piątek, czerwca 17, 2016

"Lardżelka" Wanda Szymanowska



*Tytuł: "Lardżelka"
*Autor: Wanda Szymanowska
*Wydawnictwo: Białe Pióro
*Rok wydania: 2015
*Ilość stron: 120


*Ocena: 8/10
*Opis:

"Lardżelka", to wspaniała powieść oparta na faktach, a odpowiadająca na pytanie: jak efektywnie schudnąć bez wyrzeczeń. Zofia, swoje stresy "zajada" słodyczami. Efekt? 70 kg nadwagi. Pewnego dnia, kiedy mąż porównuje ją do balii, kobieta nie wytrzymuje napięcia i... Powieść zawiera praktyczne rady, jak schudnąć bez wyrzeczeń i nie poddać się efektowi jo-jo.
 
 
 
*Moje odczucia:
 
 
Kolejny raz spotykam się z twórczością Wandy Szymanowskiej i po raz kolejny jestem zachwycona stylem autorki. Od jej książek nie sposób się oderwać. Każda z nich porusza jak najbardziej życiowe problemy, które mogą dotknąć każdego z nas.
Tym razem główną bohaterką jest Zofia, która ma sporą nadwagę i wszystkie problemy, stresy "zajada" słodyczami. W końcu nie może jednak na siebie już patrzeć i postanawia coś ze sobą zrobić.
" Postanowiłam, że muszę coś ze sobą zrobić. Nie dla Andrzeja, nie dla świata, nie dla zdrowia, ale dla siebie. Nie mogę patrzeć już w lustro. Nienawidzę siebie. Nie widzę ani jednego szczegółu mojego wyglądu, który by mi się podobał. Gęba wielka jak patelnia do smażenia naleśników. W dodatku tłusta – fizycznie i metafizycznie. Wiecznie czerwona, spocona i zakończona zwisającym podgardlem. Ohyda! Obwód uda większy niż talia normalnej kobiety, natomiast obwód bioder porównywany może być z pniem najstarszego, zabytkowego dębu w rogalińskim parku. Stopy, nie stopy, tylko hobbitowe płetwy. "
 
Autorka uświadamia nam, jak ważne jest by prowadzić zdrowy tryb życia, posiłki jeść o ustalonych godzinach i nie podjadać niezdrowych rzeczy, które mają wpływ na naszą masę ciała. Życie grubego człowieka jest znacznie trudniejsze, niż osoby chudej. Zbyt duża nadwaga może zagrażać naszemu życiu.
 Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ludzi z nadwagą traktuje się gorzej?  Bo mają zbyt wielką tuszę i ciężej im wykonywać niektóre czynności? Prawdę powiedziawszy gruby wcale nie oznacza gorszy. Jednak ludzie są uprzedzeni do takich osób i nic na to nie poradzimy.
Niektóre osoby mają problem z jedzeniem, a wręcz są od niego uzależnione, choć wcale nie chcą się do tego przyznać. Każdą porażkę w życiu traktują jak coś, co tylko zjedzeniem danej rzeczy mogą odgonić od siebie i wrócić na właściwy tor.
"Ale nikt lepiej nie rozumie grubasa niż drugi grubas. Nikt lepiej nie zna psychiki grubasa niż drugi grubas. Ani przez myśl nam nie przeszło, żeby wypytywać, komentować, krytykować. Nikt nie ma cieńszej skóry niż grubas! Niech każdy chudzielec to zapamięta!"
Problem nadwagi dotyka niezliczoną ilość osób. Ważne jest, aby takie osoby potrafiły sobie uświadomić, że tą nadwagą wyrządzają sobie krzywdę i narażają się na zagrożenie życia. Bezcenni w walce z nadwagą okazują się przyjaciele, którzy wspierają takie osoby na każdym kroku i motywują do dalszego działania. Bo jak to się mówi: dla chcącego nic trudnego. Wiadomo, że kilogramy potrafią przybywać w zaskakująco szybkim tempie, jednak proces ich ubywania jest długotrwały i żmudny.

Ludzie z nadwagą są gorzej traktowani, co jest niesprawiedliwe. Nie wolno oceniać człowieka po wyglądzie. Trzeba umieć dostrzec walory w każdej osobie, nawet takiej ze sporą nadwagą, bo z całą pewnością je posiada.
"Niby jest tak, że ,,jak cię widzą, tak cię piszą”, ale dlaczego świat ocenia mnie na podstawie wyglądu? Czy „zewnętrze” jest ważniejsze od wnętrza? Nie mam żadnych zalet, walorów, atutów, czegoś, co można podziwiać, naśladować? "
Reasumując Wanda Szymanowska napisała wspaniałą powieść, uświadamiającą nam, że zdrowy tryb życia powinien być piorytetem w życiu każdego z nas. Że nawet, jeśli pojawia się problem, musimy umieć z nim walczyć.  A przede wszystkim, że ludzi nie powinno oceniać się po wyglądzie.

Gorąco zachęcam Was do przeczytania Lardżelki.
 
 
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję autorce Wandzie Szymanowskiej.
 

Książka bierze udział w Wakacyjnym wyzwaniu: Czytam ile chcę.

14 komentarzy:

  1. Pozycja wydaje się być bardzo ciekawa. Z chęcią przeczytam ją chociażby ze względu na moje wykształcenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że może to być ciekawa książka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Potrzeba sporo chęci i samozaparcia, żeby walczyć z nadwagą. Mnie tego niestety brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja brzmi zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym miała nadwagę, na pewno bym przeczytała;)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) Chętnie przeczytałabym książkę może nie dla schudnięcia, ale dla motywacji by poprawić swoją kondycję, zdrowszego stylu życia. A ta pozycja zapowiada się bardzo ciekawie.
    Pozdrawiam cieplutko WiktoriaCzytaRazemZWami

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zainteresowałaś mnie, jak tylko będę miała okazję, z pewnością po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger