*Tytuł: "Nadzieja"
*Autor: Anna Juszczyk
*Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
*Rok wydania: 2012
*Ilość stron: 166
*Ocena: 3+/6
*Opis:
Jakie problemy może mieć gimnazjalistka? O czym poważnym może marzyć, co złego może ją spotkać? Przecież to jeszcze dziecko… A jednak ludziom w każdym wieku zdarzają się sytuacje, w których muszą się wykazać hartem ducha, cierpliwością i pokorą. Taką próbę charakteru musi przejść Vivianna, bohaterka Nadziei. Powrót do normalności po operacji i rehabilitacji nie będzie taki łatwy – walka o zdrowie będzie się przeplatać z typowymi problemami nastolatki. Autorka doskonale wie, o czym pisze, ponieważ sama ma tę walkę dopiero co za sobą.
"Nadzieja" to powieść, która pomoże młodym czytelnikom odzyskać wiarę w siebie i w przyszłość, mimo że nie zawsze jest różowo i wiele pięknych momentów w życiu mija bezpowrotnie.
*Moje odczucia:
Autorka napisała książkę, która szczególnie bliska może być nastolatkom. Główną bohaterką jest Vivianna, gimnazjalistka, która ma problemy zdrowotne, w wyniku czego sporą część czasu spędza w szpitalu, przechodzi niejedną operację, a później stara się wrócić do normalnego życia. Jak każda nastolatka waha się, czy odnajdzie się w nowej szkole, czy będzie miała koleżanki, z którymi będzie mogła się przyjaźnić. Czy szkoła okaże się jej przymilna. Któż z nas idąc do gimnazjum, czy już też liceum nie miał takich wątpliwości? Zastanawialiśmy się jacy będą nowy nauczyciele, nowe koleżanki i koledzy, jaka będzie panowała atmosfera.
Bohaterowie wykreowani przez autorkę zostali dobrze przedstawieni. To nastolatkowie, jakich spotkać na drodze możemy mnóstwo. Przeżywają pójście do nowej szkoły, pierwsze miłości, nowe przyjaźnie, własne rozterki. A więc Anna Juszczyk oddała rzeczywistość osób w tym wieku. Troszkę nużyły mnie codzienne opisy przeżyć - które wprawdzie były ciągle praktycznie takie same - bohaterki w szpitalu. Zdecydowanie w książce zabrakło mi emocji, które dla mnie podczas lektury są niezwykle ważne. Choć książkę czyta się dobrze, to jednak nie przeżywałam niczego z bohaterami. Po prostu przeczytałam historię o nastolatce i jej życiu, ale nie mogłam w pełni przeżyć jej życia wspólnie z nią, gdyż nie czułam przyspieszonego bicia serca.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKwktK0UUZCAJTl6Dt9Air7Ss-crRZMFRg84SZW9wuLhZwFblIqIoEX0l1-Oyqlz-4m8prsQRADowajcLBx1ZszHR1AoD8PX4ZcOVavYWXgsPu_3GgRwrt7GpsujXqTKx-JmbyAmzik2vH/s640-rw/cytat+nadzieja+2.jpg)
Vivianna to sympatyczna bohaterka, którą podziwiałam za jej niezwykłą odwagę podczas walki z chorobą. Niejedna osoba na jej miejscu, by się załamała, a nasza bohaterka zawsze miała nadzieję i siłę na walkę z przeciwnościami. Niezwykle ceniła sobie pobyty w szkole oraz przyjaźń.
W książce znajdziemy mnóstwo ciekawych i inspirujących sentencji, które niejednokrotnie mogą podnieść człowieka na duszy. Jak widać, w życiu nie zawsze jest łatwo i nie wszystko układa się po naszej myśli. Czasem spotykają nas dziwne, trudne i smutne sytuacje, ale wierzę, że one nie spotykają nas bez celu. Bo jakby nie patrząc wszystko ma swój cel.
W książce znajdziemy mnóstwo ciekawych i inspirujących sentencji, które niejednokrotnie mogą podnieść człowieka na duszy. Jak widać, w życiu nie zawsze jest łatwo i nie wszystko układa się po naszej myśli. Czasem spotykają nas dziwne, trudne i smutne sytuacje, ale wierzę, że one nie spotykają nas bez celu. Bo jakby nie patrząc wszystko ma swój cel.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrBwpM8lhUNL1o31rnn1NO_xPyfMk7ov1JkVuvcEcl90fs2sn3ItCNV9DsKMYloDPH2krCu564iOx1L0PtYp5O2BDsK3ZeX4HmzEPX9cNJzDZStkZlFZ531wOgCz9zTanK8tEKtP6X6s-s/s640-rw/cytat+nadzieja.jpg)
Nadzieja to pozycja dla nastolatek, które same mają jeszcze wiele znaków zapytania w swoim życiu. Szkoła, wybory, pierwsze miłości oraz bezcenne przyjaźnie. To wszystko znajdziecie w tej powieści. Idealna lektura na przyjemne spędzenie czasu, jednak pozbawiona emocji. Zachęcam do przeczytania tych, którzy lubią opowieści o nastolatkach i ich problemach.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania serdecznie dziękuję
Niestety, to chyba nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńTym razem nie jestem zainteresowana tą książką.
OdpowiedzUsuńCzytając Twoją recenzję przyszło mi na myśl, że jest to książka zmuszająca do przemyśleń, warta przeczytania. Ale i trudna. Tymczasem czytam coś lżejszego. Nie mówię nie, daję sobie czas.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie dla mnie ten tytuł. Jednak chętnie polecę młodszym czytelniczkom ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czytałam ją będąc w gimnazjum i bardzo mi się spodobała. Byłam w szoku jak ją dzisiaj zobaczyłam u Ciebie na profilu, to dobrze, że ktoś jeszcze o niej pamięta. ;) Dla młodszego grona czytelników na pewno będzie świetna lekturą, dla nas starszych, bardziej wymagających niekoniecznie. ;)
OdpowiedzUsuń