Najkrótszy miesiąc się właśnie kończy, więc czas na podsumowanie.
W miesiącu luty przeczytałam 16 książek:
1. Prezent Hanna Fleszar.
2. Szept wiatru Sylwia Trojanowska.
3. Cień burzowych chmur Edyta Świętek.
4. Piętno Midasa Agnieszka Lingas-Łoniewska.
5. Making faces Amy Harmon.
6. Boys from hell Agnieszka Lingas-Łoniewska.
7. Manwhore +1 Katy Evans.
8. Dolina śmierci Konrad Sikora.
9. Caraval. Chłopak, który smakował jak północ Stephanie Garber.
10. A w bałkańskim kociołku... Skarlet.
11. Ogniskowa J. D. Bujak.
12. Odważona Danuta Awolusi.
13. Barwy miłości. Zatracenie Kathryn Taylor.
14. Wołyń bez litości Piotr Tymiński.
15. Banda, cz.I. Ryder i Eillen Karolina Sudoł.
16. Skazaniec. Tom II Krzysztof Spadło.
Łącznie daje to:
5322 przeczytane strony
czyli ok. 190 stron przeczytanych dziennie
Wspólnie z Claudią z Zaczytanej przeprowadziłyśmy 2 wywiady (Agnieszka Opolska, Beata Zdziarska).
Pojawiła się również druga odsłona Blog talk show, gdzie mieliście okazję lepiej poznać autorkę bloga Recenzje Agi.
Objęłam patronatem medialnym książkę Cień burzowych chmur oraz 5 audiobooków.
A jak luty przedstawił się u Was?
Gratuluję przeczytanych książek:) Z powyższych tytułów kojarzę tylko Caraval bo leży na mojej półce:)
OdpowiedzUsuńMogę tylko pogratulować tak wspaniałych wyników w najkrótszym miesiącu roku! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZ wymienionych przeczytałam tylko Manwhore +1. Cudowna książka.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku, nie dziwię się, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWynik całkiem,całkiem.Gdy robisz podsumowanie kolejnego m-ca zawsze najpierw patrzę jakie książki udało mi się z tych przeczytać.Tu Piętno Midasa i Dolina śmierci się załapały. Bardzo czekam na przeczytanie Cień burzowych chmur jednej z ulubionych moich autorek. Niektóre nazwiska i książki są dla mnie nowością.Jeszcze Hanny Cygler ,którą bardzo lubię ...za nią będę się rozglądać. Teraz Grażynko całkiem zawojowała mnie saga Cielesz Ewy...cykl "Córka cieni" 3 części,po prostu.....brak mi słów. Być może znasz,ale jeżeli nie zachęcam bardzo.
OdpowiedzUsuńGrażynko, "Cień burzowych chmur" to przepiękna powieść ;) Na pewno Ci się spodoba ;)
UsuńKochana! Cudowny wynik! :D 16 książek to ok. 1,5 dziennie. Ty je połykasz dosłownie. :D Kawał blogowej roboty wykonałaś. Patronatów zazdroszczę i gratuluję z całego serducha. Również w tym miesiącu przeczytałam "Szept wiatru". :)
OdpowiedzUsuń