czwartek, czerwca 26, 2025

"Besties" Kamila Kolińska Zocharett

"Besties" Kamila Kolińska Zocharett

 


TYTUŁ  "Besties”
 

AUTOR Kamila Kolińska Zocharett 

 

DATA PREMIERY 18.06.2025

 

WYDAWNICTWO Must read

 

ILOŚĆ STRON 272

 

 

 

 

OCENA  4/6

 

OPIS

 

 

 

TOKSYCZNA PRZYJAŹŃ
GRZECHY PRZESZŁOŚCI
CZAS ROZLICZEŃ



Trzy przyjaciółki z liceum spotykają się po paru latach, żeby powspominać dawne czasy. Wpływowa dziewczyna z bogatego domu, ślepo jej posłuszna, rozpieszczona lalka i
Nina – dziewczyna z marginesu, która bardzo nie chce być nikim.

Ta szkolna przyjaźń miała dziwne oblicze – dziewczyny uwielbiały znęcanie się nad słabszymi, zwłaszcza nad Asią, od której wkrótce wszyscy się odsunęli.

Ale liceum się skończyło i każda z nich poszła w swoją stronę. Dziś mają tylko dobrze się bawić. Kiedy plotkują przy winie, przypadkiem odkrywają, że ich dawna ofiara właśnie tańczy na swoim weselu. Besties postanawiają, że to dobra okazja, by jeszcze raz wykręcić jej jakiś numer…

Czy Nina pozostanie lojalna, czy w końcu postąpi zgodnie z własnym sumieniem? I czy Asia wciąż jest typem ofiary?






MOJE ODCZUCIA

 

 

Przyjaźń tak naprawdę może mieć różna oblicza, o czym dotkliwie przekonały się trzy dawne przyjaciółki z liceum. Przyjaciółki, w których gronie zazwyczaj decydowała Żaklina, Nina była jej zupełnie podporządkowana, a z Tamarą różnie bywało. W liceum świetnie się bawiły znęcając się nad Asią, koleżanką z klasy. Teraz po latach spotykają się ponownie i niespodziewanie nadarza się okazja, aby jeszcze raz zrobić na złość Asi. Udają się więc do jej domu, myśląc, że ta właśnie bierze ślub. W domu Asi jednak nic nie przebiega po ich myśli, a wręcz trafiają w pułapkę. Czy uda im się z niej wydostać?

Trzy dziewczyny o całkowicie różnych charakterach i statusach społecznych.
Żaklina rozkapryszona dziewczyna wywodząca się z bogatego domu, myśląca, że wszystko jej wolno. Uwielbiała jak inni się jej podporządkowywali.
Tamara rozpieszczona lalka, która również była pozbawiona wszelkich skrupułów.
Nina, dziewczyna pochodząca z biednej rodziny, która zupełnie podporządkowywała się Żaklinie i była jej posłuszna niczym „wierny pies”. Choć wiedziała wielokrotnie, że Żaklina źle postępuje, nie miała w sobie na tyle siły, aby jej się przeciwstawić.

Zamknęłam oczy i wzięłam oddech. Zaczęły mi dokuczać wyrzuty sumienia. Dobrze ją znałam. Mogłam sobie wyobrażać, jak będzie rozmawiać z Aśką. Podświadomość podpowiadała mi to, czego bardzo nie chciałam przyznać nawet przed sobą: Żaki nie chodziło o moje dobro. Chciała tylko znaleźć pretekst, żeby się wyżyć na kimś słabszym.


Prawdziwa przyjaźń nie ocenia, nie wybiera i do niczego nie zmusza. Nasze dziewczyny niestety nie miały takiej relacji, wręcz bym powiedziała, że ich przyjaźń była toksyczna. Niestety Nina czując się gorszą od innych, ze względu na swoje pochodzenie, przylgnęła do Żakliny i tak się jej trzymała, chociaż nie raz wiedziała, że ta postępuje okrutnie. Zapewne bała się, że jeśli przeciwstawi się Żaki, to ona zgotuje jej to samo piekło co Asi.


Historia autorki pokazuje nam, że problem hejtu w szkole wobec słabszych jest wciąż aktualny. Uczniowie znęcają się nad sobą nie tyle fizycznie, co psychicznie. A osoby, które są hejtowane, nie zawsze potrafią sonie z tym poradzić. Coraz częściej słyszy się z tego powodu o tragediach. Często zastanawiam się jak to jest, że młodym ludziom sprawia radość gnębienie słabszych. Co chcą tym osiągnąć? Kolejnym poruszonym w powieści wątkiem jest toksyczna przyjaźń. Trzymanie się z kimś, kto potrafi być naprawdę zły z całą pewnością nie zaprowadzi do niczego dobrego. Najważniejsze jest postępować zgodnie z własnym sumieniem, bo tylko wtedy człowieka ogarnie wewnętrzny spokój i pozwoli mu jakoś funkcjonować. W tej powieści będziecie świadkami nie tylko toksycznych relacji, zobaczycie również jak bardzo osoba druga może być podatna na wpływ tej pierwszej. Trzeba pamiętać, że bycie biednym nie oznacza bycia gorszym i że to nie powód do wstydu.

Pewnie jesteście ciekawi, jaki numer zechcą po paru latach wykręcić swojej dawnej ofierze trzy przyjaciółki? O tym musicie przekonać się już sami. Co takiego zrobiły dziewczyny w przeszłości i jakie przyjdzie im teraz ponieść tego konsekwencje? Koniecznie to sprawdźcie.

Dobrze wiedziałam, że ułoży sobie w głowie przemowę, która mnie przekona. Obiecałam sobie być odporna na jej słowa, a jednak ona znała sposób, żeby przebić się przez wszystkie wątpliwości w mojej głowie. Zacisnęłam powieki.


Powieść czytało się szybko, bo już od początku wciągnęła w swój rytm. Akcja powieści toczy się dwutorowo: wcześniej i teraz. Dzięki temu zabiegowi zrozumiecie co takiego w liceum robiły przyjaciółki i kto pragnie odkryć ich mroczne sekrety. Różnorodność bohaterów gwarantowana.

Besties to powieść, która pokazuje, że hejt jest nadal naszym problemem oraz że można być bardzo podatnym na wpływy innej osoby, zapominając przy tym o sobie samej. Zachęcam do przeczytania.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję 





                                                           


 

 

 

 

 

 

 


poniedziałek, czerwca 09, 2025

Zapowiedź patronacka "Tessa Brown. Opowiadania" D. B. Foryś

Zapowiedź patronacka "Tessa Brown. Opowiadania" D. B. Foryś

 





Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym powieść Tessa Brown. Opowiadania D. B. Foryś. 



Premiera  27.06.2025




Opis książki 


Mam na imię Tessa i ostatnio odnoszę wrażenie, że działam jak magnes na wszystkie zjawiska nadprzyrodzone. Na okrągło coś próbuje mnie dopaść. Wypełza z piekła i spada z nieba. Jak nie duchy, to demony, czarownicy, wilkołaki, starożytne potwory, słowiańskie bóstwa… No ludzie, kto jeszcze?! Czy naprawdę trafiam na nie przypadkiem, czy jakaś nieznana siła w kółko je przyciąga?


Na szczęście nie jestem z tym sama – pomaga mi garstka najbliższych przyjaciół. Bez nich już dawno bym zwariowała. Albo oni beze mnie. Mam też trochę nadnaturalnej mocy, odrobinę magii, mnóstwo sarkazmu oraz absolutny brak planu. Ale to wystarcza, żeby przetrwać.


Przynajmniej na razie…


Opowiadania to część cyklu „Tessa Brown” – paranormalnego romansu urban fantasy.



niedziela, czerwca 08, 2025

„Spokornieję dla Ciebie” Ewa Majkusiak [PATRONAT MEDIALNY]

„Spokornieję dla Ciebie” Ewa Majkusiak [PATRONAT MEDIALNY]

 


TYTUŁ  "Spokornieję dla Ciebie”

CYKL  Spokornieję dla Ciebie (tom 1)
 

AUTOR Ewa Majkusiak

 

DATA PREMIERY 30.04.2025

 

WYDAWNICTWO Dlaczemu

 

ILOŚĆ STRON 232

 

 

 

 

OCENA  5/6

 

OPIS

 

 

 

Na ile sposobów idol nastolatek, wokalista zespołu rockowego i narzeczony pięknej kobiety może zniszczyć sobie życie?

Ksawery dla pewności wybrał wszystkie.


Sonia dzieliła czas między uporządkowaną karierę w korporacji i nieuporządkowanego narzeczonego. Pozornie jej życie było idealne. Ale czy sama miłość gwarantuje szczęśliwe zakończenie?

Ksawery jeszcze niedawno miał wszystko – piękną narzeczoną, świetnych przyjaciół i karierę. Osiągał sukcesy każdego dnia i wracał w ciepłe objęcia Soni. I co mu w tym przeszkadzało?

Czy niewybaczalny błąd, który popełnił przekreśli wszystko?

Na szczęście miał plan

Krok pierwszy: nabrać pokory

Krok drugi: odzyskać Sonię
Krok trzeci: nie zepsuć kroku drugiego
Tylko czy to wystarczy?

Spokornieję dla Ciebie to pierwsza część cyklu opowiadającego o poszukiwaniu miłości w świecie pełnym sławy, muzyki i pokus.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Ksawery jest sławnym wokalistą za którym uganiają się wszystkie idolki. Ma u swojego boku cudowną Sonię, która nie widzi poza nim świata. Są narzeczeństwem, któremu na pozór dobrze się układa. Ale jeden wybryk chłopaka niszczy wszystko i ich oboje nawzajem. Sonia znika nie mówiąc nikomu dokąd, chce się od tego odłączyć, ale tak naprawdę jej stan jest fatalny. Nie je, nie pije i nie wychodzi z mieszkania. Na szczęście ma u swego boku przyjaciółkę na którą zawsze może liczyć.
Do Ksawerego dochodzi co zrobił dopiero na drugi dzień, kiedy boleśnie uświadamiają mu to przyjaciele. Nie może uwierzyć, że tak się zachował i zranił kobietę swojego życia. Teraz widzi jak ciężkie jest życie bez ukochanej, dlatego zrobi wszystko, aby ją odzyskać. Czy mu się to uda?

Ewa Majkusiak przedstawia nam świat od strony wokalisty w zespole, który odnosi sukcesy. Jak sami zapewne wiecie z tą sławą bywa różnie. Czasem sukcesy uderzają nam do głowy i w pewnym momencie gubimy się we własnym życiu. Tak właśnie stało się z naszym bohaterem Ksawerym, któremu przyszło zapłacić za to najwyższą karę, bo jego narzeczona rzuciła mu pierścionkiem w twarz i wyrzuciła go ze swojego życia. Jak dobrze wiecie, człowiek uczy się na własnych błędach. I dopiero po ich popełnieniu uświadamia sobie jak straszną rzecz zrobił. Owszem, można być sławnym, ale trzeba pamiętać w tym wszystkim, aby mimo tej sławy i fanów pozostać sobą. Niestety nie wszystkim się to udaje. Ksawery popełnił największy błąd, który naprawdę ciężko jest wybaczyć, zwłaszcza jeśli zrobił to na oczach tysięcy ludzi i to na własnym koncercie. Jeszcze większym ciosem okazało się dla niego to, że na drugi dzień kompletnie nie pamiętał co zrobił. Kiedy się o tym dowiedział, nie mógł sobie tego wybaczyć.


Koło szklanki wody nadal leżał pierścionek Soni.
– Weź go. I miej cały czas przy sobie. Jestem pewny, że w pewnym momencie ci się przyda. A do tego czasu będziesz wiedział, po co się starasz. I że warto. – W reakcji słowa kumpla Ksawery pokręcił głową. Miał wrażenie, że ten pierścionek patrzy na niego kpiąco. Nie był w stanie wziąć do ręki namacalnego dowodu swojego zjebania.
– Nie dam rady. Nie wiem, jak mam każdego dnia wstawać i go widzieć. Czuć jego ciężar w kieszeni.


Sonia pracowała w korporacji, a po pracy zawsze znajdowała czas dla swojego narzeczonego, o ile był akurat w domu. Rozumieli się niemalże bez słów, a jednak w pewnym momencie coś zaczęło szwankować, dlatego chciała zrobić Ksaweremu niespodziankę i pojechała na jego ostatni występ z trasy koncertowej. Niestety zamiast niespodzianki czekało ją ogromne rozczarowanie. Wracała do domu roztrzęsiona, na szczęście pomogli jej przyjaciele z zespołu jej byłego już narzeczonego.

Kiedy ktoś kogo kochacie całym sercem, zadaje cios poniżej pasa, ciężko jest się pozbierać w całość. Nagle wiele wspólnych lat zostaje przekreślonych, a ty wypłakujesz dniami i nocami morze łez. Nie możesz zrozumieć dlaczego on ci to zrobił. Jak mógł? I jak teraz na nowo pozbierać swój roztrzaskany na miliony drobnych kawałeczków świat? Czy to się da?

Autorka wykreowała dwa mocne charaktery. Sonia to cudowna, ciepła i pełna miłości dziewczyna, która ufała swojemu narzeczonemu. Ksawery to sławny wokalista, który twardo stąpa po ziemi i wbrew pozorom potrafi być troskliwy. Po tym co zrobił, musiał spokornieć i mocno się postarać, aby odzyskać Sonię. Czy mu się to udało? O tym musicie przeczytać już sami.
Historia wciągnęła mnie już od samego początku, lekki styl autorki tylko uprzyjemniał czytanie tej powieści, w której oczywiście nie brakowało emocji. Był moment, że chętnie nakopałabym do d… Ksaweremu za jego zachowanie. Było mi żal Soni i razem z nią przeżywałam jej rozterki. Byłam też ogromnie ciekawa czy dziewczyna znajdzie w sobie dość siły, aby mu wybaczyć. Jeśli jesteście ciekawi czy to zrobiła, koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję.

Historia o której dzisiaj piszę to historia o poszukiwaniu miłości w świecie muzyki i sławy. To historia pokazująca jak łatwo jest coś zepsuć dosłownie w jednej chwili i jak ciężko jest to odbudować i zasłużyć na ponowne zaufanie. Ja już z niecierpliwością oczekuję kolejnej części.

Proces wybaczania jest wieloetapowy. To nie jest tylko jedna myśl i już. Postanawia wam wybaczyć i magicznie wszystko jest wymazane. Nie. To lepsze i gorsze dni. Chwile zwątpienia, gdy przestaje być pewna swojej decyzji. Może i jestem tchórzem, ale to naprawdę przerażający etap. Widzę, jak się śmiejecie. Pozwalam wam. Zasłużyłem.

Spokornieję dla Ciebie to powieść w której miłość zostaje wystawiona na ciężką próbę i tylko czas pokaże czy ją przetrwa. Historia, która pokazuje, że czasem, aby naprawdę dorosnąć, trzeba popełnić jakiś błąd. Emocje gwarantowane, polecam!





Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz







 

czwartek, czerwca 05, 2025

Zapowiedź patronacka "Pomiędzy kroplami łez" J. Harrow

Zapowiedź patronacka "Pomiędzy kroplami łez" J. Harrow

 



Jest mi niezmiernie miło poinformować, iż mój blog Czytaninka objął patronatem medialnym powieść Pomiędzy kroplami łez J. Harrow.


Premiera 23.06.2025




Opis książki 



Patchworkowe rodziny nie są już niczym szczególnym. Ludzie kiedyś się kochali, a dziś rozwodzą i wchodzą w nowe związki.
U piętnastoletniej Nadki było jednak inaczej. Jest owocem wpadki dwojga nastolatków, którzy nigdy nie zawarli małżeństwa, a jej tata wciąż jest singlem.

Zbuntowana dziewczyna ma słaby kontakt z ojcem, Sergiuszem. Mieszkają setki kilometrów od siebie. Konieczność spędzenia w tym roku u taty niemal całego lata złości Nadkę, a introwertycznego mężczyznę przeraża. Co ma niby robić z nastolatką? I jak z nią rozmawiać, skoro ta traktuje go jak wroga?

Sergiusz stara się odbudować więź z córką. Dostrzega w niej wrażliwość, którą ta skrzętnie ukryła pod skorupą opryskliwości.
Sprawy komplikują się, kiedy Nadka zaczyna przyjaźnić się z miejscowym chłopakiem, a w życiu mężczyzny pojawia się tajemnicza, piękna dziewczyna. Kiedy już wydaje się, że to lato nad Bałtykiem przyniesie same piękne wspomnienia, na jaw wychodzą rodzinne tajemnice.
Serce Nadki pęka, a Sergiusz stara się zbierać porozbijane kawałki…





wtorek, czerwca 03, 2025

„Szepty sekretów” Aneta Krasińska

„Szepty sekretów” Aneta Krasińska



TYTUŁ  "Szepty sekretów”

CYKL  W cieniu PRL-u (tom 1)
 

AUTOR Aneta Krasińska

 

DATA PREMIERY 26.02.2025

 

WYDAWNICTWO Skarpa Warszawska

 

ILOŚĆ STRON 320

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Emocjonująca powieść ukazująca walkę o marzenia w świecie, w którym nie ma zasad, a każdy dzień potrafi boleśnie rozczarować.

PRL-owska rzeczywistość pełna paradoksów, niesprawiedliwości i strachu chwyta w swe macki młodą studentkę medycyny – Anielę Szwarc, która realizuje marzenie zmarłego ojca i planuje rozpoczęcie praktyki w stołecznym szpitalu. Zamiast koneksji na pierwszym miejscu stawia naukę, wierząc, że to dzięki wiedzy i umiejętnościom otrzyma interesującą posadę na oddziale chirurgicznym. Nie ma jednak pojęcia, że pogmatwane losy rodziców sięgające czasów II wojny światowej zaważą na jej życiu.

Choć studentka nie pamięta wydarzeń z czasów wojny i powstania, to z uwagą przysłuchuje się opowieściom babki Kornelii, z których wyłaniają się niezrozumiałe dla niej wątki i rodzinne tajemnice. Matka unika bolesnych wspomnień, budując wokół siebie mur, którego Aniela w żaden sposób nie potrafi zburzyć.






MOJE ODCZUCIA

 

 

Nie przyszło mi żyć w czasach PRL-u, dlatego zawsze chętnie sięgam po powieści opisujące ten czas. Ja znam go tylko z opowieści moich rodziców, a książki Anety Krasińskiej uwielbiam, więc wiedziałam, że mogę spodziewać się kolejnej świetnej powieści.

Aniela Szwarc jest studentką medycyny, marzy jej się praca w szpitalu jako chirurg. Dziewczyna mocno wierzy, że zdobywanie wiedzy poprzez naukę jej w tym pomoże. Mieszka w Warszawie wspólnie z babcią i matką. Matka nie okazuje jej uczuć, a jak się okazuje w ich rodzinie pojawiają się tajemnice. Przeszłość rodziców wpływa na teraźniejszość marzeń Anieli.

- Teraz to o kostkę masła każdy każdemu skacze do oczu… - zauważyła Irena z wyrzutem w głosie. – W czasie wojny ludzie lepiej się do siebie odnosili niż teraz. Kto mógł, to pomagał sąsiadom i dalszym czy bliższym krewnym, a i obcego nie zostawił w potrzebie… - Zamyśliła się.

Autorka opisuje życie w czasach PRL-u, życie, które tak naprawdę było szare, pełne zakazów i strachu. Ciężko bez przynależności do partii było dostać cokolwiek. Ludzie tak naprawdę w tamtych czasach żyli bez przywilejów i dobrobytu. Ciężkie to były czasy, w których o wszystko trzeba było się starać i uważać na wiele rzeczy.

Aneta Krasińska świetnie wykreowała swoje postacie, doskonale oddając ich charaktery i styl życia w ubiegłych latach. Polubiłam Anielę za jej wiarę w marzenia i chęć ich realizacji. Mamy tutaj przedstawiony obraz życie dziewczyny, która każdego dnia musiała się mierzyć z życiem w czasach PRL-u. Zwykła dziewczyna, pełna marzeń, których nie mogła spełnić przez przeszłość swoich bliskich. Pomysł na fabułę jak najbardziej trafiony. Aneta jak zwykle wszystko dopracowała w najdrobniejszych szczegółach. Historia Anieli wciąga, pokazuje nam zupełnie inne czasy, które choć nie były łatwe, to ludzie jakoś musieli sobie radzić. Pomimo trudnego czasu, nie zatracali wiary w marzenia i wciąż dążyli do ich spełnienia. To również historia pokazująca nam siłę więzi rodzinnych, w których czasem pojawiały się niedomówienia i tajemnice, które miały swoje odzwierciedlenie w teraźniejszości. Przeszłość to nieodłączny element naszego życia, i choć czasem nie jest ona zbyt zachwycająca nic na to nie możemy poradzić.

Krótka wymiana uścisków dłoni. Powtarzane gratulacje. Nic nieznaczące uśmiechy. I wreszcie ściskany w rękach długo wyczekiwany dokument, pozwalający wypłynąć na szerokie wody.

Szepty sekretów to kolejna wciągająca pełna emocji powieść autorki obok której nie można przejść obojętnie. Zatrzymajcie się na chwilę, aby znaleźć czas na przeczytanie tej pozycji, warto, wierzcie mi. Polecam.




Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję Autorce oraz






poniedziałek, czerwca 02, 2025

„Panie ze Stokowego Dworu” Celina Mioduszewska [PATRONAT MEDIALNY]

„Panie ze Stokowego Dworu”  Celina Mioduszewska [PATRONAT MEDIALNY]

 



TYTUŁ  "Panie ze Stokowego Dworu”
 

AUTOR Celina Mioduszewska

 

DATA PREMIERY 13.05.2025

 

WYDAWNICTWO Novae Res

 

ILOŚĆ STRON 282

 

 

 

 

OCENA  6/6

 

OPIS

 

 

 

Sekrety Podlaskich Rodów zamknięte w zakurzonych szufladach


W jednym z podlaskich domów, po śmierci właścicielki, zostaje odkryta stara komoda – niezwykły mebel, będący prezentem od samej Aleksandry Piłsudskiej. Jej zawartość skrywa sekrety splatające losy mieszkających w okolicy rodzin…

Celina Mioduszewska zabiera czytelnika w podróż po szlacheckich posiadłościach Podlasia – od Kamiennego Dworu, przez Mazury, Ruś Starą, Zawrocie-Nowiny, Wandzin, aż po Rzębiki. Jej nostalgiczna, wielowątkowa opowieść odsłania burzliwe przeżycia kilku pokoleń kobiet, uparcie poszukujących własnego sposobu na szczęście.

Jaki wpływ na teraźniejszość będą miały echa dawnych historii, zaklęte w ruinach niegdyś tętniących życiem dworów?






MOJE ODCZUCIA

 

 

Powieści Celiny Mioduszewskiej za każdym razem zabierają mnie w niezwykłą podróż. Tym razem nie było inaczej, bo już kiedy zaczęłam czytać, wiedziałam że ta powieść będzie wyjątkowa.

W tej powieści poznamy kilka pokoleń kobiet, które tak naprawdę poszukiwały swojego sposobu na odnalezienie szczęścia. Mówi się że w życiu nic nie dzieje się przypadkiem, zgadzacie się z tym? Czy wszystko w życiu dzieje się po coś?
Usiądźcie wygodnie, weźcie w dłoń tę książkę i zagłębcie się w historie, które mają do opowiedzenia kobiety.

Ujrzawszy ruinę, starała się ją zrekonstruować. Wyobrażała sobie dworek parterowy, w połowie drewniany, w połowie murowany, pokryty dwuspadowym dachem, z neogotyckim przeszklonym gankiem pośrodku elewacji. Porastały ją herbaciane pnące róże. Niestety, to tylko wytwór wyobraźni.


Emilka po jakimś czasie od śmierci Cecylii odkrywa w domu starą komodę, która… skrywa pewne tajemnice. Tajemnice, które nie miały ujrzeć światła dziennego, a które splatają losy rodzin mieszkających w bliskiej okolicy. Co takiego może skrywać stara, przykurzona komoda? Zapewne jesteście ciekawi, więc tym bardziej zachęcam do przeczytania.

Autorka napisała powieść pełną emocji odczuwalnych na skórze czytelnika. Do tego całość napisana pięknym, przyjemnym w odbiorze językiem. Doskonała kreacja bohaterów, z którymi aż chce się przebrnąć przez tę powieść. No i najważniejsze, podróż przez niesamowite szlacheckie posiadłości Podlasia, pięknie opisane, niezwykle barwne, aż człowiek sam chciałby zobaczyć je na oczy. Mazury to od bardzo dawna miejsce, które sama chciałabym kiedyś odwiedzić, więc teraz moja ciekawość została jeszcze bardziej podsycona.

Powieść, którą macie przed sobą opisuje relacje międzyludzkie, które jak się okazuje nie zawsze są doskonałe. Ta historia pokazuje, że nie ma przyszłości bez przeszłości. Bo gdziekolwiek byśmy byli i cokolwiek byśmy robili ona zawsze się o nas upomni. Mamy tutaj również obraz rodzicielskiej miłości, takiej która chciałaby uchronić swoją pociechę przed wszelkim złem świata.

Choinkowe cacka. Ich moc. Lustrzane odbicie przeszłości, do której człowiek powraca, gdy osiągnie stosowny wiek. To sięganie wstecz jest równoznaczne z życiowym rozrachunkiem.

Panie ze Stokowego Dworu to nostalgiczna powieść do minionych czasów, które jak się okazuje mogą skrywać pewne bolesne sekrety.  Czasem chcąc komuś pomóc, możemy wyrządzić krzywdę komuś innemu. Zachęcam do przeczytania.





Za możliwość przeczytania, zrecenzowania i patronowania serdecznie dziękuję Autorce oraz








Copyright © 2016 Czytaninka , Blogger