piątek, lipca 20, 2018

"Mateusz i zapomniany skarb" Magdalena Witkiewicz




➲ TYTUŁ  „Mateusz i zapomniany skarb”

➲ AUTOR  Magdalena Witkiewicz

➲ DATA PREMIERY 23.05.2018


➲ WYDAWNICTWO  Od deski do deski

➲ ILOŚĆ STRON  192


➲ OCENA 4/6

➲ OPIS



Trzecia część przygód Lilka, Matusza i ich przyjaciół.

Mateusz, z radością kończy drugą klasę i czeka na wakacje, które wreszcie nadchodzą. Jak zawsze jedzie na Kaszuby, gdzie tym razem wraz z siostrą, Stasiem, Antosiem i Jurkiem szuka skarbu. 
Co to jest równouprawnienie, czy dorośli zawsze mówią prawdę (a skądże!), dlaczego ciotka Franka mówiła czule do ryżu i czy skarb okaże się wielkim bogactwem, czy czymś zupełnie innym - o tym możecie przeczytać w tej książce!



➲ MOJE ODCZUCIA


Wiecie co najbardziej lubię w literaturze dziecięcej? To, że w większości przypadków niosą w sobie morały, które dzieciom często się przydają później w życiu. Oczywiście również i dorośli mogą na tym skorzystać. W końcu cenne rady przydają się każdemu bez względu na wiek.

Mateusz wraz z siostrą Lilką odbywa wiele ciekawych przygód. Jako, że jest jeszcze młody, często nie rozumie wiele rzeczy i inaczej je interpretuje. Jak każde dziecko jest ciekawy świata. Wspólnie z siostrą i rodzicami jedzie do Amalki, gdzie spotyka się większość rodziny. To właśnie tam wraz z innymi dziećmi próbują odnaleźć zapomniany skarb. Czy im się to uda?

Magdalena Witkiewicz w swojej książeczce przedstawia świat dzieci, które stają się bardzo dociekliwe, kiedy usłyszą tylko coś czego jeszcze nie znają, od razu pragną dowiedzieć się co to takiego. Ale tak to właśnie w dziecięcym świecie wygląda, iż każde dziecko pragnie odkrywać nieznane mu dotąd rzeczy i pojęcia. Podczas tej lektury odbędziemy nie tylko wiele ciekawych przygód, ale nauczymy swoje pociechy wiele ważnych aspektów, np. czym jest równouprawnienie czy też demokracja.

Życie jednak jest piękniejsze, jak się ma prawo do głosowania. Dobrze, że kobiety sobie to wywalczyły. Widzę po sobie, jak musiało im być ciężko.

Najzabawniejszym momentem było to, gdy Mateusz usłyszał:


Dzisiaj ciocia się źle czuła. To było chyba bardzo poważne, bo jak potem chciałem jeszcze na chwilę pójść pohuśtać się na ich hamaku (na naszym huśtali się wszyscy), to usłyszałem, jak wujek mówił przez telefon, że przez te bachory ciocia Aneczka już cholery dostaje.

Oczywiście Mateusz odebrał to jako chorobę, bo oczywiście taka występuje. Jednak tutaj chodziło o inne znaczenie tego słowa. Chłopak tak się przestraszył, że przez cały dzień chodził i co chwilę mył ręce, żeby się czasem nie zarazić.

Książka jest ciekawą pozycją dla dzieci powiedzmy od ok. 5-6 lat wzwyż. Autorka ciekawie przedstawia nam wiele rzeczy, które inspirują dzieci, a do tego ciekawe ilustracje wykonane przez Joannę Zagner-Kołat tylko upiększają tę pozycję i pozwalają lepiej zinterpretować zawartą w sobie treść. Znajdziemy tutaj również Zeszyt prawd życiowych Mateusza, w których jest wiele zapisek. Być może z niejednej skorzystamy i my sami?

Mateusz i zapomniany skarb to ciekawa pozycja nie tylko dla dzieci, ale również ich rodziców. Wspólnie z bohaterami odkryjemy wiele słów, których znaczenie może być dotąd nieznane naszym maluchom. Zachęcam do przeczytania.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger