➲ TYTUŁ "Wzgórze świątecznych życzeń"
➲ AUTOR Sylwia Trojanowska
➲ DATA PREMIERY 28.10.2020
➲
WYDAWNICTWO Czwarta Strona
➲ ILOŚĆ STRON 400
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
Odkryj magiczną moc Wzgórza Świątecznych Życzeń, miejsca, gdzie
spełniają się marzenia!
Kilka tygodni przed Wigilią świat pokrywa się białym puchem,
wyjątkowo smakuje szarlotka z cynamonem, a uśmiech na twarzy wywołuje widok
ukochanej osoby i girlandy świateł. W Świeradowie-Zdroju nie wszyscy jednak
cieszą się na nadchodzące święta, a codzienne troski zaprzątają myśli
mieszkańców. Czy ten szczególny czas otuli osamotnionych, pomoże pogodzić
zwaśnionych i otworzy serca zamkniętych na miłość? A przede wszystkim, czy
tajemnice z przeszłości pozwolą na spotkanie się przy wigilijnym stole?
W święta, kiedy ustają spory i miłość zwycięża, wszystko jest
możliwe!
➲ MOJE ODCZUCIA
Świeradów-Zdrój,
to właśnie tutaj przenosimy się do kolejnej świątecznej książki Sylwii
Trojanowskiej. I zapewniam was, że będzie dużo śniegu, magii nadchodzących
świąt, ale również życiowych ludzkich zawirowań. Książka jest skonstruowana
podobnie do Wigilijnej przystani,
czyli rozpoczynamy powieść od „prawie cztery tygodnie do Wigilii”. Poznajemy
Lilę, Domicelę, Ksawerego, Fryderyka oraz Konstancję. Każdy z tych bohaterów
będzie miał do opowiedzenia swoją historię. Muszę przyznać, że moje serce
skradła Konstancja, starsza Pani, która nie owija w bawełnę, ale także i Lila,
która ma ogromne serce dla wsparcia dla innych. Zresztą ja wszystkich bohaterów
polubiłam, może najmniej Domicelę za jej sposób bycia, ale prawda jest taka, że
każda z tych postaci wnosi coś i do mojego postrzegania życia.
Nawet jeśli to się nie uda, świat się nie zawali. On nigdy się nie zawala. Po prostu daje ci lekcje, hartuje, czasem cieszy, czasem smuci. Ale na pewno się nie zawala. To my się zawalamy, załamujemy.
Wiecie za co uwielbiam książki Sylwii? Za to, że nie są banalne, przesłodzone i „posypane posypką czekoladową”. Uwielbiam je za to, że są takie życiowe i pełne emocji. A gwarantuję wam, że tutaj ich nie zabraknie. Powoli krok po kroku będziemy zagłębiać się w różne historie, które tak naprawdę swój finał będą miały niemalże w jednym wspólnym miejscu. Autorka po raz kolejny zabierze nas w podróż, która uświadomi nam, że czas świąt to czas pojednania, że rodzina zawsze powinna trzymać się razem, że nie warto dusić w sobie emocji, które dzień po dniu zjadają nas od środka.
Na miłość nie ma wytłumaczenia. Zdarza się. Czasem nagle, a zazwyczaj bez żadnej zapowiedzi.
Każdy z
naszych bohaterów jest inny, każdy inaczej reaguje na pewne sprawy. Niektórzy
cierpią po odejściu bliskich im osób, zmagają się ze stratą. Innym brakuje
matczynego ciepła, jedni żyją w ciągłym poczuciu winy. Jednak każda z tych osób
jest ludzka, posiada cechy podobne do naszych, ma gorsze i lepsze dni.
Pojawiają się chwile zwątpienia, ale także i radości.
Lila kocha biegi narciarskie jak jej ojciec. Domicela zawsze wszystko musi mieć
dopięte na ostatni guzik. Ksawery nad życie kocha swoją córkę, ale cierpi też,
gdyż jest w separacji z żoną, którą nadal kocha. Fryderyk stroni od ludzi,
kocha i szanuje zwierzęta. A Konstancja jest przebojową starszą panią, która miewa
zaniki pamięci (demencja).
Jestem
przekonana, że czytanie tej powieści sprawi wam swoistą przyjemność i że
będziecie równie mocno zachwyceni, ale i też poruszeni jak ja sama. Dajcie się
porwać chwili i pozwólcie przenieść się do Świeradowa-Zdroju w świątecznym
klimacie. Towarzyszcie naszym bohaterom, wspólnie z nimi się radujcie, ale i
też urońcie łezkę. Odkryjcie to, czego do tej pory jeszcze nie odkryliście i
uwierzcie, że w święta wszystkie życzenia są w stanie się spełnić.
Pamiętaj, ze nawet najtrudniejsza, najbardziej bolesna przeszłość to… już tylko przeszłość. Ona jest za tobą i nie musisz jej rozpamiętywać w nieskończoność. Możesz spróbować lepiej żyć. Możesz się odważyć i otworzyć serce… dla kogoś.
Wzgórze
świątecznych życzeń to historie ludzi, którym nie zawsze wszystko układa
się idealnie. To historie ludzi, którzy mają w sobie wielką siłę, aby pomagać bezinteresownie
innym. To także historie, które pokazują, że magia świąt potrafi zdziałać cuda.
Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania i
zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.