➲ TYTUŁ "Rozbita tarcza"
➲ AUTOR Joanna Pettersson
➲ DATA PREMIERY 05.03.2018
➲
WYDAWNICTWO Warszawska Firma
Wydawnicza
➲ ILOŚĆ STRON 518
➲ OCENA 4+/6
➲ OPIS
Sygnet z jednorożcem w rodowym herbie
– to wszystko, co odziedziczył sir Richard Northbridge. Sir Ian
Sleighstone, poza herbem i dobrym urodzeniem, otrzymał też wielki majątek,
władzę i wpływy. Jest także ten trzeci – Edgar, wolnomyśliciel
i zakonnik klasztoru Augustynów w Yorku; w oczach dogmatyków
heretyk, który z jednej strony ma dekalog głęboko wryty w duszy,
z drugiej zaś jest zafascynowany alchemią. Tłem wydarzeń jest fikcyjna
historia średniowiecznej Anglii, dworskie obyczaje i walka o wpływy
między frakcjami kościelną i świecką, których wyobraźnia w zakresie
skrytobójstwa może dzisiaj onieśmielać. Budulec Rozbitej tarczy to „fikcyjny konglomerat zainspirowany snami, balladami
i mieszaniną elementów z średniowiecznej historii Europy.”
➲ MOJE ODCZUCIA
Książki historyczne nie są moją jakąś wielką miłością, ale kiedy wydawnictwo zaproponowało mi ową pozycję do recenzji skusiłam się. Nie ukrywam, że objętość ponad 500 stron trochę mnie przeraziła. Wiadomo, jak to bywa z książkami tego gatunku. Historia potrafi przytłaczać i zniechęcać czytelnikami już na wstępie. Tutaj już sam początek był dla mnie miłym zaskoczeniem. Autorce udało się zachęcić mnie do tego, by nie odkładać książki już po kilkunastu pierwszych stronach.
Książka zabiera nas do
średniowiecznej Anglii. Śledzimy przygody Richarda Northbridge’a, który został
oddany do klasztoru i tam się wychowywał ze względu na swoją chorobę. Obraz życia
w zakonie z całą pewnością łamie stereotypy naszego wyobrażenia o takim
miejscu. Mogłoby się wydawać, że ci co się tam wychowują są grzeczni i
posłuszni. W rzeczywistości nasz bohater razem z innymi młodymi mieszkańcami
uczestniczy w bójkach, wyprawach w nieznane czy też innych przygodach.
- Wygląda no to, że rozsądny z ciebie chłopiec – powiedział. - Co to, to nie, proszę pana – odpowiedział Richard poważnie. – Nie ma tygodnia, żebym nie usłyszał od przełożonych, że mój brak rozsądku doprowadza ich do rozpaczy. Ja się staram, jak mogę, ale ciągle robię jakieś głupstwa. Już takiego mam pecha.
Z czasem poznajemy dwójkę
kolejnych bohaterów – Sir lan Sleighstone i Edgar, dzięki którym mamy okazję
poznać kulturę dawnych czasów. Są oni niezwykle waleczni.
Autorka doskonale wykreowała
swoich bohaterów. Posługują się oni językiem współczesnym, dzięki czemu powieść
zyskuje na wartości w moich oczach. Wartka akcja, ogrom wątków i ciekawi
bohaterowie zagwarantują nam spędzenie miło czasu. Widać duży wkład Joanny
Pettersson w swoją powieść, a jej znawstwo tematyki zaskakuje. Historia
średniowiecznej Anglii została przedstawiona w każdym calu idealnie oddając
klimat tamtych czasów. Nie pominięto takich detali jak kuchnia, stroje czy
używanych przedmiotów do walki. Co najważniejsze, nie znajdziecie tutaj żadnych
drętwych i męczących opisów historycznych. Tak naprawdę ta książka opowiada o
losach przyjaźni między mężczyznami, a historia jest tutaj tylko tłem.
Najpiękniejsza muzyka nie sprawiłaby mi większej przyjemności niż ten jego trajkot. Słuchałem go jak anielskich chórów, chociaż z aniołami niewiele te dykteryjki miały wspólnego.
Rozbita
tarcza to niezwykle ciekawa pozycja na rynku wydawniczym, której
warto dać szansę. I choć jest ogromnych rozmiarów doskonały styl autorki
sprawia, że pochłania się ją w zawrotnym tempie. Wartka akcja, ciekawe wątki i
bohaterowie zachęcają do przeczytania.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.