czwartek, maja 01, 2025

"Narzeczona dla rolnika" Helena Leblanc

 




TYTUŁ  "Narzeczona dla rolnika”

CYKL  Przeznaczenia (tom 1)
 

AUTOR Helena Leblanc

 

DATA PREMIERY 31.03.2025

 

WYDAWNICTWO Litera Inventa

 

ILOŚĆ STRON 320

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Adrianna, trzydziestoletnia księgowa w jednej z wrocławskich korporacji, jest związana z Patrykiem od dziesięciu lat. Oboje mają satysfakcjonującą pracę i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić następny krok… Nic? Wydaje się, że Patryk ma jednak inne zdanie na ten temat. Mimo to Ada wierzy, że podczas najbliższych wakacji chłopak w końcu jej się oświadczy. Przecież już czas…

Radomir, emerytowany żołnierz, po powrocie na rodzinną wieś przygotowuje się do przejęcia ogromnego gospodarstwa, ale rodzice stawiają mu warunek nie do zaakceptowania: musi się ożenić w ciągu roku. Radek kombinuje, jak wyprowadzić rodziców w pole, a w swój plan wciąga przyjaciółkę, zakochaną w nim Zosię.

Te dwie pary nigdy nie powinny się spotkać, ale przypadek stawia ich na tej samej drodze i odtąd już nic nie będzie jak dawniej. Czy miłość może pojawić się tam, gdzie zderzają się dwa różne światy? I czy każda decyzja podjęta w jej imię będzie słuszna?






MOJE ODCZUCIA

 

 

Kiedy tylko zobaczyłam, że Helena Leblanc będzie wydawać Narzeczoną dla rolnika czułam, że to będzie powieść dla mnie. Tematy rolnicze nie są mi bowiem obce, więc byłam ogromnie ciekawa co też tym razem za los zgotuje swoim bohaterom autorka.

Adrianna jest księgową, która lubi swoją pracę. Od dziesięciu lat związana jest z Patrykiem. Marzy o tym, aby on się jej w końcu oświadczył. Robi jej niespodziankę i zabiera ją na… niezapomniane wakacje.

Radek jest rolnikiem, który kocha swoją pracę. Ma przejąć gospodarstwo rolne rodziców, ale oni stawiają mu jeden warunek, ma się ożenić. On jednak nie ma parcia na małżeństwo, spotyka się niezobowiązująco z Zosią, ale nie w głowie mu ślub. Wpada jednak na świetny pomysł, aby „wilk był syty i owca cała”.

Te dwie pary całkiem przypadkiem poznają się podczas wakacji. To spotkanie sporo namiesza i przewróci niektórym życie do góry nogami.

- A jeśli będę żałować?
- Czegoś na pewno będziesz, kochana. Albo tego, że zostałaś, albo tego, że odeszłaś. Czasem nawet bardziej żałuje się tego pierwszego, bo człowiek niczego się wtedy nie uczy.

Po raz kolejny świetnie się bawiłam, czytając powieść autorki. Stworzyła całkiem ciekawą historię, a dla jednej z bohaterki przewidziała splot interesujących wydarzeń. Adrianna bowiem co rusz na kogoś wpadała, albo coś jej się działo. Dodatkowo świetnym dodatkiem są krótkie wtrącenia kiedy to autorka kłóci się ze swoją bohaterką. W sumie pierwszy raz się spotykam z czymś takim w powieści i muszę przyznać, że to był ciekawy dodatek do powieści. Wykreowani bohaterowie są niezwykle barwni, a zarazem różnorodni. Polubiłam Radka, mężczyznę, którego chciałaby zapewne każda z nas. Pomimo jego wybuchowości, to tak naprawdę troskliwy i czuły facet. Adę też polubiłam, za jej niezwykły temperament i cięte riposty. To bohaterka, która z całą pewnością wie, jak zawalczyć o swoje i nie da sobie dmuchać w kaszę. Co do Zosi mam mieszane uczucia, czasem wydawała mi się zbyt natarczywa. Natomiast Patryk od początku zbudzał we mnie złe uczucia. To taki typ faceta, którego najchętniej kopnęłabym w cztery litery. Kompletnie nie miał szacunku dla swojej dziewczyny, traktował ją okropnie, a na dodatek ciągnęło go do innych kobiet.

Mówią, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. I z całą pewnością Helena Leblanc nie bez przyczyny postawiła te dwie pary naprzeciwko siebie. Przecież ona musiała namieszać, aby tutaj coś się działo, a czytelnik nie mógł się oderwać od lektury.
Pomimo tego, że Adę i Radka dzieliły całkiem dwa różne światy to mocno trzymałam za nich kciuki, wierząc, że z tego może coś wyjść. Pozostałą dwójką bohaterów niezbyt się przejmowałam.

Nie mógł się powstrzymać przed tą drobną aluzją. Nie był przecież z kamienia. Stała przy nim piękna kobieta i jego przewrotna natura dążyła do flirtu, nawet jeśli rozum mówił, że to skrajnie nieodpowiedzialne.

Całość napisana prostym językiem, z zabawnymi dialogami i niezwykłymi przygodami. Tutaj nie sposób się nudzić, nasi bohaterowie już o tę naszą rozrywkę się postarali. Mamy tutaj kontrasty dwóch światów: życie w mieście i życie na wsi. Oba te światy mocno się od siebie różnią. I czasem ciężko połączyć jedno z drugim. Ale dla chcącego podobno nic trudnego.

Bywa że jesteśmy z kimś latami, a potem nagle się okazuje, że tak naprawdę do siebie nie pasujemy, bo każdy z nas ma inne priorytety w życiu. To co wydawało nam się pewniakiem, nagle blednie i się rozmywa. Życie nas zaskakuje i się komplikuje, a my musimy się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Miłość może mieć różne oblicza, i tak naprawdę może nas spotkać wszędzie, a zwłaszcza wtedy, kiedy się jej kompletnie nie spodziewany. Bo nagle spotykamy na swojej drodze kogoś, kto staje nam się bliski i nawet pomimo dzielącej nas odległości my wciąż o tym kimś myślimy i za nim tęsknimy.

Narzeczona dla rolnika to kolejna świetna powieść, którą czyta się z uśmiechem na twarzy. Przed wami kontrast dwóch różnych światów i różnych bohaterów przed którymi ciężkie wybory. Ja już czekam na drugi tom, a Was zachęcam do przeczytania tej pozycji.



Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger