➲ TYTUŁ "Finał 7"
➲ AUTOR Kerry Drewery
➲ DATA PREMIERY 04.10.2018
➲
WYDAWNICTWO Młody book!
➲ ILOŚĆ STRON 506
➲ OCENA 4/6
➲ OPIS
Kiedy
za twoją głowę wyznaczono nagrodę, musisz działać szybko i skutecznie.
Martha
i Isaac zdołali uciec, lecz muszą się ukrywać. W świetle propagandy rządowej są
niebezpiecznymi dla społeczeństwa buntownikami. Choć za ich głowy wyznaczono
nagrody, znajdują schronienie w rodzinnej dzielnicy Marthy, Rises, zamieszkałej
przez ludzi biednych i wykluczonych społecznie. Tymczasem premier nakazuje
otoczyć Rises wysokim murem.
Czy chodzi o bezpieczeństwo, czy raczej o uwięzienie mieszkańców dzielnicy?
Czy chodzi o bezpieczeństwo, czy raczej o uwięzienie mieszkańców dzielnicy?
Martha
wie, że musi działać szybko i skutecznie. Dzięki śmiałemu planowi ma szanse
wydobyć na światło dzienne niecne postępki ludzi piastujących najwyższe
stanowiska w kraju. Czeka na nią jednak wiele trudności i niebezpieczeństw.
➲ MOJE ODCZUCIA
Z niecierpliwością oczekiwałam
finału tej serii. Byłam ciekawa, jaki los na koniec zgotuje autorka
swoim bohaterom.
Martha i Isaac zdołali uciec, jednak muszą się ukrywać. On jest poważnie ranny, ona próbuje zaprzestać propagandzie. Niejednokrotnie naraża się na niebezpieczeństwo, ale nie myśli o tym. Musi działać szybko, a przede wszystkim skutecznie inaczej osoby na których jej zależy mogą źle skończyć.
Martha i Isaac zdołali uciec, jednak muszą się ukrywać. On jest poważnie ranny, ona próbuje zaprzestać propagandzie. Niejednokrotnie naraża się na niebezpieczeństwo, ale nie myśli o tym. Musi działać szybko, a przede wszystkim skutecznie inaczej osoby na których jej zależy mogą źle skończyć.
Tak dla przypomnienia Wam,
wspomnę, że tutaj to ludzie decydują o dalszych losach osadzonych ludzi.
Biedniejsza dzielnica – Rises, zostaje odgrodzona od całej reszty potężnym
murem, którego dobrze strzegą służby. Ludziom wydaje się, że to oni mogą
decydować o losach całego kraju, nie ważne czy słusznie czy też niesłusznie osądzą skazanego. Czy wy
mielibyście w sobie tyle odwagi, by móc zadecydować o losach innej osoby,
której nie znacie i nie macie nawet pewności czy zarzucane jej czyny są
prawdziwe? A gdyby to wam przyszło się znaleźć na miejscu takiej osoby? Czy
nadal myślelibyście, że tak jest sprawiedliwie?
Martha tak jak w poprzednich
częściach niejednokrotnie wykazuje się ogromną odwagą, której brak całej społeczności.
Na przekór problemom, stara się stawić im czoła, a przede wszystkim szuka
ratunku dla tych, którzy niesłusznie zostają osadzeni. Czy uda jej się zapobiec
nieszczęściom?
Historia została opowiedziana z
perspektywy kilku bohaterów, dzięki czemu możemy lepiej zrozumieć o co w tym
wszystkim chodzi i spojrzeć na to z różnych stron. Wplecione są również relacje
na żywo z programu telewizyjnego „Sprawiedliwością jest śmierć”, która z całą
pewnością jest fikcją literacką autorki. Nie zmienia to jednak faktu, że
program ten ma na celu buntowanie całego społeczeństwa przeciwko osadzonym w
celi. To mnie niezwykle irytowało, no bo jak ludzie mogą być aż tak głupi i
dawać sobą tak manipulować?
Natomiast cały mechanizm
działania mediów w prawdziwym świecie niewiele się różni od tego
przedstawionego w książce. Nie ma co ukrywać, że ten, kto ma pieniądze ma też
władzę. Za pieniądze można kupić wszystko, co jest bardzo przykre. No bo czy w
mediach zawsze oglądamy to co my byśmy chcieli? Czy to co jest nam narzucane
odgórnie? Człowiek, który jest majętny, myśli też, że posiada wszechmocą
władzę. Ludzi biedniejszych stara się odizolować od swojego społeczeństwa,
twierdząc, że tacy ludzie są nieudacznikami i do niczego się nie nadają.
„Słyszę opowieści o dzieciach,
których nie przyjęto do szkoły, bo ktoś inny miał większe wpływy, znał właściwą
osobę albo mógł podsypać szkole trochę grosza.
Jakaś kobieta mówi, że choć miała większe doświadczenie i lepsze kwalifikacje, na stanowisko przyjęto faceta, którego ojciec grywał w golfa z kimś z zarządu firmy.”
Jakaś kobieta mówi, że choć miała większe doświadczenie i lepsze kwalifikacje, na stanowisko przyjęto faceta, którego ojciec grywał w golfa z kimś z zarządu firmy.”
Kerry Drewery kolejny raz
stworzyła ciekawą fabułę, która wciąga już od pierwszych stron. Pomimo sporej
objętości książki, czyta się ją na jednym wdechu, co zaskoczyło nawet mnie
samą. Akcja dzieje się szybko i ma wiele wątków sensacyjnych. Nie raz i nie dwa
zabije nam też szybciej serce w obawie co stanie się w następnej chwili. Lekkie
pióro autorki zachęca do sięgania po jej powieści.
Finał 7
to książka pełna akcji, w której toczą się walki o ludzie życie. To książka,
która ukazuje, że niezależnie od tego, kto będzie sprawował władzę, zawsze
będzie miał ogromny wpływ na swoje społeczeństwo i jego decyzje. Jak widać,
prawda nie zawsze ma rację bytu. Mnie cała seria wciągnęła w swoje sidła,
dlatego was zachęcam do przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.