➲ TYTUŁ "Nowe życie Kariny”
➲ AUTOR Marta Nowik
➲ DATA PREMIERY 15.04.2024
➲ WYDAWNICTWO Emocje
➲ ILOŚĆ STRON 287
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
Wśród
książek można znaleźć nie tylko piękne historie, lecz także nowe życie…
Karina wychowywała się w domu dziecka, marząc o przyszłości innej niż ta, która
bywa udziałem wielu jej rówieśników. Na szczęście los okazuje się dla
dziewczyny łaskawy i daje jej szansę na spełnienie dziecięcych pragnień. Praca
w księgarni pozwala jej na to, by do wszystkich tych historii, które ją
otaczają, dopisać własną – niepowtarzalną i pełną nadziei…
Ta wzruszająca opowieść, powstała z potrzeby serca i wciąż żywych wspomnień
autorki. Marta Nowik doświadczenia, które zdobyła, pracując w domu dziecka,
wplotła w przejmującą historię dziewczyny pragnącej za wszelką cenę wyrwać się
z traumy dzieciństwa spędzonego w „bidulu”.
Pamiętnik Kariny, pełen autentycznych emocji i poruszających refleksji, to
wyjątkowe świadectwo młodej kobiety, która z bolesnych doświadczeń przeszłości
potrafiła uczynić swoją siłę i dzięki niej rozpocząć nowe życie.
➲ MOJE ODCZUCIA
Zawsze
z wielką przyjemnością sięgam po kolejne książki Marty Nowik, gdyż doskonale
wiem, że nie zawiodę się na ich zawartości. I tak właśnie było przy dzisiejszej
pozycji. Zaczęłam czytać Nowe życie
Kariny i po prostu przepadłam. Książka ta wywołała we mnie ogrom emocji,
bowiem historia Kariny porusza do głębi.
Karina wychowuje się w domu dziecka, ale skrycie marzy o lepszej przyszłości
dla siebie. Trzyma się tam z Rozalką, która jest jej najlepszą przyjaciółką.
Zawsze mogą na siebie liczyć. I choć w życiu naszej bohaterki pojawiają się
problemy, to udaje się jej wyjść na prostą i realizować własne marzenia.
Jeśli każda sytuacja nas czegoś uczy, to ja nauczyłam się tego, że po każdej burzy kiedyś wychodzi słońce, a po każdej nocy przychodzi zawsze kolejny nowy dzień.
Marta Nowik w swojej najnowszej książce ukazuje nam życie dzieci w domu dziecka. Zrobiła to w realny sposób, tym bardziej że sama pracowała w tym miejscu. Życie w domu dziecka z całą pewnością nie należy do najprzyjemniejszych. Wychowankowie takiego miejsca niejednokrotnie czują się gorsi od innych, nie raz i nie dwa stają się obiektem kpin i żartów. A tak naprawdę to przecież dzieci, które nie miały łatwo w życiu i z różnych przyczyn (niezależnych od nich) trafiły do tego miejsca. Nie powinny się czuć gorsze, ale czasem to nie jest takie łatwe. Nasza Karina miała wsparcie w Rozalce, która zawsze jej powtarzała, że ma potencjał. Dodatkowo poznanie Bartka pozwoliło jej jakoś przetrwać.
Życie pisze dla nas najróżniejsze scenariusze i nigdy nie możemy przewidzieć co będzie jutro, pojutrze czy za miesiąc. Niekiedy to co nas nie zabije to nas wzmocni. Najlepszym tego przykładem jest Karina. To niezwykła dziewczyna, która nade wszystko pragnie normalnie żyć i być szczęśliwa. W życiu zalicza kilka upadków, ale zawsze się jakoś z nich podnosi. Ktoś kiedyś złamał jej też serce, później trafiła na psychopatę. Uczyła się na własnych błędach, a wszystkie popełniane przez nią błędy czyniły z niej jeszcze silniejszą kobietę. Jej drugą przyjaciółką po Rozalce stała się Paulina. Dziewczyna chorująca na nieuleczalną chorobę, ale pełna życia i empatii dla innych. Z Kariną tworzą duet idealny i zawsze mogą na siebie liczyć. Razem prowadzą księgarnię, która staje się ich drugim domem.
Miłość ma różne oblicza, a autorka przedstawia nam je w swojej powieści. Czasem trzymamy się kogoś wierząc, że ta osoba nas uratuje, choć ona tak naprawdę tylko z nas szydzi. Niestety, bywa że ciężko uwolnić się od swojego oprawcy. Trzeba znaleźć w sobie ogrom siły, aby z nim walczyć, aby nie pozwalać mu siebie niszczyć. Takie osoby są w stanie zrobić wszystko, aby obniżyć nasze poczucie własnej wartości. Nie możemy do tego dopuszczać.
Nasza historia nie była tą z wyśnionego katalogu romantycznych miłości ze szczęśliwym zakończeniem. Zawsze czułam, że nasza bajka dobrze się nie skończy. Trwanie w czymś, co nie daje szczęścia i spełnienia, tłumaczyłam sobie przekonaniem, że na nic lepszego nie zasługuję. Od zawsze, odkąd tylko sięgam pamięcią, tak o sobie myślałam.
Doskonała kreacja bohaterów. Pokochałam Karinę, Paulinę, Bartka oraz Przemka. Za co? Przekonacie się sami sięgając po tę pozycję, ja nie chcę za wiele zdradzać. Pomysł na fabułę niezwykle interesujący, a sama powieść napisana prostym i przyjemnym w odbiorze językiem. Emocje wylewają się na każdej stronie, tak naprawdę ciężko przejść obojętnie obok tej pozycji. Marta Nowik porusza w niej trudne, ale niezwykle ważne problemy z jakimi mierzy się na świecie wiele dzieci z „bidula”.
Nowe życie Kariny to niezwykła historia dziewczyny wychowującej się w domu dziecka. Dziewczyny z nadzieją w sercu na lepszą przyszłość i nowe życie. Emocje gwarantowane. Polecam z całego serca!
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce.