➲ TYTUŁ "Mroczna obietnica”
➲ CYKL Ukryte w ciemności (tom
2)
➲ AUTOR D. B. Foryś
➲ DATA PREMIERY 20.10.2022
➲
WYDAWNICTWO D. B. Foryś
➲ ILOŚĆ STRON 252
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
➲ MOJE ODCZUCIA
Prawdę
powiedziawszy nie mogłam się doczekać kontynuacji losów Alana i Kornelii. Z
przyjemnością pochłonęłam drugą cześć przygód naszych bohaterów.
Wydaje się, że Kornelia i Alan prowadzą spokojne życie na wyspie, jednak
przeszłość Alana i tak się o nich upomina i przerywa ich beztroskie życie po
raz kolejny wprowadzając do niego chaos. Albo wrócą do Polski i się z nią
rozprawią, albo będą zmuszeni znowu uciekać. Tylko jak długo można żyć ciągłymi
ucieczkami? Oboje mają już tego dość, więc pragną to zakończyć. Ich związek
zacznie się troszkę sypać przez skrywane sekrety Alana, jednak ich miłość jest
tak głęboka, że oboje nie potrafią bez siebie zbyt długo żyć. Czy uda im się
zatem rozprawić z przeszłością raz na zawsze?
Leżałem na plecach ze wzrokiem wbitym w sufit, obserwowałem blask wkradającego się przez okno księżyca i chłonąłem dźwięki wyspy zmieszane ze spokojnym oddechem ukochanej. Właśnie wtedy coś sobie obiecałem. Tam, w ciemnej sypialni i z jeszcze większym mrokiem w sercu. Choćbym miał zniszczyć świat, zyskać rzeszę wrogów, a potem zapłacić za to wysoką cenę, sprawię, że pewnego dnia wraz z Kornelią odzyskamy kontrolę nad naszym losem. I nic mi w tym nie przeszkodzi.
Powiem wam, że Foryś nie szczędzi przygód naszym bohaterom w tym tomie. Tutaj
sensacja goni sensację, a niebezpieczeństwo czai się niemalże za każdym rogiem.
Alan stara się troszczyć o Kornelię z całych sił, jednak nawet on nie jest w
stanie przewidzieć wszystkich ruchów przeciwników. Kornelia przechodzi
przemianę i z szarej myszki staje się odważną, silną kobietą, która oczywiście
ma jeszcze swoje słabości, ale stara się ich nie okazywać. Nie chce się usuwać
w cień, tylko wspólnie z Alanem stawić czoła przeciwnikom. Jemu oczywiście nie
zawsze się to podoba, więc próbuje się przeciwstawiać. Jednak czy można
protestować z mocno rozdrażnioną kobietą? Alan natomiast odrobinę się uspokaja
w tym tomie, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, Kornelia ma na niego dobry
wpływ.
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam twórczość Dorotki i mogę ją brać w ciemno,
dosłownie, a i tak wiem, że zawsze będę zadowolona. Autorka ma w sobie jakiś
dar, który sprawia, że za każdym razem jej książki pochłaniam w zawrotnym
tempie, a do tego kiedy czytam ostatnią stronę zawsze sobie powtarzam: To już koniec?
Niemożliwe. Dodatkowo zawsze wiem, że w fabule zaskoczy mnie niejednokrotnie i
to się również sprawdza. Wykreowane postacie to osoby z krwi i kości, których
nie raz przeora życie, ale jednak mają w sobie ogrom sił, aby wszystkiemu
stawić czoła. Napędzają się wzajemną miłością, która jest tak ogromna, że nic
nie jest w stanie jej zniszczyć. Na przekór wszystkiemu, w złych i dobrych
chwilach trwają u swego boku, wspierając się wzajemnie. Jedno za drugim jest w
stanie wskoczyć w ogień. I na taką miłość naprawdę dobrze się patrzy, a nawet
momentami zazdrościłam im jej. Spodobało mi się to, że Kornelia w końcu
potrafiła postawić na swoim i że tak łatwo nie dała się spławić. Jest o wiele
silniejsza niż wcześniej, choć czasami sama w to wątpi. Alan natomiast to
niezwykle troskliwy, ale i też wybuchowy facet, który dla tej dziewczyny jest w
stanie nawet zabić.
Miłość potrafi mieć różne oblicza. Jedni w trudnych sytuacjach, w chwilach
zagrożenia nie jest w stanie przetrwać, inna natomiast tylko się umacnia w
takich chwilach. Nasi bohaterowie nie mają lekkiego życia, gdyż przeszłość
Alana upomina się w najmniej spodziewanym momencie i nie daje im chwili
spokoju. Albo stawią jej czoła, albo zginą. Porachunki mafijne to śmiertelne
niebezpieczeństwo, a jeśli raz wejdziesz w to szemrane towarzystwo, naprawdę
trudno się z niego uwolnić.
Leżąc na tyłach auta w kompletnym mroku, myślałam jedynie o tym, jak cholernie skomplikowało się moje życie. Zdawało mi się, że odkąd zamieszkaliśmy na wyspie, przeszłość o nas zapomniała, ale ona tylko schowała się w cieniu i czekała, by powrócić z hukiem. A my nie mieliśmy szans przed nią uciec.
Czy nasi zakochani będą mieli w końcu szansę na normalne życie? Czy kiedykolwiek będą mogli spokojnie iść do przodu nie oglądając się za siebie? O tym koniecznie musicie przeczytać.
Jeszcze wspomnę, że im bliżej byłam zakończenia tym większą chęć mordu miałam na autorce, jednak ma szczęście, bo jej się upiekło i wyjdzie z tego cało. Zakończenie pozostawia nas z lekkim niedosytem, więc ja bym widziała w tym przypadku trzecią część.
Mroczna obietnica to świetna, pełna adrenaliny i niepokojących wydarzeń historia, w której nade wszystko to właśnie miłość gra pierwsze skrzypce. Wciągająca, emocjonująca i poruszająca – taka właśnie jest ta historia! Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję
Autorce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.