wtorek, lipca 23, 2019

"Zaśnij, laleczko" Grażyna Kałowska [PATRONAT]



TYTUŁ  "Zaśnij, laleczko”

AUTOR Grażyna Kałowska

DATA PREMIERY 20.07.2019

WYDAWNICTWO  Literackie Białe Pióro

ILOŚĆ STRON 247




OCENA  4/6

OPIS





Wezwana do zasłabnięcia lekarka pogotowia stwierdza zgon starszej pani, w roztargnieniu zabiera ze stolika gospodarzy jakieś notatki, które okazują się zapisem konfliktu małżeńskiego i sugerują popełnienie zbrodni. Czy to fikcja literacka denatki, czy zanotowana na kartkach rzeczywistość? Cień podejrzenia pada na kilka osób, a zabójstwa okazuje się być więcej. 


Zaśnij to z jednej strony zdolności bohaterki, która dzięki snom i ich analizie dochodzi do konstruktywnych wniosków mogących pomóc jej uchwycić sprawcę, z drugiej życzenie morderczyni, która eliminuje tych, którzy się jej nie podobają.




MOJE ODCZUCIA

Kolejna książka Grażyny Kałowskiej i kolejny raz pozytywne wrażenia.

Ludzie giną, ale nikt nie wie dlaczego i w jaki sposób. Czy wszystkich morderstw dokonuje jedna i ta sama osoba? Czy naszym bohaterom uda się dojść, kto za tym wszystkim stoi?

Autorka po raz kolejny łączy wątki kryminalne z sensacją oraz wątkami obyczajowymi. Akcja powieści rozgrywa się błyskawicznie. Jedno zdarzenie goni następne, a my jako czytelnicy zastanawiamy się co wydarzy się w następnej chwili. Wspólnie z bohaterami będziemy starali się dojść do tego, kto i dlaczego pozbywa się pewnych osób. A może to nie morderstwa, tylko zwykłe przypadki śmierci?

– Czy to rzeczywiście jest seryjny zabójca?
- Na to wygląda – odparła Renata – Teraz pytanie: dlaczego on to robi?
- Zaczęło się od napadu na intendentkę Monikę – kontynuowała Ania – Sprawca niedługo pożył. Zemsta? Możliwe, przynajmniej na pierwszy rzut oka. To zdarzenie i pierwsze zabójstwo uwrażliwiło mordercę na pewien typ ludzi i działań. - Współczesny Robin Hood? - W bardzo złym wydaniu. Ale coś w tym jest. Zabija ludzi, którzy według niego są źli.

Istotną rolę odegrają tutaj sny i ich interpretacja, która będzie zmuszać bohaterów do głębszego analizowania i zastanowienia się czy mogą mieć coś wspólnego z rzeczywistym życiem.
Bohaterowie zostali dobrze wykreowani, zagłębiamy się w ich psychikę, śledzimy i kibicujemy im w ich poczynaniach. To osoby podobne do nas samych, które w swoim życiu popełniają błędy, tak samo jak i my.

A czy wam choć raz zdarzyło się interpretować swoje sny? Czy zastanawialiście się choć raz czy to jawa czy sen? Czy sny mogą mieć coś wspólnego z naszym realnym życiem?

Książka nie jest przewidywalna. Grażyna Kałowska umiejętnie lawiruje w swojej fabule wprowadzając nas w różne poszlaki, ale ciężko jest się czegokolwiek prędzej domyślić. Finał tego najważniejszego punktu powieści poznajemy na samym końcu.


Bohaterowie zostali dobrze wykreowani, autorka zadbała o to, abyśmy dobrze poznali ich portret psychologiczny. Całość jest napisana w lekki sposób, czyta się przyjemnie.

Oprócz wątków kryminalnych zobaczymy również zmagania bohaterów z codziennością życia. Problemy małżeńskie, rozstania, sens istnienia. Z całą pewnością czytając tę książkę, nie będziemy się nudzić.

Zaśnij, laleczko to powieść, która intryguje, zaskakuje i zmusza czytelnika do uruchomienia szarych komórek. Ciekawi bohaterowie, interesująca fabuła i emocje gwarantowane. Polecam.


Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu. Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad.

Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger