➲ TYTUŁ "Miłość w czasach rozkładu”
➲ AUTOR D. B. Foryś, Marcin Halski
➲ DATA PREMIERY 08.11.2022
➲
WYDAWNICTWO Nie powiem
➲ ILOŚĆ STRON 304
➲ OCENA 6/6
➲ OPIS
Odwieczny konflikt pomiędzy
wiedźmami a Zakonem ciągnie się już od czasów Mrocznych Wieków.
Mimo że ludzkości znacznie trudniej udaje się przetrwać w wyjątkowo
niebezpiecznym świecie, przedstawiciele tych dwóch frakcji nadal wbijają sobie
szpile. Co, jeśli będą zmuszeni porzucić długotrwałą niechęć, pokonać lęki i
stanąć ramię w ramię przeciwko prawdziwemu złu? On – rycerz, twardziel, a
momentami cham. Ona – wiedźma, piękność, choć zazwyczaj zołza. Ich stosunki
miały pozostać stricte zawodowe, jednak gdy dookoła szaleją śmierć i
zniszczenie, na wszystko trzeba spojrzeć inaczej. Zwłaszcza że przyszłość
wydaje się coraz bardziej niepewna… Czy los pozwoli Verinie i Rejnarowi połączyć
nie tylko siły, ale też coś więcej?
W najnowszej powieści D. B. Foryś i Marcina Halskiego dwie wizje świata zlepią
się w jedną, chociaż nietypową przygodę.
Dark fantasy? Erotyk? Czarna komedia?
„Miłość w czasach rozkładu” zjada te gatunki na śniadanie!
➲ MOJE ODCZUCIA
Czarny
humor D. B. Foryś nie jest mi obcy. Dlatego strasznie byłam ciekawa, co też
może wyjść z napisanego duetu wraz z Marcinem Halskim, którego twórczości nie
miałam okazji wcześniej poznać. Znając autorkę mogłam się spodziewać czegoś
nieszablonowego i to właśnie otrzymałam. Mieszankę gatunkową, która pozwoliła
mi spędzić całkiem miło czas. Zarówno styl pisania Doroty jak i Marcina jest
lekki i przyjemny, więc całość stanowi kawał ciekawej powieści.
Pod osłoną nocy, gdy mieszkańcy spali, zło przybywało w odwiedziny. Wlewało się w każdy zakamarek, zapuszczając korzenie. Wodziło dobrych ludzi na pokuszenie, namawiało do zbrodni, psuło, niszczyło i nie brało jeńców. Dlaczego tak się działo? To pytanie zadawano sobie od dawna.
Verina
to młoda, piękna wiedźma, która zajmuje się badaniem zwłok. Rejnar to przystojny
rycerz, który jest dowódcą straży, a co się z tym wiąże musi mieć oko na
Verinę. Od początku coś ich do siebie przyciąga, więc ciężko im się oprzeć
pokusie, gdy jest taka sposobność. I nawet pomimo tego, że Zakon z Wiedźmami od
wieków toczą wojnę, oni zostają kochankami.
W całej tej walce pomiędzy dwoma nacjami otwiera się portal, w którym pojawiają
się potwory. Zaczynają ginąć ludzie, a na świecie robi się coraz bardziej
niebezpiecznie. Zarówno Verina jak i Rejnar pragną walczyć ze złem, gdyż mają
dość patrzenia na ludzkie cierpienie.
Pomysł na fabułę jak najbardziej udany. Połączenie gatunków jest ciekawym
zabiegiem, gdyż pozwala każdemu czytelnikowi znaleźć coś odpowiedniego dla
siebie. Akcja powieści rozgrywa się dość szybko, więc na nudę z całą pewnością
nie będziecie narzekać. Zresztą nasi autorzy już się o to doskonale postarali. Świetna
kreacja bohaterów, przyznaję, że polubiłam zarówno Verinę jak i Rejnara. Każdy
z nich ma mocny charakter.
Przedstawiony świat jest pełen magii, humoru oraz rozwijającej się miłości.
Jeśli jesteście ciekawi, czy miłość w trudnych czasach jest możliwa, koniecznie
musicie przeczytać tę pozycję.
Wiedziała, że przyjdzie. Nie była przesadnie próżna czy zadufana w sobie, ale miała świadomość swojej atrakcyjności. Gdyby nie profesja, którą się zajmowała, z pewnością nie mogłaby się odgonić od adoratorów. Niestety przez nią musiał starczyć jej ten jeden. Najważniejsze, że w tym przypadku jakość przezwyciężyła nad ilością.
Oczywiście nie możemy traktować tej historii na serio. Trzeba ją potraktować z lekkim przymrużeniem oka. Nie zabraknie w niej również erotyki, ale takiej z umiarem. Moim zdaniem ten duet spisał się doskonale, a ja już czekam na kolejną książkę tych dwóch zakręconych autorów.
Miłość
w czasach rozkładu to świetna pozycja dla tych, którzy lubią miks
gatunkowy, intrygujących bohaterów i dobrą zabawę. Gorąco polecam!
Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.