Tomasz Kamiński - Kształcił się z ochrony środowiska i logistyki, w pisaniu kształcił się sam. Debiutował w czerwcu 2018 roku opowiadaniem “Potwór z Bagien” w "Magazyn Biały Kruk". Jego pierwsza powieść - “Polowanie” - ukazała się we wrześniu 2020 roku.
1. Czy wyobraża Pan sobie życie bez zwierząt?
Nie muszę, już mnie wyręczono w tym.
Czytałem książkę ‘Wyborny Trup’ gdzie był zaprezentowany taki świat.
I wiesz co… nie chciałbym w nim żyć.
2. Ile zwierząt miał Pan w swoim życiu?
3 psy w domu rodzinnym.
Zaprzyjaźniony kot na wakacjach.
Miałem też żółwia za młodu.
2 chomiki.
4 szczurki.
Rybki akwariowe uznajmy za’ ławice’.
3. Zwierzę jest dla mnie…
Punktem odniesienia.
Gdzieś w moje głowie tkwi zdanie, które wyczytałem w pewnej książce i z którym się w 100% zgadzam. To, jak traktujemy zwierzęta czyni z nas ludzi.
4. Ludzie często uważają, że zwierzęta nie mają duszy. A jakie jest Pana zdanie na ten temat?
Na tematy duszy i związane z religię (która to jest indywidualnym wyborem, każdego z nas) nie będę się wypowiadać.
Miałem w swoim życiu parę zwierzaków, jak wspomniałem wyżej. U mojej mamy w domu jest mała suczka, którą bardzo kocham i uwielbiam spędzać z nią czas. Widzę jak jej oczy i pyszczek śmieje się, gdy mnie widzi. Widzę, że czasem, lekko macha uszkami, gdy śni.
Wierzę, że wiele zwierząt czuje podobnie jak my.
5. Co sądzi Pan o Fundacjach ratujących zwierzęta?
Odpowiedź będzie złożona, bo w tym pytaniu mamy pakietowane dwie rzeczy.
Uważam, że dobrze że takie podmioty istnieją i pomagają zwierzętom, które nie mogą się bronić (chodzi o aspekt prawny niegryzienie czy kopania), czy zadbać o jakość ich życia. Takie inicjatywy na pewno też przyczyniają się do podniesienia świadomości, że są, zwierzakom można i wypada pomagać na różne sposoby.
Sam miałem styczność z fundacją, która ratuje zwierzęta po eksperymentach w laboratoriach. Zapewniają domy tymczasowe, a także szukają nowych, dobrych domów dla nich.
Z racji wykonywanego zawodu muszę też tu nadmienić o pewnej kwestii….
Specyfik i sposoby finansowania takich podmiotów sprawia, że należy poświecić nieco czasu, aby dokładnie je sprawdzić np: KRS, status, oraz inne informacje. Zaznaczam, że nie wychodzę z założenia, że wszystkie fundacje są złe, jedynie o to, aby zyskać pewność, że poświęcamy wsparcie finansowe i zaangażowanie odpowiednim osobom.
6. Załóżmy, że jest Pan świadkiem sytuacji, w której ktoś krzywdzi zwierzę. Jak Pan reaguje?
Adekwatnie do sytuacji, rzecz jasna.
Uważam, że należy zwracać uwagę na takie zachowania, by nie dawać na nie przyzwolenia. Jak również zgłaszać je do stosownych służb.
Uczciwie też trzeba powiedzieć, że przybliżam tu moją postawę i stanowisko. Sam miałem to szczęście (?), iż nie byłem świadkiem zdarzeń o jakich mowa, więc nie wiem jak bardzo jestem ‘sprawdzony’ w tym aspekcie.
7. Pana ulubione zwierzę to?
Z długiej listy jaka pojawia mi się w głowie wybieram…
Krokodyla.
Urodzony oportunista, jednocześnie niesłychanie cierpliwy.
8. Jakie zwierzę według Pana byłoby najlepszym bohaterem książki?
Ptak.
Zawsze mnie to zastanawiało - o czym myśli taki ptak, który sunie po niebie, patrząc na świat z góry.
9. Mówią, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Ja zgadzam się z tym w 100 %, a Pan?
Nie.
W domu rodzinnym były dwa psy. Kiedyś na wakacjach u babci zaprzyjaźniłem się z kotem.
Uważam, że każde interaktywne (czytaj. budujące więź) zwierzę może zostać przyjacielem człowieka.
10. Jakie zwierzę według Pana jest najbardziej fotogeniczne i dlaczego?
Pająki.
Zobaczcie sobie kiedyś zdjęcie pająka w pajęczynie, a potem zbliżenie jego głowy. To samo zwierze, a jakby z innych planet.
Serdecznie dziękuję Autorowi za poświęcony mi czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.