by zdobywać kolejne szczyty górskie i uczyć się ciekawostek na ich temat. Gorąco polecam!



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorowi.

 

 

 

 

 

niedziela, maja 22, 2022

"Jeszcze będziesz szczęśliwa" Magdalena Madejska [PATRONAT MEDIALNY/PRZEDPREMIEROWO]

"Jeszcze będziesz szczęśliwa" Magdalena Madejska [PATRONAT MEDIALNY/PRZEDPREMIEROWO]

 



TYTUŁ  "Jeszcze będziesz szczęśliwa”
 

AUTOR Magdalena Madejska

 

DATA PREMIERY 26.05.2022

 

WYDAWNICTWO  MM

 

ILOŚĆ STRON 326

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

Los przynosi nam czasem to, co wydaje się nie do udźwignięcia.

W życiu Dagmary wszystko układało się tak, jak pragnęła: wspaniały mąż, własna firma, oddani przyjaciele. Do pełni szczęścia brakowało jej tylko jednego.

Gdy wydawało się, że marzenia kobiety się spełniają, los postanawia z niej zakpić i odebrać to, co najbardziej kochała. Niespodziewanie, każdy dzień staje się walką z samą sobą i otaczającą rzeczywistością.

Z pomocą przychodzą najbliżsi. Dzięki nim Dagmara spróbuje podnieść się z kolan po ciosie, jaki otrzymała.

Czy jej się uda? Czy będzie umiała odnaleźć w sobie siłę, by zawalczyć nie tylko o siebie?

 





MOJE ODCZUCIA

 

 

Dagmara wiedzie szczęśliwe życie u boku ukochanego męża Radka. Do pełni szczęścia brakuje im jeszcze tylko dziecka o które się starają. I kiedy Dagmarze udaje się w końcu zajść w ciążę, spotyka ją niesamowita tragedia, jej mąż ginie w wypadku samochodowym kilka kilometrów od domu. Kobieta załamuje się, tym bardziej, że nie zdążyła mu powiedzieć o ciąży. Jej życie w ciągu jednej chwili zostało pozbawione dawnego blasku, teraz nic ją już nie cieszy. W tych trudnych chwilach wspierają ją rodzice i jej przyjaciółka Edyta. Czy zatem nasza bohaterka będzie jeszcze kiedyś szczęśliwa?

Magdalena Madejska w swojej powieści ukazuje nam życie kobiety, która stara się od nowa nauczyć żyć po ogromnej stracie, jaką jest strata ukochanej osoby. Kiedy tracimy kogoś bardzo bliskiego, nic nie jest już takie jakie było wcześniej. Nagle tracimy sens życia, żyjemy jakby w zawieszeniu, nic nas nie cieszy, łzy same płyną po policzkach, a my zadajemy wciąż te same pytanie: dlaczego? Dlaczego to właśnie spotkało mnie? Życie jest nieprzewidywalne, a do tego bardzo kruche. Dzisiaj jesteśmy, a jutro może nas już nie być, tego nie da się przewidzieć.
Autorka w bardzo realny sposób przedstawia nam życie w żałobie, która mimo upływających dni, miesięcy, nadal nie mija. Bo jak nagle nauczyć się żyć, kiedy nie ma już obok nas tej drugiej połówki? Śmierć jest czymś nieuniknionym, jednak niektórych spotyka zbyt wcześnie.

Dagmara otarła łzy płynące po policzkach. W dzień starała się jakoś trzymać, bo miała dość czujnych spojrzeń rodziców i Edyty. Nie potrzebowała litości. Dopiero gdy wszyscy już spali, wszelkie hamulce puszczały. Noc była powierniczką jej cierpienia – właśnie wtedy rozdrapywała swoje rany raz za razem. 

Dagmara to niezwykle silna i odważna, ale zarazem bardzo krucha kobieta. Kobieta, która musiała od nowa nauczyć się żyć, czerpać z życia pełnymi garściami. W swojej żałobie, miała jednak wielką motywację, by się nie poddawać, była w ciąży. To ta mała istotka z każdym kolejnym dniem dodawała jej otuchy i siły, by mimo wszystko nadal żyć. Była jej nadzieją, małym promykiem, aby w nieszczęściu odnaleźć znowu sens życia.
 
Spodobał mi się styl autorki, gdyż książkę czytało się bardzo dobrze. I choć ogrom bólu i cierpienia na łamach kart tej powieści, to jest również jasny promień w tym ciemnym tunelu, którym jest przyjaciółka Edyta i rodzice Dagmary. Bo to oni wspierali, kochali i dbali o nią w tych najtrudniejszych dla niej chwilach. Zawsze mogła na nich liczyć. Edyta to niezwykła przyjaciółka (taka jaka powinna być prawdziwa przyjaciółka), która ani na moment nie opuściła Dagmary, zawsze była dla niej wsparciem, nawet w chwilach, kiedy Dagmara ją ignorowała. Taka przyjaźń to prawdziwy skarb.
Doskonała kreacja bohaterów z którymi możemy się w pewnych kwestiach utożsamić. Emocje zawarte na łamach tej powieści są odczuwalne również dla czytelnika. Wspólnie z naszymi bohaterami przeżywałam każdą chwilę w pełni odbierając ich emocje. Były również zabawne momenty, które wywoływała zwłaszcza postać Edyty. To niezwykle zakręcona kobietka z którą nie sposób się nudzić. Jej bezpośredniość czasami rozbawiała do łez.

- Kochana moja. Masz rację. Masz absolutną rację. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, co czujesz. Nikt nie zasługuje na to, by doświadczać takiej straty. A już na pewno nie ty i nie teraz. Czasu nie cofnę, nie przywrócę mu życia… Tak, wiem to. Ale jestem przy tobie i będę, tak długo, aż czas sprawi, że będziesz potrafiła ze swoim bólem żyć. Możesz krzyczeć na mnie i wyrzucać mnie za drzwi, jeśli to ci pomaga. Ja i tak wrócę. Mogę nawet siedzieć pod tymi drzwiami dzień i noc, żebyś miała świadomość, że nie jesteś sama. Nie będziesz przechodziła przez to w pojedynkę.

W życiu Dagmary z czasem pojawią się również Marcin oraz Adam, dwaj bracia. Ale co do niego wniosą i jaką odegrają rolę pozostawiam już w słodkiej tajemnicy. Niewątpliwie polubiłam Marcina od pierwszej chwili, Adama zresztą też. To dwaj niezwykli mężczyźni.

Przed wami historia napisana samym życiem. Historia, która mogłaby dotknąć każdego z nas. Magdalena Madejska w prosty sposób opisuje losy swoich bohaterów, skłaniając nas do zadumy nad własnym życiem. Pokazuje nam, że życie jest niezwykle kruche, ale również to, że po każdej burzy może zaświecić jeszcze słońce. Coś się kończy, coś się zaczyna. Taka jest kolej życia. Tragiczne wydarzenia nie sprawią, że od razu o nich zapomnimy, że wspomnienia się zatrą. One pozostaną z nami już na zawsze, ale z czasem ból stanie się łagodniejszy. Każdy z nas pomimo trudnych doświadczeń, ma prawo być znowu szczęśliwym.

Jeszcze będziesz szczęśliwa to niezwykła historia młodej kobiety, która nagle traci ukochanego, ale zyskuje nowe życie, które rośnie w niej. Historia, która pokazuje, że każdy z nas inaczej przechodzi żałobę i że w takich chwilach zawsze warto mieć blisko siebie kogoś życzliwego. Zachęcam do przeczytania.




Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


piątek, maja 20, 2022

"Ucieczka" A. November [PATRONAT MEDIALNY]

"Ucieczka" A. November [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Ucieczka” (e-book)
 

AUTOR A. November

 

DATA PREMIERY 16.05.2022

 

WYDAWNICTWO  November Publishing

 

ILOŚĆ STRON 78

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS




 

Skylar dowiaduje się, że ojciec postanawia wydać ją za znienawidzonego mężczyznę, nie siedzi z założonymi rękoma i zaczyna działać. Jedynym rozwiązaniem, jakie przychodzi kobiecie do głowy, jest ślub z kimś innym, dlatego musi dostać się jak najszybciej na Alaskę, gdzie za odpowiednią sumę znajdzie sobie męża – na wczoraj.
Wynajmuje pilota, snuje plany na przyszłość, ale los jak zwykle bywa przewrotny. Kiedy Skylar poznaje Nicka Baarsa, wszystko się zmienia. Zagrożenie powodzenia jej misji i rodzące się uczucie pomiędzy dwojgiem ludzi spowoduje chaos, a czasu jest coraz mniej. Co spotka tę odważną dziewczynę i czy dotrze do upragnionego celu?



MOJE ODCZUCIA

 

 

Skylar jest zmuszona do ucieczki, gdyż jej ojciec chce ją wydać za dużo starszego mężczyznę, aby ubić z nim interes. Ona nie ma zamiaru się na to godzić, więc wpada na pomysł, aby uciec na Alaskę i ożenić się z jakimkolwiek mężczyzną. Wdraża swój plan w działanie, ale nie przewiduje, że po drodze mogą wystąpić jakieś komplikacje. Wynajmuje pilota, którym jest Nick Baars, niezwykle przystojny mężczyzna. Za jego sprawą wszystko się zmienia, a między tą dwójką rodzi się uczucie. Jakie przygody czekają ich po drodze? I czy Skylar dopnie swego ucierając nosa swojemu ojcu?

Co byście powiedzieli na lekturę pełną wrażeń, dobrego humoru i absurdów? Lubicie się dobrze bawić, a przy tym pośmiać? Jeśli tak, koniecznie sięgnijcie po tę lekturę.
A. November dopiero debiutuje w tym rodzaju literackim, więc to pierwsza komedia spod jej ręki. Z całą pewnością są tutaj lekkie niedociągnięcia, jednak mimo to wyszło całkiem fajnie. Ja osobiście dobrze się bawiłam czytając o przygodach Skylar. To niezwykle odważna kobietka, która jest w stanie zrobić wszystko, aby tylko uwolnić się od rozkazów jej ojca. Czasem jej pomysły mnie przerażały i wydawały się wprost nierealne, innym razem znowu mnie zaskakiwała pozytywnie swoim myśleniem. Jedno jest pewne, nie sposób się z nią nudzić.

Pomimo tego, że niektóre wydarzenia zawarte w tej opowieści wydają się mało realne, to uważa to za całkiem fajną pozycję. Kto powiedział, że musimy czytać tylko to, co może mieć odwzorowanie w normalnym świecie? Czasem warto dać się ponieść wyobraźni i wybrać w nieznane.

Namiętność i żar, jaki nagle powstał między nimi, zapoczątkował coś, z czego jeszcze oboje nie zdawali sobie sprawy. Smakował jej, a ona oddawała mu się całkowicie. Kręciło się jej w głowie, ale to uczucie, którego właśnie doświadczała, było jak tęsknota za prawdziwym domem, za szczęściem i za normalnością. Za jedyną i szczerą miłością. I właśnie tego słowa się wystraszyła.
W tej pozycji znajdziemy całkiem zabawne przygody, ale nie obędzie się również bez chwil grozy, bowiem pamiętajcie, że Skylar ucieka przed swoim ojcem, ochroniarzami i potencjalnym kandydatem na jej męża. Możecie sobie wyobrazić, że nagle wasz ojciec chce was wydać za wiele lat starszego od was mężczyznę? W dodatku bez waszej zgody. Też bym chyba zaczęła uciekać, no może nie na Alaskę, ale gdzie pieprz rośnie na pewno.
Autorka serwuje nam również romantyczne momenty, ociekające erotyzmem, zabawne dialogi oraz nietuzinkowych bohaterów. Tutaj jedne kłopoty gonią kolejne rodząc coraz to nowsze absurdy.

Pokiwała głową ze zrozumieniem. Nie mogła zrobić nic, żeby zapobiec tragicznemu finałowi. Nie mogła nawet krzyczeć; jedyne, co mogła, to patrzeć i czekać na to, kiedy zderzą się z ziemią. Miała nadzieję, że nie czekała ich śmierć, bo nie dopuszczała do siebie takiej możliwości.

Autorka posługuje się lekkim, prostym językiem, który jest miły w odbiorze, więc nie ma problemu z czytaniem. Doskonała dawka dobrego humoru, ciekawe przygody bohaterów i całkiem przyjemny epilog, tego możecie się tutaj spodziewać.

Ucieczka to komedia pełna pomyłek podczas której mamy zagwarantowany dobry humor i niezwykle interesujące wydarzenia. Przygotujcie się na spotkanie między innymi z misiem i rysiem, a także na wiele innych przygód. Zachęcam do przeczytania!



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce.

 

 


środa, maja 18, 2022

"Dolina tajemnic" Beata Zdziarska [PATRONAT MEDIALNY]

"Dolina tajemnic" Beata Zdziarska [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Dolina tajemnic”
 

AUTOR Beata Zdziarska

 

DATA PREMIERY 17.05.2022

 

WYDAWNICTWO  Replika

 

ILOŚĆ STRON 304

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS




 

Co skrywa sielska dolina?

Kiedy pewnego dnia Hania dowiaduje się, że ojciec zniknął z domu, przeżywa wstrząs. Niedługo potem przychodzi list, w którym ojciec prosi o przebaczenie i obiecuje, że za jakiś czas się odezwie. Po kilku latach Hania odbiera od niego telefon. Okazuje się, że ojciec mieszka w beskidzkiej wiosce i zaprasza córkę do siebie.
Pomimo wątpliwości kobieta ostatecznie przyjeżdża do malowniczej Świątkowej Małej w Beskidzie Niskim, nie mając pojęcia, jakie zagadki i tajemnice na nią czekają.
W czasie pobytu na wsi poznaje jej mieszkańców oraz zaprzyjaźnia się z dwójką turystów: Joanną – miłośniczką cerkwi, i Jonem, rowerzystą z Belgii.
Sielankową, letnią atmosferę beskidzkich wakacji psuje tajemnicze zniknięcie Joanny. Kilka dni później miejscowe dzieciaki natrafiają w lesie na plecaczek Joanny, a niedługo potem zostają odnalezione jej zwłoki…





MOJE ODCZUCIA

 

 

Hania ma pracę, którą lubi, ale pewnego dnia z powodu rzekomej redukcji etatów dostaje wypowiedzenie. W niedługim czasie otrzymuje telefon od ojca, który zniknął z jej życia na dobrych parę lat i to bez słowa. Zaprasza ją w odwiedziny do siebie w Beskidzie Niskim, z czego ta korzysta. Pragnie dowiedzieć się, dlaczego jej ojciec zniknął z dnia na dzień bez słowa wyjaśnienia. Dodatkowo podziwia piękne okolice i liczne cerkwie, poznaje mieszkańców tej urokliwej miejscowości oraz zaprzyjaźnia się w dwójką turystów – Joanną i Jonem. Joanna jednak znika, a później zostaje odnalezione jej ciało. Ktoś dokonał morderstwa, a Hania bardzo pragnie dowiedzieć się kto to zrobił. Czy jej się to uda?

- Oczy mówią więcej, niż byśmy chcieli. Są jak otwarta scena naszej duszy. Uważny odbiorca potrafi wiele dostrzec, wiele odczytać. Oczy potrafią zaintrygować, zaniepokoić – powiedział z uśmiechem.

Było w tej powieści coś takiego, że nie mogłam się od niej oderwać. Urokliwa Świątkowa Mała, interesujący mieszkańcy oraz liczne cerkwie bardzo mnie zaciekawiły. Ich opisy są niezwykle wiarygodne, aż chciałoby się je zobaczyć na własne oczy. Historia sama w sobie wciąga już od pierwszych stron. Beata Zdziarska bowiem tak poprowadziła fabułę, że czytelnik z niecierpliwością czeka, aż uda mu się rozwiązać zagadkę morderstwa na młodej dziewczynie. Wspólnie z naszą bohaterką zastanawiałam się, kto mógł się tego dopuścić i jaki był motyw. I muszę przyznać, że rozwiązanie tej zagadki zaskoczyło mnie totalnie.

Hania to młoda, zdolna dziewczyna, która wie co chciałaby robić w życiu. Po zwolnieniu z pracy wyrusza do ojca, którego nie widziała kilka ładnych lat. Jest ciekawa jakie skrywa tajemnice, gdzie teraz mieszka i co robi. Kompletnie nie spodziewała się jednak, że przyjdzie jej mierzyć się z morderstwem poznanej dziewczyny. Nasza bohaterka nosi w sobie upór i determinację, więc nie poddaje się, dopóki nie pozna wszystkich prawd.

Wśród bohaterów tej powieści mamy wiele ciekawych postaci: rzeźbiarz Henryk, właściciel stadniny koni Peter, wszechwiedząca sąsiadka Katarzyna, tajemniczy Przewodnik, upośledzony Jasiek. Każda z tych postaci została dobrze wykreowana i znacznie różni się od pozostałych. Autorka wykreowała nam bowiem cały wachlarz różnorodności pod względem postaci. Niektóre z nich trudno rozgryźć, a ocenić kogoś po samym wyglądzie to byłoby zbyt łatwe. Sama fabuła jest niezwykle interesująca, gdyż tutaj ciągle coś się dzieje i nie mamy ani chwili na odpoczynek. Dochodzenie w sprawie mordercy wydaje się na przegranej pozycji, gdyż ciężko je rozgryźć. Nasza Hanna tworzy własną listę potencjalnych podejrzanych, a my wspólnie z nią będziemy kolejno skreślać z niej tych, którzy jednak nie mogą być mordercą.

- Każdy ma swoje tajemnice. Siedzą w nas poupychane po kątach. Jedne wciskamy na sam spód, w najbardziej niedostępne miejsca, niektóre po czasie dopuszczamy do wyjścia.

Życie pisze nam różne scenariusze. Czasem popełniamy błędy, za które przychodzi nam w życiu płacić latami. Mówi się, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i być może jest w tym część racji. Ludzie, którzy mają za sobą nieciekawą przeszłość potrafią się zmienić, wyciągnąć z własnych błędów wnioski i próbować stać się kimś lepszym. Jest to realne nawet w prawdziwym życiu. Każdy z nas ma prawo popełniać błędy, gdyż nikt nie jest idealny. Ważne jednak jest to, żeby wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski na przyszłość.

Beata Zdziarska posługuje się lekkim językiem, a samą książkę czyta się niezwykle przyjemnie pomimo tego, że są w niej i momenty grozy. Książka ta przede wszystkim zmusza nas do refleksji, ale pozwala również uwierzyć w to, że nawet po złych dniach mogą nadejść jeszcze i te dobre.

Dolina tajemnic to niezwykle ciekawa pozycja po którą warto sięgnąć. Wciągająca fabuła, przeróżni bohaterowie, skrywane tajemnice oraz morderstwo to coś co zapewni wam ogrom emocji. Polecam.  



Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję



 

 




piątek, maja 13, 2022

"Po tamtej stronie chmur" Tomasz Betcher

"Po tamtej stronie chmur" Tomasz Betcher

 



TYTUŁ  "Po tamtej stronie chmur”

CYKL Po tamtej stronie chmur (tom 1)
 

AUTOR Tomasz Betcher

 

DATA PREMIERY 13.04.2022

 

WYDAWNICTWO  W.A.B.

 

ILOŚĆ STRON 319

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS




 

Rok 1920. Dębieniec w Wielkopolsce. Na świat przychodzą bliźniaki – Teodor i Bruno. Chłopcy dorastają w majątku rodziców – baronostwa Steinke. Obydwaj zostają lotnikami, a ich start w dorosłe życie zbiega się z wybuchem drugiej wojny światowej.

Wiry wojny zmuszają braci do walki po przeciwnych stronach. Doświadczą koszmaru walki o własne życie, ale poczują także smak prawdziwej miłości. Na ich losach, oraz na losach bliskich im osób, już zawsze będzie kładła się cieniem straszliwa wojenna tajemnica.

Współcześnie Magda i Wiktoria, nieświadome rodzinnej tragedii z czasów wojny, mierzą się z wyzwaniami teraźniejszego świata. Jak duży wpływ na ich decyzje, życiowe wybory oraz na to, jakimi są osobami, ma historia braci lotników?

Pierwszy tom emocjonującej sagi rodzinnej, która pokazuje, jak wielka siła kryje się w miłości, rodzinnych wspomnieniach i naszej przeszłości.




MOJE ODCZUCIA

 

 

W 1920 roku na świat przychodzą bliźniaki Teodor i Bruno. Kiedy dorastają zostają lotnikami. Ich start w dorosłe życie zbiega się z wybuchem drugiej wojny światowej. Przyjdzie im walczyć o życie, ale doświadczą również prawdziwej miłości.
Współcześnie Magda i jej siostra Wiktoria mierzą się ze swoim życiem. Są nieświadome rodzinnej tragedii z czasów wojny. Jaki wpływ będzie miała na nich historia braci lotników?

Szczęście ma do siebie to, że jest kapryśne. Potrafi trwać całymi dekadami albo rozbłysnąć jasno i zgasnąć w sekundę.

Pierwszy raz spotykam się z twórczością Tomasza Betchera, którą zostałam po prostu oczarowana. Świetny styl autora, niezwykle wyraźne postacie oraz emocjonująca historia łączą się w idealną spójność. Książkę wręcz się pochłania, jej się nie czyta, nią się delektuje. Przeniosłam się na kilka godzin w całkiem inny wymiar, do miejsca, w którym ginęli niewinni ludzie, w tym dzieci. Autorowi w pełni udało się oddać klimat tamtych wydarzeń. Wspólnie z bohaterami przeżywałam ich losy.

Teodor i Bruno. Dwaj bracia, a różniący się od siebie niczym dzień i noc. Bruno jest spokojny, natomiast Teodor w gorącej wodzie kąpany. Obaj jednak zostają zmuszeni pomaskowania życia w obliczu wojny i walki o przetrwanie. Pomimo wojny poznają również smak prawdziwej miłości i wielkiego uczucia. Jak potoczą się ich losy? Czy wojna pozwoli im ujść z życiem?

- Obiecaj, że gdziekolwiek cię wyślą, wrócisz. Że zrobisz wszystko, żeby przeżyć. I że o mnie nie zapomnisz.
Skinął głową w milczeniu. Pożegnanie z Sarą było trudniejsze, niż się spodziewał. Wplótł palce w jej gęste włosy i pocałował ją odważnie i zachłannie. Poranna mgła otuliła ich niczym koc. Trwali tak długą chwilę, ciesząc się ciepłem powoli przenikającym przez ubrania. W końcu to Bruno odsunął dziewczynę od siebie. Powoli, walcząc ze sobą.

Magda i Wiktoria podobnie jak bracia lotnicy różnią się od siebie. Magda spokojna, racjonalnie podchodząca do życia, natomiast Wiki to taki lekkoduch i podróżnik, który nie potrafi długo usiedzieć w jednym miejscu. Magda mieszka i opiekuje się dziadkiem, który często powtarza, że nazywa się inaczej. Jakie rodzinne tajemnice skrywa dziadek i jaki wpływ będą miały na życie jego wnuczek?

Książka jak najbardziej przypadła mi go gustu. Spodobało mi się pióro autora i emocje zawarte na łamach kart. Ogromnie cieszy mnie również to, iż to dopiero pierwsza część sagi. Już z niecierpliwością czekam na kolejne.

Historie (gdyż akcja toczy się dwutorowo) napisane przez Tomasza Betchera ukazują nam jak wielka siła kryje się w miłości i ile człowiek jest w stanie dla niej znieść. Pokazuje nam również ogromny wpływ przeszłości na teraźniejszość. Rodzinne doświadczenia, wspomnienia naszych przodków to wszystko tak naprawdę ma wpływ również na nasze obecne życie. Nie jesteśmy w stanie wyprzeć się tego kiedy i gdzie się urodziliśmy. W czasie drugiej wojny światowej ginęli niewinni ludzie tylko i wyłącznie przez to, skąd pochodzili i jakiej byli narodowości., Wojna to piętno, które pozostanie już na zawsze z tymi, którzy jej doświadczyli, bowiem niektórych wspomnień nie sposób wyprzeć z głowy.

Po tamtej stronie chmur to niezwykła, pełna emocji powieść z historią w tle, która zachwyca pod każdym względem. Powieść ta zabiera nas do sentymentalnej podróży w przeszłość, ale oddziałuje również na naszą teraźniejszość. Gorąco polecam!




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję




 

 

 




Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger